Pawilon sportowy Klubu 'Warszawianka' ul. Merliniego 2
Kompleks obiektów Klubu Sportowego 'Warszawianka' to wyjątkowe dzieło interdyscyplinarnego zespołu polskich architektów, plastyków, historyków sztuki, konstruktorów, geologów i specjalistów jeszcze kilku innych dziedzin. Działali pod szyldem Zakładów Artystyczno - Badawczych Akademii Sztuk Pięknych. W 1954 r. ich projekt wygrał zamknięty konkurs zorganizowany przez Stowarzyszenie Architektów Polskich. Choć w tamtym czasie oficjalnie obowiązywała jeszcze doktryna socrealizmu, stworzona przez nich koncepcja nie miała z nią nic wspólnego.
Wkomponowane w Skarpę Warszawską obiekty - stadion z 7 tys. miejsc na widowni, boiska, pawilony sportowe - nie ustępują najlepszym dziełom światowej architektury tamtych czasów. Elewacja pawilonu przy stadionie tenisowym swoimi oknami-szczelinami wyraźnie nawiązuje do rozwiązania zastosowanego przez Le Corbusiera w kaplicy Ronchamp (zbudowanej w latach 1950-55). Poszczególne funkcje sportowe ulokowano na różnych poziomach ukształtowanego tarasowo stoku skarpy. Kształt kompleksu 'Warszawianki' w pierwszym etapie budowy z lat 1956-62 (drugi był w latach 1964-72) to dzieło architektów: Jerzego Sołtana, Zbigniewa Ichnatowicza, Lecha Towaszewskiego, Włodzimierza Wittka i Wiktora Gassler-Jasińskiego, konstruktorów: Stanisława Kargola i Mieczysława Groszczyńskiego, kolorystykę opracował malarz i grafik Wojciech Fangor, plastykę - Violetta Damięcka i rzeźbiarz Franciszek Strynkiewicz, zaś zieleń - Edward Bartman.
- Zespół projektujący w połowie lat 50. stadion >>Warszawianki<< przy Puławskiej zajmował się problemami, które dzisiaj w architekturze odkrywa się jako kwestie ekologiczne. Ponieważ usytuowano go na skarpie wiślanej, współpracujący z Sołtanem Lech Tomaszewski zaprojektował murki oporowe umożliwiające zarówno przepływ wody, jak i życie owadów. Stadion miał otwierać tę część Warszawy na Wisłę i związaną z tym wielką narrację historyczną - powiedział historyk sztuki prof. Waldemar Baraniewski, w wywiadzie udzielonym 'Gazecie Stołecznej'.
Wszystkie komentarze