Fot. Wojciech Olkuśnik / Agencja Wyborcza.pl
1 z 25
Wybieramy ogródek lata
Nominowanych ogródków mamy w sumie 24. Na pewno tych z wyjątkowym klimatem jest w naszym mieście znacznie więcej, ale całego roku by nam nie starczyło, żeby je wszystkie przedstawić. Kierowaliśmy się naszym gustem - ogródek nie musiał być superelegancki czy designerski. Bo przecież czasem wystarczy nam kilka leżaków i skrzynek, żeby czuć się w danym miejscu dobrze. Decyduje o tym klimat lokalu i jego bywalcy. Albo wyjątkowa lokalizacja. Wy też podpowiadaliście nam swoje propozycje.
Teraz w waszych rękach pozostawiamy decyzję, który ogródek jest tym jedynym, najlepszym.Na stronie warszawa.gazeta.pl uruchomiliśmy już głosowanie, które potrwa do wtorku 6 września. W piątek 9 września ogłosimy zwycięzcę. Mamy nadzieję, że zaprosi nas na jakieś przyjemne zakończenie lata w mieście.
Zagłosuj w sondażu >>
Fot. Filip Klimaszewski / Agencja Wyborcza.pl
2 z 25
Antrakt
pl. Piłsudskiego 9, pon.-czw. 12-18, pt. od godz. 12, weekend od 13 do ostatniego gościa, www.antraktcafe.waw.pl
Pani Grażyna napisała: ?Koniecznie Antrakt w Teatrze Wielkim. Można zerkać na park Saski, zezować na Starówkę albo przebijać wzrokiem budynek Metropolitan, by złowić daleką perspektywę miasta zza placu Marszałka?. Kawiarnia w krakowskim nieco stylu starego kredensu pełnego bibelotów, ale słodkości ma przednie. A i biurowiec Fostera nie pozwala zapomnieć, że jesteśmy jednak w Warszawie XXI wieku.
Zagłosuj w sondażu >>
Fot. Albert Zawada / Agencja Wyborcza.pl
3 z 25
CDQ
ul. Burakowska 12, pon.-sob., od godz. 12, www.cdq.pl
Odpowiadamy: - Tak, tam jest ogródek! I to jaki! Nie sztuka urządzić klimatyczne miejsce w rejonie turystycznym, w otoczeniu malowniczych kamienic i zieleni. Sztuka wyczarować je w otoczeniu raczej niesprzyjającym, np. na mało nastrojowej ul. Burakowskiej (nie licząc oczywiście dziedzińca starej fabryki koronek). "Cedekowy" ogródek jest jak oaza - wystarczy przekroczyć próg klubu, aby znaleźć się w innej - wydzielonej firankami - rzeczywistości: jasnej, przytulnej, pełnej leżaków i kanap. Internet też tu jest, więc dla spędzających pracowite lato w mieście - opcja idealna.
Zagłosuj w sondażu >>
4 z 25
Chłodna 25
ul. Chłodna 25. Otwarte pon.-pt. od godz. 8, w weekend od godz. 10.
Po zbawiennym zakazie palenia wewnątrz, spora część kawiarniano-dyskusyjnego (takiego dyskusyjnego w głęboką noc) życia przeniosła się przed wejście. Nawet zimą - może to kwestia jakiegoś szczególnego mikroklimatu Chłodnej 25, może zasługa wielkiej uroczej lampy, stojącej na zewnątrz, która w ciemne wieczory ciepło rozbijała mrok.
Ma w sobie ogródek Chłodnej coś magicznego, bo szara w sumie okolica (choć z przedwojennym brukiem i z muralem SatOne?a, który znajduje się na ścianie budynku naprzeciwko) wygląda z perspektywy kawiarni przyjemnie, przyjaźnie. Warto tu przyjść w każdy dzień. W niedzielę rano zjecie pyszne śniadanie, wieczorem może traficie na koncert (np. w najbliższy weekend wystąpi Daniel Pigoński)m a w paskudne lato schronicie się przed deszczem w podcieniach.
