Album 'Warszawa, lata 30' wydawnictwa BOSZ
1 z 11
Niedzielne spacery
Gdy kończyła się zima i w niedzielę przygrzewało słońce, w Aleje Ujazdowskie wylegały tłumy warszawiaków. Wzdłuż ulicy zajęte były wszystkie ławki. Handlarze przy wejściu do Parku Ujazdowskiego i do Łazienek sprzedawali watę cukrową. W gęsto zabudowanym centrum parków było niewiele, nic zatem dziwnego że w takie dni Aleje zamieniały się w nieprawdopodobnie zatłoczoną promenadę. Przyciągały całe rodziny, raczej te zamożnie ubrane.
Album 'Warszawa, lata 30' wydawnictwa BOSZ
2 z 11
Kiepura odwiedza Warszawę
Gdy na ulicach Warszawy pojawiał się Jan Kiepura, słynny tenor i gwiazdor filmowy, towarzyszyły mu tłumy. Tu jest jednak inaczej: Kiepura (z prawej) stoi przed hotelem Europejskim w towarzystwie Mariana Hemara, poety, satyryka i wybitnego autora tekstów dla kabaretów. Przyjaźnili się, ale ich drogi rozeszły się po tym, jak Hemar z Julianem Tuwimem napisali teksty do wodewilu "Kariera Alfy-Omegi". Grany był w Cyruliku Warszawskim, bawiła się na nim cała artystyczna Warszawa. Niestety, w dużym stopniu kosztem Kiepury. Inspiracji autorom wodewilu dostarczyła bowiem jego kariera. Tytułowy Omega, prosty chłopiec z Brzozowca (o Kiepurze mówiono: "chłopiec z Sosnowca") ze skromnego urzędnika staje się sławnym na cały świat tenorem i od tego sukcesu dostaje zawrotu głowy.
Album 'Warszawa, lata 30' wydawnictwa BOSZ
3 z 11
Puchar od prezydenta Mościckiego
Prezydent Ignacy Mościcki wręcza Puchar Narodów majorowi Kazimierzowi Szoslandowi, zwycięzcy Międzynarodowych Zawodów Hipicznych w Łazienkach Królewskich w 1933 r. Hipodrom znajdował się od strony ul. Podchorążych, powstał w 1927 r. W tle zdjęcia widać charakterystyczne, częściowo zadaszone dwukondygnacyjne trybuny z miejscami dla 5 tys. ludzi. Całość zaprojektował Jan Główczewski, wzorując się na hipodromie Monte Pinicio w Rzymie. Niestety, ten warszawski nie przetrwał wojny.
Album 'Warszawa, lata 30' wydawnictwa BOSZ
4 z 11
Kapiszony strzelają na torach
Zapewne ta fotografia wykonana na Solcu tuż obok wiaduktu mostu Poniatowskiego była pozowana. Ale w latach międzywojennych chłopcy uwielbiali podkładać pod koła tramwajów kapiszony, a czasem nawet petardy. Takie sytuacje zdarzały się wcale nie tak rzadko, ale raczej przed pierwszą wojną światową niż w latach 30. Małe łobuzy miały satysfakcję, że potem o ich wyczynie informował "Kurier Warszawski" czy "Kurier Poranny", a gdy schwytała ich policja, w prasie pojawiały się też ich nazwiska.
Album 'Warszawa, lata 30' wydawnictwa BOSZ
5 z 11
Targowe klimaty Woli
Dość daleko było z eleganckiego centrum Warszawy na Wolę. Patrząc na tę fotografię wykonaną w 1930 r. od strony narożnika z Płocką w kierunku wschodnim, można odnieść wrażenie, że ulica w tym miejscu miała charakter targowiska. Jezdnia Wolskiej brukowana była kocim łbami, a drewniana zabudowa ciągnęła się aż do granic Warszawy. Budynek po prawej stronie o dużych prostokątnych oknach należał do fabryki Ursus. Niedaleko, po przeciwnej stronie ulicy stał największy dom przy Wolskiej, tzw. kamienica hrabiego. W 1912 r. wzniósł go Zdzisław hr. Grocholski. Przetrwał do dziś, choć nic nie ocalało z jego efektownego wystroju.
Album 'Warszawa, lata 30' wydawnictwa BOSZ
6 z 11
Saniami przez Aleje Ujazdowskie
"Sanna się ustaliła" - takie komunikaty podawała prasa warszawska w XIX w. Wtedy na miasto ruszały wozy z saniami. Jak przekonujemy się z tej fotografii wykonanej w Al. Ujazdowskich, kursowały po mieście jeszcze w latach 30. XX w., choć pod koniec dekady zaczęto ograniczać możliwość wjazdu do Warszawy pojazdów konnych. To zdjęcie powstało tuż przed Nowym Rokiem. Widać na nim pęk balonów - ich sprzedawcy stawali w sylwestra na głównych ulicach i przed restauracjami z dancingami.
