Międzynarodowy Dzień Pizzy
Odpowiednia mąka, sprowadzane z Włoch pomidory, a może mozzarella z mleka bawolego? Recepturę na najlepsze placki warszawscy pizzaiolo dopracowują przez lata, a później strzegą tej tajemnicy.
Pizza w wydaniu warszawskim zmieniała się przez ostatnie 25 lat, pokazując jednocześnie, jak ewoluował nasz kulinarny gust. - Kiedy zaczynaliśmy na początku lat 90., pizza kojarzyła się raczej z pulchnym, słodkawym plackiem w duchu fast food, typowym zapychaczem. Z czasem klienci dostrzegli, że nie musi tak być - wspomina Magda Gębura z Bella Napoli Enzo Rossi.
ADAM STĘPIEŃ
Przez te lata jeść pizzę uczyliśmy się od najlepszych - Włochów, którzy założyli w Warszawie dziesiątki pizzerii i uformowali miliony placków. - Co ich tu przyciągało? Oczywiście, kobiety. Przy okazji, na nasze szczęście, przywieźli swoje przepisy i tradycje kulinarne - śmieje się Agnieszka Kubiak z Il Caminetto.
Najlepsze pizzerie sprowadzają produkty z Włoch, łącznie z mąką czy sosem pomidorowym. Placki wypiekają później w specjalnym piecu, czasami na oczach gości. Ale pizza serwowana jest nie tylko na białym obrusie do czerwonego wina, ale też z okienka, na wynos, z metra w najbardziej imprezowych punktach Warszawy. Pojawiła się nawet pierwsza wegańska pizzeria, w której podawane są placki z ciasta nie zawierającego glutenu. Z kolei grupa Warsaw City Rockers cyklicznie organizuje w warszawskich klubach Pizza Party, gdzie placki pieczone są przy klubowej muzyce.
Pizza doczekała się nawet swojego święta. 9. lutego obchodzony jest - nie tylko przez Włochów, ale na całym świecie - Międzynarodowy Dzień Pizzy. Jak świętować? To proste: wybrać się na tradycyjny włoski placek. W Warszawie nie brakuje dobrych pizzerii. Sprawdziliśmy, kto robi najlepsze placki w mieście. Oto nasz subiektywny wybór.
Czy wiesz, skąd wzięła się nazwa pizzy margherita? Sprawdź i przeczytaj książki o Włoszech >>
Wszystkie komentarze