Zagłosuj w sondażu >>
Fot. Albert Zawada / Agencja Wyborcza.pl
5 z 25
Cud nad Wisłą
Nad Wisłą, na wysokości BUW-u, cudnadwisla.com
Anna Kowalczyk napisała: ?Ja głosuję na Cud nad Wisła. Dlaczego? Bo można tam wypić piwo, sok czy herbatę na leżaku, na świeżym powietrzu, a nie pod dachem. Za głową nie jeżdżą samochody, jest cicho i wręcz szum Wisły słychać. Zachody słońca jak z kiczowatej pocztówki w zasięgu ręki, nasze dumne budowle III RP można podziwiać nie wstając z leżaka - Most Świętokrzyski, Centrum Nauki ?Kopernik? i oczywiście Stadion Narodowy.
Zagłosuj w sondażu >>
Fot. Albert Zawada / Agencja Wyborcza.pl
6 z 25
Instytut Teatralny
ul. Jazdów 1, pon.-czw. i niedz., 10-21, pt.-sob. 10-22
S+eff c:afe Bar w Instytucie Teatralnym odkryliśmy niedawno, bo i niedawno zmienił się tu najemca. Jednak po liczbie klientów widać, że ten ogródek nie ma w okolicy Łazienek zbyt dużej konkurencji. Najeść się tu za bardzo nie najecie, ale za to napijecie kawy i wina, zjecie ciastko i z pewnością się zrelaksujecie. Wystrój odrobinę kiczowaty, w indyjskim stylu - z kolorowymi poduchami, kwiatami i wielkimi srebrnymi świecznikami - ale nam się bardzo podoba. Duży plus za eleganckie, nieobrandowane parasole i za ustawiane pod nimi, na trawie, rozłożyste kanapy. Luksus po prostu.
Zagłosuj w sondażu >>
Fot . Krzysztof Miller / Agencja Wyborcza.pl
7 z 25
Kafka
ul. Oboźna 3, pon.-pt. 9-22, weekendy 10-22, www.kawiarnia-kafka.pl
Kafka ma bardzo oryginalny, rekreacyjny ogródek. Oprócz tradycyjnie obok lokalu ustawionych stolików jest tu też kawał zielonej trawki. Skarpa warszawska w pełnej krasie! Obsługa rozstawia tu leżaki, rozciąga siatkę do kometki, zostawia w koszu sprzęt sportowy. I donosi do leżaków zamówienia. Czego chcieć więcej? Rekreacja kwitnie. To również siłą rzeczy ulubiony ogródek właścicieli psów.
Zagłosuj w sondażu >>
8 z 25
KredKafe
Al. Wyzwolenia 14, Otwarte niedz.-pt. od godz. 10, sob. od godz. 14. www.kredkafe.pl
'Pomyślałam sobie, że skoro mowa o ogródkach przykawiarnianych, to może poniższe miejsce was zainteresuje. Ogródek przy kawiarni KredKafe jest naprawdę klimatyczny - zresztą jak i kawiarnia. Moim zdaniem absolutnie pierwsza klasa i wart dostrzeżenia' - napisała do nas pani Małgorzata. I to bardzo dobra rekomendacja, bo KredKafe - poza serwowaniem dobrego, zdrowego jedzenia (pełnoziarniste mąki, ziarna, nierafinowane oleje i cukry, wysokiej jakości nabiał, ryby oraz mięsa wolne od hormonów i antybiotyków, bez polepszaczy i konserwantów) - jest miejscem, gdzie świat dorosłych doskonale komponuje się ze światem dzieci. To jedna z niewielu kawiarni w mieście tak bardzo otwartych na najmłodszych. KredKafe znajduje się zaraz za rogiem oblężonego często placu Zbawiciela (na którym są przecież tak popularne miejscówki, jak Karma, Plan B czy Charlotte). Jest trochę jak oaza spokoju.
Zagłosuj w sondażu >>
Fot. Krzysztof Miller / Agencja Wyborcza.pl
9 z 25
Lokalna
ul. Kwiatowa 1/3/5, Otwarte pon.-pt. od godz. 8.30, sob. od godz. 9, niedz. od godz. 11.
'Jest jeszcze trochę zapomniane, ale co rok przyciągające lokalsów miejsce na Mokotowie. Chłodnik - rewelka, sernik z malinami domowej roboty lepszy od Misianki, świeże miksy owocowe jak nigdzie indziej, wino dobrane przez właściciela, pana Janusza (zwłaszcza Retsina), sałatki, kanapki, lunche. Jako jeden z niewielu lokali w mieście nie podaje piwa, dzięki czemu nie jesteśmy narażeni na alumnów gangu mokotowskiego. Zadziornego charakteru nadaje burkliwa często obsługa. Ta knajpa to Lokalna przy Różanej. Tylko uwaga! Nie rezerwują stolików na zewnątrz, bo i tak jest zawsze pełno' - napisał pan Jan. I choć to kawiarnia pilnie strzeżona przez mieszkańców Mokotowa, to jej fama dotarła już do najdalszych zakątków Warszawy.
Zagłosuj w sondażu >>
Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Wyborcza.pl
10 z 25
Między Nami
ul. Bracka 20, www.miedzynamicafe.com
Nie da się ukryć, że to jeden z najbardziej obleganych ogródków w Warszawie. I pomyśleć, że władze dzielnicy za pomocą drastycznych podwyżek czynszów chciały takie lokale jak Między Nami z Brackiej usunąć. Sąsiedztwo parkingu może nieco przeszkadzać, ale gospodarze zadbali o to, by ogródek był przytulny: stanęły tu zróżnicowane, wygodne meble - od foteli po wysokie barowe stołki. Są poduchy, jest zieleń. Przychodzimy tu nie tylko po to, żeby się troszkę polansować (celebryci są tu zawsze obecni), ale przede wszystkim po to, żeby dobrze zjeść. Bo w Między Nami karmią naprawdę znakomicie - codziennie inne menu, dla wegetarian również dużo propozycji.
Zagłosuj w sondażu >>
Fot. Albert Zawada / Agencja Wyborcza.pl Fot. Albert Zawada / Agenc
11 z 25
My'O'My
ul. Szpitalna 8, wejście od strony Górskiego, pon., 11-22, wt.-czw., 10-22, pt.-sob., 10-00, niedz., 10-21, www.myomy.pl
To zaledwie kilka krzesełek i stolików, ale za to jaka lokalizacja! W przepięknej kamienicy Wedla, z widokiem z ogródka na: Pałac Kultury, Dom Chłopa i Fundację Galerii Foksal. To naturalne przedłużenie jednego z najcieplejszych kawiarnianych wnętrz, jakie znamy. Będąc w centrum, koniecznie trzeba tu przysiąść albo na chwilę, na kawę (bezsprzecznie jedną z najsmaczniejszych w Warszawie), albo na trochę dłużej, na obiad. Bo w My'O'My karmią bardzo dobrze!
Zagłosuj w sondażu >>
Fot. Albert Zawada / Agencja Wyborcza.pl
12 z 25
Nowy Wspaniały Świat
ul. Nowy Świat 63, codz., od godz. 11, www.nowywspanialyswiat.pl
To ogródek niezawodny ze względu na lokalizację i dobrą kuchnię. Zawsze po drodze. Cenimy tu sobie bardzo uważną obsługę, cieszy nas menu zilustrowane przez Brodaczy, a w nim nasze ulubione gofry z dodatkami. Gospodarzom udało się stworzyć na tym podwórku na ruchliwym skrzyżowaniu Nowego Światu i Świętokrzyskiej zaciszny klimat. Można się tu zrelaksować na leżakach, słuchając szumu wody ze zbudowanej pośrodku ogródka fontanny. Gumowe kaczuszki do puszczania na wodzie też są.
Zagłosuj w sondażu >>
Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Wyborcza.pl
13 z 25
Plan B/Charlotte
pl. Zbawiciela, www.planbe.pl, www.bistrocharlotte.com
To, co się dzieje wieczorami na pl. Zbawiciela, to prawdziwy fenomen! Zawsze są dzikie tłumy. I przepraszamy właścicieli obu lokali, że traktujemy je w naszym plebiscycie razem, ale ponieważ ulokowane są jeden pod drugim, ich ogródkowi goście zlewają się na placu w jedną masę. To dwa zupełnie różne miejsca - w Charlotte Chleb i Wino publiczność jest bardzo snobistyczna (tu nawet psy są wystylizowane), ale karmią naprawdę dobrze. Tu więc przychodzimy jeść. W Planie B aż tak się nie najemy. Za to jest piwo, dobra muzyka i atmosfera. Czego chcieć więcej! No i ten genialny plac Zbawiciela! Jedno z najpiękniejszych miejsc naszego miasta. W ciepłe letnie wieczory - nie do pobicia.
Zagłosuj w sondażu >>
Fot . Albert Zawada / Agencja Wyborcza.pl
14 z 25
Po Drugiej Stronie Lustra
ul. Ząbkowska 5, od godz. 10, www.po2stronielustra.com
Najprawdopodobniej najbardziej klimatyczny ogródek na całej Pradze. Rozwija się znakomicie. Panuje tu berliński klimat - meble nie są specjalnie eleganckie, a i tak są tłumy. Hitem jest piękna kapliczka z Matką Boską - typowo praska, stojąca od zawsze pośrodku tego podwórka. Wokół kapliczki lokal rozstawia kawiarniane stoliki, nad nią wiszą kolorowe lampki. I jedno nie przeszkadza drugiemu. Gdy sąsiadka, która opiekuje się kapliczką, chce wokół niej posprzątać, pijąca piwo młodzież grzecznie się usuwa, pomaga. Charakterystyczną cechą tego podwórka są też oryginalne elementy wystroju - wielkie streetartowe vlepki na murach i mozaiki z kapsli i podkładek do piwa, którymi szczelnie wypełnione jest również wnętrze lokalu. Goście zjeżdżają tu na rowerach z całego miasta, przychodzą też lokalsi, którzy z pitbullami i własnymi piwami przysiadają wokół na murkach.
Zagłosuj w sondażu >>
Fot. Krzysztof Miller / Agencja Wyborcza.pl
15 z 25
Przegryź
ul. Mokotowska 52, pon.-pt. 9-22, weekendy 11-22
Lokal Piotra Najsztuba przyciąga nie tylko ludzi mediów i kultury, ściągają tu też admiratorzy urody ulicy Mokotowskiej. Aż trudno uwierzyć, ale na tym odcinku ulicy jest to chyba jedyna knajpka z tak dużym letnim ogródkiem. Bywalcy są więc bardzo różni, tak jak zróżnicowana jest Mokotowska. Możemy tu spotkać zarówno wyrafinowane klientki Macieja Zienia, jak i kolorowych oryginałów robiących zakupy w sąsiednim minilokaliku Bęc Zmiany. Dobrze tu zjemy i całkiem niedrogo.
Zagłosuj w sondażu >>
Fot. Franciszek Mazur / Agencja Wyborcza.pl
16 z 25
Qchnia Artystyczna
ul. Jazdów 2. Otwarte codziennie od godz. 12. www.qchnia.pl
Pod względem widoku niewiele miejsc może się z Qchnią równać. Również pod względem stażu, bo miejsce to działa już 18 lat. Gdy pogoda dopisuje, to w weekendy naprawdę ciężko jest znaleźć wolny stolik - ściągają tu tłumnie zarówno Warszawiacy, jak i turyści - przynęceni zarówno pyszną, autorską kuchnią Marty Gessler, jak i najpiękniejszym tarasem w tej części Europy. A to nie koniec zalet Qchni. Blisko z niej jest do Centrum Sztuki Współczesnej (wystarczy tylko obejść Zamek Ujazdowski), niedaleko też do Łazienek, parku Ujazdowskiego, gorących młodzieżowych miejscówek, czyli UFO na pl. Na Rozdrożu i Placu Zabaw na Agrykoli. To również urocze miejsce dla kibiców Legii, którzy z tarasu mogą podziwiać swój stadion, a potem, spacerowym krokiem, udać się na mecz.
Zagłosuj w sondażu >>
Fot. Albert Zawada / Agencja Wyborcza.pl Fot. Albert Zawada / Agenc
17 z 25
Regeneracja
ul. Puławska 61, www.regeneracja.waw.pl
Regeneracja to już prawdziwa warszawska instytucja kulinarno-artystyczna. A jej ogródek, to jeden z najprzyjemniejszych miejskich zakątków, często przeżywających prawdziwe oblężenie.
Z jednej strony ruchliwa ul. Puławska, z drugiej uroczy park Morskie Oko - do regeneracyjnego ogródka trafiają spacerowicze, spacerowicze z psami (bo zwierzaki są też mile widziane), rowerzyści, zmotoryzowani (choć zaparkowanie w okolicy często graniczy z cudem). Ogródek urządzony jest z niezobowiązującym, niewymuszonym, ale jednocześnie wygodnym i funkcjonalnym sznytem. Jego siłą jest autorska, przyjazna wegetarianom kuchnia szefowej Regeneracji Pauliny Jednorowskiej. W weekendowe wieczory można płynnie z ogródka przemieścić się na regeneracyjny koncert lub imprezę. Bardzo stąd też blisko do dwóch innych naszych ukochanych mokotowskich miejsc - kawiarni Relaks i sklepu Reset.
Zagłosuj w sondażu >>
Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Wyborcza.pl
18 z 25
Resort
ul. Bielańska 1 (przy pl. Teatralnym), czynne od godz. 11
To dopiero jest ogródek z widokiem! Lepszego w Warszawie próżno by szukać (no może jedynie Qchnia Artystyczna może stanąć w szranki). Siadamy przy stoliku albo rozkładamy się na leżaku z kolorowym drinkiem w dłoni i podziwiamy plac Teatralny. Zwłaszcza wieczorami jest to opcja bardzo przyjemna. W Resorcie, który ma recyklingowe zacięcie (patrz - bar zbudowany z książek czy fotele wycięte z wanien) bywają ciekawi ludzie. Zawsze parkuje tu mnóstwo rowerów, didżeje serwują dobrą muzykę. Lekkie jedzenie i słodkości też przygotowywane są tu z miłością. Jedno z naszych ulubionych miejsc.
Zagłosuj w sondażu >>
19 z 25
Solec
ul. Solec 44, pon. od godz. 16, wt.-niedz. od 12, www.solec.waw.pl
Solec ma aż dwa ogródki. Pierwszy, znany już od ponad roku, mieści się przy wejściu do klubu, na tarasie wśród kolorowych szczebelków. Jest jak wysoka platforma obserwacyjna. Drugi został otwarty miesiąc temu, może nie jest szczególnie elegancki, ale na pewno bardzo oryginalny - to ogródek z widokiem na pociąg. Pod mirabelką, na nasypie kolejowym, wśród kolorowych lampionów jest wyjątkowo klimatycznie. Solec słynie z dobrego jedzenia (codziennie inne, sezonowe menu) i gier planszowych. Dlatego w tych ogródkach na pewno nie będziecie się nudzić.
Zagłosuj w sondażu >>
Fot. Albert Zawada / Agencja Wyborcza.pl
20 z 25
Spokojna
ul. Spokojna 15, codz., 12-22, www.spokojna.com
Siła Spokojnej to ogródek właśnie. Położony blisko centrum, ale na uboczu, na dziedzińcu XIX-wiecznego budynku należącego do ASP, przestronny, otoczony zielenią. Warto tu wpaść, aby złapać oddech, uspokoić się, ale też zjeść bardzo dobrą pizzę (jak reklamują właściciele - najlepszą w mieście), powypiekać ciasteczka albo (w każdą ostatnią sobotę miesiąca) zrobić zakupy na kiermaszu książek, zabawek, ubrań, akcesoriów. W tygodniu trochę mniej tu teraz gości, bo na Akademii trwają wakacje, ale w weekendy to doskonałe miejsce na zaległe spotkanie z przyjaciółmi. Warto pojechać tam rowerem.
Zagłosuj w sondażu >>
Fot. Filip Klimaszewski / Agencja Wyborcza.pl
21 z 25
Tel-Aviv Café+Deli
ul. Poznańska 11, pon.-pt. 8.30-22, weekendy 10-22, www.tel-aviv.pl
Poznańska rozkwitła nam tego lata niesłychanie. Naprzeciwko siebie ulokowane są dwie knajpki: Beirut i Tel-Aviv rywalizujące o tytuł tej, która serwuje najlepszy hummus w mieście. Klienci przepływają od jednej do drugiej, obie darząc jednakową sympatią. W sąsiedztwie otworzyła się też właśnie klubokawiarnia Leniwiec, są restauracje: meksykańska i hinduska, a nawet afrykański sklep. Tel-Aviv w tym roku po raz pierwszy rozstawił ogródek - jest tu kolorowo i przytulnie, a o dobry nastrój dba gospodyni Malka Kafka. Udowadnia, że koszerne dania z tego regionu świata nie muszą być wcale mdłe.
