Więcej
    Komentarze
    Piękne neony. Widać wysoki poziom projektantów.
    już oceniałe(a)ś
    15
    0
    Eleganckie panie i szykowni panowie na ulicach stolicy. Aż przyjemnie popatrzeć…
    już oceniałe(a)ś
    17
    2
    Autobusem 102 (zdjęcie z przystankiem, chyba nawet tam
    wysiadałem bo to blisko Nowego Światu) jeżdziłem na Świętokrzyską,
    od Świętokrzyskiej odchodziła ulica Kubusia Puchatka
    gdzie był sklep filatelistyczny i gdzie zostawiałem prawie
    wszystkie swoje oszczędności.
    Warszawę tamtych czasów pamiętam jak gdyby to
    było wczoraj.
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    Zupełnie jak wczoraj. Na Kubusia Puchatka pracowała moja babcia. Niezliczoną ilość razy przesiadałam się na tym przystanku przy Świętokrzyskiej z D-tki do 150. Pamiętam neony. I w ogóle taka Warszawa, to jest moja Warszawa. Klimat, którego w obecnej Warszawie, pełnej pogoni za karierą i posiadaniem, już nie ma.
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    W końcu lat 50 i początku 60 była moda na bombki - kretonowe kwieciste sukienki mini na na sztywno wykrochmalonych halkach. I do tego szpilki. Gdy która miała znośne nogi, wyglądało to bosko. A okna akademików były pełne suszących się halek.
    @zboj
    Na mini narzekały moje śp. ciotki że to
    taki skandal bo widać nogi, że te młode
    to bezwstydne, itp.
    Byłem świadkiem jak starsza pani w autobusie
    opluła młodą dziewczynę bo ta miała za krótką
    spódnicę "przed wojną to tak nie było".
    W owym czasie ludzie w średnim wieku i starsi
    doskonale pamiętali czasy przedwojenne i często
    zaczynali zdanie od "A przed wojną to......"
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Zaczynam tesknic do PRL.
    @hardy
    niesłusznie , PRL powraca.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @adamslu216
    Ale skundlony.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1