Targowisko na Polnej 1959 rok. To najsłynniejszy bazar po lewej stronie Wisły. Warto zwrócić uwagę na domy w tle - kamienicę porytą pociskami, a obok budowany własnie dom
Znów 1959 rok. Widać, że to najlepszy sezon na Warzywa. Ale czy powiedzielibyście, że to środek Warszawy?
I jeszcze warszawskie paniusie przyszły na zakupy. Przez lata to było najlepsze handlowe miejsce w Warszawie. Choć nie najtańsze.
Kompozytor i piosenkarz robi zakupy na bazarze przy ul. Polnej. 1961 rok. W reku włoszczyzna, przed nim słoiki z chrzanem.
1960 r. Przekupka sprzedająca skromniutkie warzywa przysiadła w bramie przy Filtrowej. Zwróćcie uwagę na przedwojenną tabliczkę z numerem domu.
1961 r. Uliczna kwiaciarka rozłożyła swój stragan przed elegancką kamienicą
W 1957 roku sprzedawcy książek ustawili się w Alejach Jerozolimskich - jeszcze wybrukowanych!. Dochód z kiermaszu miał być przeznaczony na odbudowę Zamku Królewskiego. Decyzja o odbudowie Zamku zapadła jednak dopiero w 1971 r.
1956 r. Przekupka rozstawiła stragan na kółkach. Zakupy robi elegancka warszawianka.
W PRL-u milicjanci też przeganiali ulicznych handlarzy. Tutaj kontrola w 1957 roku na pl. Unii Lubelskiej
Tradycja handlu na błoniach Stadionu Dziesięciolecia sięga jego początków. To zdjęcie zrobiono w 1957 roku.
1958 r. Poranek na bazarze przy Grójeckiej.
1958 rok. Niby zwykłe uliczne stoisko z czereśniami, ale za to w tle jakie kulturalne plakaty. Pełen przekrój: i opera, i koncert, i mecz
1958 rok. i jeszcze bardzo biedne stoisko. Przekupka na warszawskiej ulicy sprzedaje tylko wiatraczki i słomkowe kapelusze
Handel rozkwitł z nowa energią pod upadku komunizmu. To zdjęcie zrobiono w 1990 roku
1990 rok. czy ktoś to pamięta? Handlowano wszystkim i wszędzie
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze