Więcej
    Komentarze
    Z tym Kilińskim (zdjęcie 4) to w ogóle zabawna historia, bo ponoć przez pewien czas Niemcy zamyślali zrobić z niego swojaka - jako że słynny szewc urodził się w wielkopolskim Trzemesznie, usiłowano mu dorobić wirtualną biografię od osiadłej w Wielkopolsce rodziny Bambrów (czyli XVIII-wiecznych kolonistów z niemieckiego Bambergu, skądinąd już po kilku pokoleniach całkowicie spolonizowanych) nazwiskiem Kühl lub Kuhl. Rzecz nie całkiem niemożliwa, bo takie nazwiska do tej pory w Wielkopolsce funkcjonują. Jednakże ojciec Jana, Augustyn Kiliński, choć nieznanego dokładniej pochodzenia, już w latach gdy kolonizacja bamberska dopiero się zaczynała uważał się zdecydowanie za Polaka, a nawet - choć sam murarz i synów też kształcił na rzemieślników - przedstawiał się jako potomek zubożałej rodziny szlacheckiej i nawet pisał się czasem "z Kilinicz" (acz na mapie dawnej Rzeczpospolitej próżno szukać takiej nazwy; jest tylko dość popularne tak samo brzmiące ukraińskie nazwisko ;-) Powyższe podaję na odpowiedzialność swoje własnej dziurawej pamięci - czytałem o tym jakiś artykuł w papierowej gazecie kilka(naście...?) lat temu, ale już teraz nie potrafię go zlokalizować :-/ Pzdr
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Wstyd, Panie Redaktorze. Pod zdjęciem #8 napisano o Puszczy Kampinowskiej. Skoro tak, to czy można pisać np. o skrzyżowaniu Marszałkoskiej i Chożej?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Janusz Kusociński, pseud. Kusy
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Egzekucje w Palmirach trwały do lipca 1941 r. Rozstrzelano tu m.in. olimpijczyka Jerzego Kusocińskiego oraz marszałka sejmu Macieja Rataja. Nie mieliśmy takiego olimpijczyka
    już oceniałe(a)ś
    1
    0