Album 'Warszawa, lata 30' wydawnictwa BOSZ
7 z 11
Ordonka, gwiazda rewii
Ten sceniczny wizerunek Hanki Ordonówny z powodzeniem mógłby znaleźć się nie tylko w albumie o Warszawie, ale i sztuce lat 30. XX w. Była jedną z największych gwiazd międzywojennej Polski, piosenkarką i autorką tekstów, tancerką. To zdjęcie zostało zrobione w 1938 r. w Teatrze Rewia, gdzie występowała w operetce "Dla ciebie Warszawo". Ordonówna to oczywiście pseudonim, jej prawdziwe nazwisko to Maria Anna z Pietruszyńskich Tyszkiewicz. Sławę zdobyła również jako gwiazda filmowa. Gdy w 1933 r. na ekrany wszedł "Szpieg w masce", cała Polska śpiewała filmowy szlagier "Miłość ci wszystko wybaczy".
Album 'Warszawa, lata 30' wydawnictwa BOSZ
8 z 11
Dyplomaci na Zamku Królewskim
Przyjęcie noworoczne na Zamku Królewskim, oficjalnej rezydencji prezydenta RP. Nasza fotografia powstała 1 stycznia 1935 r. w Sali Wielkiej (Balowej). Oficjalne przyjęcia organizowane przez prezydenta Ignacego Mościckiego dla korpusu dyplomatycznego były niezwykle wytworne, choć panowała na nich dość sztywna atmosfera. Tak pisali o nich Maja i Jan Łozińscy w książce "W przedwojennej Polsce": "Menu i protokół opracowywano ze szczególną starannością. (...) Wśród dyplomatów pierwszeństwo przysługiwało dziekanowi korpusu dyplomatycznego, dalej zasiadali ambasadorowie wg pierwszeństwa akredytacji, posłowie i na końcu charges d'affaires. Służba jak zawsze podczas zamkowych uroczystości występowała w liberiach z czasów Stanisława Augusta."
Album 'Warszawa, lata 30' wydawnictwa BOSZ
9 z 11
Trudno uporać się ze śniegiem
Z odśnieżaniem zawsze były w Warszawie problemy. Na naszym zdjęciu dwóch stróżów dziarsko odgarnia śnieg z chodników w Al. Ujazdowskich w 1938 r., ale nie zawsze było tak pięknie. Przytoczmy tu notkę zamieszczoną w "Kurierze Warszawskim" ze stycznia 1939 r.: "Stolica tonie w błocie rozbryzgiwanym przez pojazdy do metrowej i większej wysokości - zależnie od szybkości wehikułu. Na węższych ulicach ślady błota sięgają do 1 piętra. Na szerszych ślady te noszą na sobie przechodnie. Topniejące zwały śniegu tamują już i tak chaotyczny ruch uliczny. A słaby batalion bezrobotnych ani rusz nie może uporać się z wrogiem. Nie ulega wątpliwości, że gdyby oczyszczanie miasta prowadzono szybko i sprężyście od chwili pierwszego opadu tak jak to się robi w miastach zachodu lub północy, dziś po śniegu nie byłoby śladu i plaga błota ograniczyłaby się co najwyżej do bocznic brukowanych kocimi łbami, na których ruch jest zresztą niewielki."
Album 'Warszawa, lata 30' wydawnictwa BOSZ
10 z 11
Ślizgawka w Dolinie Szwajcarskiej
Lodowisko w Dolinie Szwajcarskiej było najbardziej popularną i zarazem najbardziej elegancką ślizgawką w przedwojennej Warszawie. W głębi widać budynek siedziby warszawskiego Towarzystwa Łyżwiarskiego. W niedziele łyżwiarzom przygrywała tu muzyka. Nasza fotografia powstała w 1935 r. w czasie szkolnych zawodów w jeździe figurowej na lodzie.
Album 'Warszawa, lata 30' wydawnictwa BOSZ
11 z 11
Knajpiane towarzystwo
Oto koneserzy warszawskich knajp. Z lewej przy stoliku siedzi aktor Władysław Walter, powszechnie znany w latach 30. XX w. z ról w wielu filmach. Przedwojenna Warszawa słynęła z dobrej kuchni, jednak restauracje i kawiarnie nie były wyłącznie miejscami, w których się jada. Rezydowali w nich intelektualiści, artyści, aktorzy, politycy. Przy jednym stoliku prominenci władzy, jak pułkownik Bolesław Wieniawa Długoszowski, spotykali się z poetami tej klasy co Julian Tuwim czy Antoni Słonimski. Najbardziej wytwornie jadło się w restauracjach pierwszorzędnych hoteli: w Europejskim, Bristolu, Polonii.
Wszystkie komentarze