fot. Zbyszko Siemaszko
Warszawa Siemaszki
Dziś ogromny dorobek fotografika znajduje się w zbiorach Narodowego Archiwum Cyfrowego, ale znany jest przede wszystkim z archiwalnych numerów tygodnika 'Stolica', gdzie pracował, z 'Architektury' przełomu lat 50. i 60. oraz albumu 'Warszawa' z 1964 r. Ta książka stoi u mnie na półce, a oglądałem ją tyle razy, że wygląda jak zdarty do nieprzytomności modlitewnik, jaki widzimy na jednym ze zdjęć fotografika.
Gdy przed ćwierć wiekiem pisałem do miesięcznika 'Architektura' tekst o znikających już warszawskich wnętrzach z końca lat 50. i początku 60., wybrałem się do Siemaszki. Mieszkał w bloku na Rakowcu. Z pudełka wyciągnął porywające czystym pięknem zdjęcia Baru Praha i wypożyczył je do artykułu. Artykuł się nie ukazał, bo 'Architektura' właśnie upadła. Teraz te same fotografie znajdujące się w zbiorach NAC oraz Forum Polskiej Agencji Fotografów są jedyną pamiątką po tych wnętrzach. Varsavianistycznym skarbem.
Wszystkie komentarze