Zagłosuj w sondażu >>
Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Wyborcza.pl
22 z 25
Warszawa Powiśle
ul. Kruczkowskiego 3b. Otwarte od godz. 10. www.powisle.blog.pl
Latem to jedno z najbardziej kipiących życiem, kolorowych, najweselszych, no i najmodniejszych miejsc Warszawy. Kilkanaście stolików, krzeseł, a wokół nich dziesiątki, często setki ludzi, a zdarzało się, że i grubo ponad tysiąc osób - młodzieży, celebrytów, artystów, bon vivantów - które różni wiele, ale łączy uśmiech - bo przy całym swoim imprezowym szaleństwie, Warszawa Powiśle to także jedna z najprzyjaźniejszych i najspokojniejszych klubokawiarni w mieście. Położona blisko centrum, ale w spokojnej okolicy, jest niby przelotowym miejscem, z którego jednak trudno się wyrwać, jak się już zacumuje wieczorem. Tym bardziej, że często odbywają się tam imprezy i koncerty (np. już w najbliższą sobotę wystąpi młoda gwiazda meksykańskiej sceny tanecznej Rebolledo).
Zagłosuj w sondażu >>
Fot. Franciszek Mazur / Agencja Wyborcza.pl
23 z 25
Wiatraki
ul. Kubusia Puchatka 8. Otwarte pon.-sob. od godz. 11., niedz. od godz. 12. www.cafewiatraki.pl
Utrzymana w niderlandzkim klimacie kawiarnia Wiatraki przy ulicy Kubusia Puchatka poza bardzo miłym pięterkiem, gdzie jednym ze stolików jest parapet (można na nim usiąść, pić kawę i wyglądać przez okno, opierając się o framugę), oferuje także przyjemny ogródek. Ogródek jest mały, ale nieciasny, krzesła dość wygodne, można spokojnie zapalić i wypić pyszną kawę, patrząc albo na powojenne, ale jednak niestraszące socrealistyczną tandetą bloki przy Kubusia Puchatka, albo na widoczny w perspektywie ulicy monumentalny gmach Ministerstwa Finansów. Nie słychać przy tym gwaru Świętokrzyskiej ani Nowego Światu, więc miasto widać, ale go nie słychać, co ja na przykład bardzo sobie cenię. Polecam! Paweł z Warszawy.
Zagłosuj w sondażu >>
24 z 25
Wrzenie Świata
ul. Gałczyńskiego 7, codz. 9-22, www.instytutr.pl
Pani Agata napisała: "Chciałam wspomnieć o pewnym uroczym miejscu, gdzie pachnie kawą, książkami i migdałowymi rogalami. W ogródku Wrzenia Świata można wyciągnąć się na leżaku (w chłodniejsze dni są kocyki!) przy wierzbach płaczących, z butelką cydru, piwa albo wostoku, poczytać książkę z księgarskiej półki, a nawet spotkać znanych reporterów. Warto sprawdzać rozpiskę spotkań autorskich, bo kilka razy w tygodniu to kameralne miejsce okupują fani literatury faktu, fotografii i dokumentu. Ciężko tam dotrzeć samochodem, nie liczyłabym też na miejsce parkingowe, bo księgarnia jest blisko centrum (uliczka Gałczyńskiego jest równoległa do Nowego Światu), ale spokojnie można przyjechać rowerem. Jest stojak rowerowy, a dla zwierzaków micha z wodą. Nie chce się stamtąd wychodzić".
Zagłosuj w sondażu >>
Fot. Krzysztof Miller / Agencja Wyborcza.pl
25 z 25
Zielnik Café
ul. Odyńca 15, codz. 10-23, www.zielnikcafe.pl
Ten ogródek zarekomendował nam sam Maciek Nowak. I chyba wiemy, o co mu chodziło. Nie tylko o bardzo dobre jedzenie (w ogródku, głównie z grilla), ale też o lokalizację - w okolicznościach przyrody parku Dreszera. Nie do końca kupujemy tę estetyczną mieszankę białych namiotów, paprotek, ikeowskich podkładek pod talerze i czarnych żyrandoli (zwłaszcza zgrzyta to z sąsiednim plastikowym placem zabaw). Ale mimo tego lekkiego zadęcia Zielnika miło spędziliśmy tam czas. To doskonały ogródek na biznesową kolację dla osób z zasobniejszym portfelem.
Zagłosuj w sondażu >>
Wszystkie komentarze