Komentarze
NATYCHMIAST poprawcie opis zdjęcia 8. Przecież to nagrobek Krzysztofa Kieślowskiego!
Rany, ale wtopa. Kieślowski Was tymi dłońmi udusi, jak nie poprawicie :p
już oceniałe(a)ś
9
0
fakt
już oceniałe(a)ś
6
0
Kochany Webmajstrze! Dlaczego w podpisach pod zdjęciami umieszczasz znaki zapytania zamiast cudzysłowów? Pozdrowienia!
już oceniałe(a)ś
14
0
O Starych Powązkach zawsze się przy tej okazji przypomina, dlatego zachęcam do odwiedzenia także innych, ciekawych, obfitujących w piękne dzieła sztuki (i znanych zmarłych), a nieodległych od nich nekropolii - cmentarza ewangelicko-augsburskiego (mój ulubiony w Warszawie, powiedziałbym nawet, że najpiękniejszy, bo dający więcej oddechu niż zatłoczone posągami Powązki, mający też bogatszą, bardziej zróżnicowaną roślinność), ewangelicko-reformowanego i prawosławnego. Osobną klasę stanowi cmentarz żydowski. Wszystkie pięć stanowi prawdziwą ozdobę Woli... Przy okazji - rzeźbę ze zdjęcia nr 4 Bolesław Syrewicz powtórzył później na cmentarzu prawosławnym na nagrobku sztabskapitana Grimma. Takich powielanych (lub naśladowanych) posągów jest na warszawskich cmentarzach (czasem nawet na tym samym) więcej - odnajdywanie ich daje sporo satysfakcji podczas spacerów...
już oceniałe(a)ś
14
1
Dużo jest pięknych i mniej pięknych grobowców i nagrobków na Starych Powązkach, Tylko błagam nie oszpecajcie ich sztucznymi kwiatami.
już oceniałe(a)ś
10
5
Te rzeźby są naprawdę piękne. Wszystkich pokazać nie sposób. Istnieje mnóstwo starych rzeźb kamiennych odnowionych dzięki Komitetowi Powązkowskiemu przez grupę konserwatorów pod kierownictwem m. innymi profesora Adama Romana z ASP, znakomitego rzeźbiarza i wspaniałego Człowieka (kleeberczyka z 1939 r. i Powstańca Warszawskiego), wychowawcy pokoleń konserwatorów i rzeźbiarzy, twórcy m. innymi słynnej "Sztafety" sprzed Stadionu Narodowego, zmarłego niedawno w wieku 97 lat, czynnego do końca swych dni. Oważ "Sztafeta" miała być odlana w brązie, co obiecywały Profesorowi solennie wszystkie kolejne rządy od Cyrankiewicza poczynając.
już oceniałe(a)ś
6
2
Jerzy JARNUSZKIEWICZ.
już oceniałe(a)ś
3
0
"tylu słanych ludzi" Kwa mać...
już oceniałe(a)ś
5
3
Powazki byly moim placem zabaw. Chodzilem na nie z matka przynajmniej raz w tygodniu, czyscilismy groby rodziny jak tez takie ktore wydawaly sie byc opuszczone. Jesienia jest tam mnostwo kasztanow. Mam tez przed oczami niezatarty czasem i niemozliwy do zapomnienia obraz na czarno ubranych kobiet, ktore przychodzily, bez wzgledu na pogode, chyba codziennie na groby swych mezow i dzieci poleglych lub zamordowanych przez Niemcow. Z Zoliborza idac wzdluz torow kolejowych bylo niedaleko (jedynym wiaduktem byl wtedy ten kolo Dworca Gdanskiego), poza tem zylismy w biedzie a za tramwaj (27) trzeba by bylo zaplacic.
już oceniałe(a)ś
1
0