Wieżowiec obok ronda Radosława zaprojektowała pracownia PBPA Projekt. To zespół dwóch budynków. Wyższy wygląda jak dwie połączone szklane rury o wysokości 120 i 109,5 metra. Niższy (wysokość - 25 i 35,5 metra) również w przekroju przypomina dwa przenikające się koła. Budynki, w których znalazłoby się 38,5 tys. m kw biur zaopatrzone byłyby w pięciokondygnacyjny podziemny parking.
- Nazywamy ten budynek Rafaello Tower, bo pierwszy inwestor był Włochem. Początkowo projektowaliśmy te budynki jako apartamentowce. Inwestycja jest jak najbardziej realna, dostaliśmy już dla niej z ratusza warunki zabudowy. Teraz mamy nowego inwestora, który woli budować biurowce. Wystąpiliśmy do miasta o zmianę warunków zabudowy na budynki biurowe, spodziewam się, że otrzymamy je w najbliższych tygodniach - mówi Adam Wagner z pracowni "Projekt"
Niezwykle oryginalny kompleks biurowy zaprojektowali architekci z pracowni JEMS. To zespół czterech budynków. Dwa z nich to proste, sześciopiętrowe "pudełka", które stanęły by od strony ul. Postępu. Z tyłu za nimi stanęłyby dwa budynki o wysokości malejącej kaskadowo z trzech pięter. - Chodzi o to, żeby nie odbierać światła zaplanowanemu po sąsiedzku osiedlu mieszkaniowemu - mówi Marcin Sadowski, architekt JEMS. Budynki mają powstać z betonowych półfabrykatów, te kaskadowe mają częściowo nadwieszać się wewnętrzną uliczką na terenie kompleksu biurowego. Inwestorem jest poznański deweloper Garvest Real Estate, który jest zachwycony projektem JEMS.
Na zlecenie właściciela centrum handlowego Klif przy ul. Okopowej architekci z pracowni Grupa 5 zaproponowali zmianę wizerunku sklepu poprzez obłożenie go nową elewacją. Miałaby powstać z ustawionych po kątem płyt z tworzywa corian. Nowa elewacja ma budzić skojarzenie z diamentem. W nocy byłaby dodatkowo podświetlana. Wokół centrum handlowego architekci zaproponowali urządzenie ażurowych pergoli i wytyczenie pieszych alejek
To propozycja pracowni WAZA Wojciecha Zabłockiego, który swego czasu przedstawiał koncepcje modernizacji Stadionu Dziesięciolecia na nowoczesny stadion. Tym razem przedstawił propozycję budowy Muzeum Sportu na działce w pobliżu Stadionu Narodowego, od strony al. Zielenieckiej. Budynek nakryty jest trójdzielnym dachem przypominającym łupiny. To nawiązanie - jak wyjaśnia Wojciech Zabłocki - do starożytnej maksymy "Citius, altius, fortius" - szybciej, silniej, wyżej.
Na miejscu rozebranej skoczni narciarskiej przy ul. Czernioweckiej architekci z pracowni WWAA zaproponowali sześciopiętrowy, pusty w środku budynek w kształcie zbocza skalnego. Pod ukośnym dachem zmieściłoby się 2,1 tys. m kw biur oraz wysoka na sześć pięter ścianka wspinaczkowa (to ważne, bo plan zagospodarowania tego rejonu zastrzega, że na tej działce może powstać inwestycja o przeznaczeniu sportowym). Pomiędzy rozrzuconymi na sześciu kondygnacjach biurami trzeba by chodzić po schodach, albo jeździć wagonikiem kolejki linowej.
Architekci z pracowni Are na zlecenie Teatru Kwadrat zaprojektowali adaptację dawnego kina Wars na nową siedzibę teatru. Kino pięć lat temu kupiła spółka Serenus, powiązana z firmą deweloperską BBI Development. Deweloper planował budowę na miejscu kina apartamentowca, plany te utrudnił konserwator zabytków, wpisując do rejestru zabytków układ urbanistyczny rejonu Rynku Nowego Miasta. BBI chce wymienić nieruchomość na miejską działkę u zbiegu Długiej i Bohaterów Getta. Ratusz chce w kinie Wars urządzić siedzibę Teatru Kwadrat, obecnie funkcjonującego w tymczasowej siedzibie po dawnym kinie Grunwald przy al. Niepodległości. Nowy budynek zaprojektowany przez Are zachowałby skalę kina Wars.
Pracownia 81.waw.pl zaprojektowała nową siedzibę Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina przy ul. Dobrej. To ekspresyjny gmach, wyglądający, jakby fragmenty elewacji rozniósł na wszystkie strony wybuch. Może też budzić skojarzenia z ociosaną bryłą lodu. Wśród statecznych kamienic Powiśla szokowałby.. - To wstępna koncepcja - mówi kanclerz uczelni Marek Bykowski. - Zamówiliśmy ją, żeby rozpocząć starania o tzw. decyzję lokalizacyjną w ratuszu. Potrzebujemy nowej siedziby, obecna jest za mała. Ale nie mamy pieniędzy. Minister kultury obiecał, że będzie wspierać nasze starania o środki z unijnego budżetu na lata 2014-20. Jeżeli znalazłyby się środki, prawdopodobnie zorganizujemy konkurs architektoniczny.
W przypadku tego budynku najciekawsza jest jego lokalizacja - apartamentowiec miałby powstać na południowo-zachodnim narożniku ulic Tamka i Kruczkowskiego. Dziś w tym miejscu jest skwer. Siedmiopiętrowy budynek sąsiadowałby z budynkami klasztoru Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia. Na elewacjach architekci z pracowni SWECO zaplanowali lekkie, ażurowe, przesuwne okiennice
Również w wypadku apartamentowca przy ul. Podchorążych uwagę zwraca miejsce, w którym miałby powstać - tuż obok Łazienek. Sześciopiętrowy budynek zaprojektowany przez pracownię 4am Architekci wygląda jak komoda, z której powysuwano szuflady. Ma to być dom dla bardzo zamożnych ludzi, w którym znalazłoby się tylko pięć ogromnych mieszkań o metrażach od 189 do 270 m kw, część z nich - dwupoziomowych. Budynek miałby aż cztery podziemne piętra na 16 samochodów.
Piotr Bielecki i Dominika Zubkowicz przedstawili projekt remontu elewacji i nadbudowy o dwa piętra zaniedbanej kamienicy przy ul. Mokotowskiej 40, tuż obok placu Trzech Krzyży. Z brzydkiego kaczątka budynek zmieniłby się w pięknego łabędzia.
Wystawa "Plany na przyszłość" czynna będzie do 14 czerwca w nowym gmachu BUW przy ul. Dobrej 56/66 codziennie od 10-20
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze