Nie tylko pod osłoną nocy, nie tylko na peryferiach. Pracownik monitoringu zwrócił uwagę na dwóch mężczyzn, którzy taszczyli przez plac Trzech Krzyży metalową bramę. Szybko okazało się, że warte ponad 2 tys. zł skrzydło bramy zostało skradzione z restauracji przy ul. Nowogrodzkiej. Złodzieje chcieli ją sprzedać w punkcie skupu złomu.
Kompletnie pijany mężczyzna szedł z koleżanką ul. Grójecką. Być może chciał się przed nią popisać, bo kopał w samochody, które akurat mijali. Uszkodził w ten sposób drzwi w mercedesie oraz wybił szybę w skodzie. Został jednak zatrzymany przez policję. Właściciele samochodów wycenili swoje straty na 1,5 tys. zł. 22-letni Łukasz S. usłyszał zarzut zniszczenia mienia.
Policjanci z Wawra zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież samochodu. Złodziejom nie udało się od razu uruchomić samochodu, więc próbowali odpalić auto, pchając je. Też się nie udało, więc ostatecznie porzucili poloneza i uciekli. Ale że pchali samochód akurat pod okiem kamery, policja nie miała dużych problemów, by dowiedzieć się kim byli.
Operatorzy monitoringu zauważyli auto, który stojący na światłach. Gdy sygnalizacja kilkukrotnie zmieniła się, a samochód nie ruszał, doszli do wniosku, że kierowcy mogło się stać coś złego. Może zasłabł? Na miejsce, czyli ull. Grójecką pojechał policyjny patrol. Okazało się, że kierowca czekając na zielone światło, zasnął. Był pijany - alkomat pokazał ponad 1,5 promila alkoholu. 29-letni Dawid R. został zatrzymany.
Gdyby nie pilna potrzeba kolegi, 20-letnie Tomasz P. pewnie nadal byłby poszukiwany przez policję. Ale, że nie mógł znaleźć toalety, zrobił to przy wiacie przystankowej. W tym czasie Tomasz P. kopał nogą w wiatę. Zauważył to operator monitoringu z Pragi Południe i poinformował o tym policjantów. Podczas legitymowania okazało się, że 20-latek był poszukiwany przez policję.
24-letni Adrian J. i 19-letni Bartosz K. włamali się nocą do lodówki z napojami przy kiosku na Pradze Południe. Zabrali kilkanaście butelek i puszek z napojami energetyzującymi. Na widok policji rzucili się do ucieczki gubiąc po drodze skradzione napoje. Złapać nie było ich trudno, bo byli pijani.
Policjanci z Targówka zatrzymali pijanego rowerzystę i kto wie, czy nie uratowali mu też życia. Mężczyznę zauważył operator monitoringu obserwujący skrzyżowanie ul. Radzymińskiej i Trockiej. Rowerzysta był tak pijany (prawie 3 promile), że ledwie trzymał się kierownicy. Nie wiedział dokąd jedzie, co chwilę zmieniał kierunek, jechał slalomem, zatrzymywał się i zasypiał na stojąco, a potem ruszał dalej.
Kilku mężczyzn robiło sobie zdjęcia, na tle pomnika Syrenki na Rynku Starego Miasta. To wchodzili, to schodzili z postumentu. Aż wreszcie jeden z nich, 40-letni Jacek D., oparł się o szablę Syrenki i złamał ją. Wtedy do akcji wkroczyła policja, bo całe zdarzenie obserwował operator monitoringu. Po zatrzymaniu mężczyzna tłumaczył się, że złamał szablę przez przypadek.
k
Dwóch młodych bandytów napadło na przechodnia na ul. Kasprzaka. Na zapisie z kamery monitoringu wyraźnie widać, jak rozglądają się na boki sprawdzając, czy nikt nie widzi i rzucają się na swoją ofiarę powalając ją na ziemię. Przeszukali jego kieszenie wyciągając mu portfel. Następnie trzymając pokrzywdzonego za ręce, ruszyli w kierunku ul. Bema. Gdy nadjechała policja, tłumaczyli, że ?chcieli tylko odprowadzić" mężczyznę.
Pięciu młodych mężczyzn świętowało pierwszy dzień wiosny. W drodze do jednej z restauracji mieszczącej się w Al. Jerozolimskich zaszli na rondo de Gaulle'a. Tam załatwili się pod palmą, po czym spokojnie odeszli. Po chwili na miejscu był już patrol policji. Funkcjonariusze poprosili czterech 22-latków i 24-latka, by wyszli z restauracji i ukarali ich mandatami.
Robotnicy naprawiali nawierzchnię na skrzyżowaniu Reymonta i Żeromskiego. W pewnym momencie do ciągnika z kotłem, w którym był asfalt podeszło dwóch młodych mężczyzn. Jeden z nich otworzył zawór i wylał na przejście dla pieszych asfalt - okrągłe pół tony. Robotnicy wezwali policję. 22-letni Aleksander J. był pijany, miał 2,5 promila alkoholu we krwi. Gdy doszedł do siebie usłyszał zarzut zniszczenia mienia, czyli nawierzchni drogi.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze