Miał być gotowy w grudniu 2011 r. Pierwsze odbiory zaczęły się już w listopadzie, jeszcze przed próbą obciążeniową. Przez cały styczeń i luty trwały roboty wykończeniowe. 28 lutego do nadzoru budowlanego pojechała furgonetka pełna dokumentów. Przejazd otwarto 25 marca.
Na zdjęciu: próba obciążeniowa na Moście Północnym
Z dojazdem po swojej stronie Ursynów uporał się już w zeszłoroczne wakacje. Do listopada 2011 r. trwały jeszcze prace na Mokotowie. A potem przyszedł już czas na biurokrację. Jeszcze w styczniu władze dzielnicy "usilnie pracowały" nad rozstrzygnięciem dylematu: kto dostarczy prąd do przepompowni. Na sam koniec nadzór budowlany polecił zawiesić łańcuch wzdłuż chodnika. Tylko na Ursynowie, bo choć na Mokotowie chodnik jest taki sam, to łańcucha wieszać nie musieli. I wreszcie otwarcie: 5 marca 2012 r.
Na zdjęciu: kierowcy ignorują zakaz wjazdu na zamkniętą jeszcze al. KEN Przeczytaj artykuł
Zgodnie z umową miał być ukończony w grudniu 2010 r. Od Lutego 2011 r. kierowcy mogli nim jeździć, ale tylko w jedną stronę. Drugą część wiaduktu blokował wielomiesięczny spór ze Spółdzielnią Inwalidów "Świt". O pozwolenie na jej użytkowanie Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych wystąpił 21 września. W połowie października zniecierpliwieni kierowcy otworzyli sobie wiadukt sami. Drogowcy zastawili go wtedy ciężkimi barierami, które odsunięto dopiero w połowie listopada 2011 r.
We wrześniu 2009 r., kiedy zamykano trasę tramwajową na Marymonckiej i pierwszym fragmencie ul. Zgrupowania AK "Kampinos" (w związku z budową dojazdu do mostu Północnego), padła zapowiedź, że tylko na dziesięć miesięcy. Tramwaje wróciły po niemal dwóch latach, ale natychmiast wyłączono odcinek bliżej stacji metra Młociny. Mówiło się o jego otwarciu po wakacjach 2011 r., ale wtedy nie był jeszcze gotowy. Tory ułożono późną jesienią i od tej pory czekały prawie do końca marca 2012 r.
W tym przypadku termin otwarcia minął 15 marca 2012 r., ale budowa nawet się nie zaczęła. Jeśli nie liczyć wycięcia dziesiątek drzew i krzewów wzdłuż ul. Powstańców Śląskich.
Zdjęcie powyżej: wycinka drzew pod torowisko. Poniżej: tak ma wyglądać planowana linia.
To pierwszy w Warszawie odcinek drogi tej rangi i co się rzadko zdarza był nawet gotowy w terminie, czyli 15 grudnia. Niestety, wykonawca musiał tygodniami uzupełniać dokumentację, którą odsyłał nadzór budowlany. Niektórzy podejrzewali już nawet, że drogowcy specjalnie wstrzymują się z otwarciem trasy, bo nie mają pieniędzy na jej odśnieżanie zimą. Pozwolenie na użytkowanie zostało wydane 17 stycznia 2011 r.
12 marca 2008 r. w ostatniej chwili otwarto halę odlotów w nowym terminalu na Okęciu. Polsce groziła ogromna kompromitacja, bo kilkanaście dni później zapowiedziano zniesienie kontroli paszportowej na lotniskach dla odlatujących do krajów z grupy Schengen (stary terminal był do tego nieprzygotowany). Wszystko miało być gotowe już dwa lata wcześniej. Po drodze kontrakt stracił wykonawca, a pracę szef Portów Lotniczych Paweł Łatacz. Miesiącami ciągnęły się odbiory strażaków, którzy najwięcej zastrzeżeń mieli do głośników nadających komunikaty o pożarze. Zagłuszały je wentylatory, wymagano też, by ostrzeżenia były wygłaszane kobiecym głosem. Sprawą zajmowała się prokuratura, NIK i posłowie.
Dodatkowe wymogi strażaków o co najmniej dziesięć miesięcy opóźniły otwarcie tunelu na Wisłostradzie (dziś stoi nad nim Centrum Nauki Kopernik). Pierwotny termin ustalono na listopad 2002 r. Ostatecznie samochody ruszyły pod ziemią dopiero pod koniec sierpnia 2003 r.
Dziewięć miesięcy wyniosło opóźnienie z odbudową pierwszego wiaduktu między Śródmieściem a Żoliborzem przy Dworcu Gdańskim. Pod koniec maja 2011 r. Zarząd Dróg Miejskich złożył wniosek o pozwolenie na jego użytkowanie. Przejazd udało się udostępnić w połowie lipca. A to jeszcze nie koniec, bo aż do 26 października 2011 r. ciągnęły się korowody z oddaniem wiaduktu nr 2 i 3 (jezdnia w stronę Żoliborza i tory tramwajowe). Jako przyczynę zwłoki podawano m.in. długotrwałe odbiory wind. W pierwszy dniu po otwarciu wiaduktów sprawdziliśmy, że i tak nie działała większość z nich.
Na zdjęciu: próba obciążeniowa na wiadukcie na Andersa
To pierwsze zbudowane od podstaw połączenie kolejowe w III RP. Terminów było mnóstwo, teraz grozi nam ogromna kompromitacja, jeśli pociągi z lotniska nie pojadą przed Euro 2012. Odbiory techniczne wciąż trwają, w ostatni piątek na próbę wjechał tam pierwszy pociąg Szybkiej Kolei Miejskiej. Termin oddania linii to 1 czerwca 2012 r.
Na zdjęciu i poniżej: symulowany pożar w tunelu w trakcie odbiorów technicznych.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze