Fot. Michał Wojtczuk
Warsaw Spire we mgle
Żeby zobaczyć czubek ponaddwustumetrowego wieżowca Warsaw Spire, król Filip musiał mocno zadrzeć głowę. Ledwo było go widać - we wtorek w Warszawie panowała mgła.
- Stworzyliśmy budynek, w którym będzie pracować 8 tys. ludzi, a kolejne 20 tys. będzie codziennie przychodzić do restauracji i kawiarni znajdujących się w Warsaw Spire i budynkach przy pl. Europejskim, na którym stoi wieżowiec - opowiadał Paul Gheysens, prezes firmy Ghelamco.
Z Belgii pochodzi nie tylko deweloper wieżowca, ale i architekci (pracownia Jaspers&Eyers, wspierana przez polską PBPA Projekt) oraz projektant placu Europejskiego (firma Wirtz International Landscape Architects).
Wszystkie komentarze