Więcej
    Komentarze
    <<<Pomysł jego budowy wyszedł od ówczesnego ministra obrony Floriana Śliwickiego>>> Został zapewne następnie poparty przez ministra spraw wewnętrznych Czesława Kluszczaka i premiera Wojciecha Jerozolimskiego :-/
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    "samochody parkujące na Placu Zamkowym: nową radziecką wołgę używaną głównie przez funkcjonariuszy partyjnych oraz fiata 125p" (3/10) Ta szyba i kawałek słupka wystający spomiędzy Nyski a Malucha (Fiata 126p) faktycznie mogły należeć do Fiata 125p. Pogratulować Autorowi bystrego oka ;->
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    upadł komunizm ale nie komuna!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Dziennikarzu, nie bardzo się orientujesz w charakterze Bartyckiej i Pańskiej. Popytaj ludzi.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    >i upadek komunizmu. W Polsce żadnego komunizmu nigdy nie było. Zresztą nigdzie nie było. To propagandowe kłamstwo solidaruchów.
    @wlodzimierz.ilycz Pewnie : nie było bo go szlag trafił Jakby wygrał to by wyszło że był nie? Żałosny pajac...
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    Info dla gimbazy z gw. Minister do mostu syreny nazywał się Florian Siwicki.
    @spacjalniedlagazety Zdjęcie 3/10 - "Na zdjęciu widać samochody parkujące na Placu Zamkowym: nową radziecką wołgę używaną głównie przez funkcjonariuszy partyjnych oraz fiata 125p." Do gimbazy: To Fiat 126p (nr rej. WAE 5210) czyli maluch stoi koło Wołgi. W tle również (koło latarni).
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @leszlong dajcie im spokój gdyż nie wiedzą co czynią.
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    Festiwal kiomunizmu, festiwalem komunizmu, ale uważajcie żeby ta obłąkana na punkcie ustrojowym "władza" okupacyjna z PiSlamu nie zlikwidowała wam happeningu. Bo w ramach walki z komuną mogą to zrobić i zakazać następnych tego typu atrakcji. Bo się np, prezesowi Polski będzie chu. jo. wo kojarzyć.
    @to_ja_dziki-9876543210 Dziękujemy za zgłoszenie już wysyłamy do Pana Macierewicza w czarnym płaszczu. Proszę oczekiwać w domu o szóstej rano.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @b.lange ale dlaczego tak późno??? Przecież Maciorawicz może przyjść wcześniej, już lecę zrobić zakupy. Będzie wódka, zagrycha i przekąski!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Jakie szare miasto? Panie były ubrane lepiej i bardziej kolorowo niż dzisiaj. Ubrania były szyte z takich materiałów jak wełna, bawełna, jedwab, len a nie z jakichś sztucznych badziewi. Były szyte w Polsce, a nie przez pracujące za przysłowiową miskę dzieci w Azji. Młodzież było stać na to, żeby w każdy weekend bawić się w jednym z wielu studenckich klubów. Mięsa nie brakowało, bo do Warszawy przyjeżdżały tzw. "baby z cielęcią". Poza świeżutką cielęciną przywoziły wieprzowinę, kurczaki, jaja, świeżo uwędzone szyneczki, baleroniki, pyszne kiełbasy itd. Kupowana w sklepie żywność miała jedne z najwyższych norm na świecie. A dziś w super i hipermarketach sprzedaje się pełne chemii śmiecie.
    @elzbietawypych Ja musiałem żyć w jakimś innym peerelu. Bo mój szkolny mundurek był z jakiegoś plastiku, w juniorkach podeszwa się w zasadzie nie zginała, studenckie kluby były trzy na krzyż, gastronomia wyglądała dokładnie tak, jak widać u Barei. W sklepach były może i najwyższe normy na świecie, ale oprócz norm to były głównie "nagiehaki", za srajtaśmą jeździło się po całym mieście, nie można było kupić mebli ani sprzętu AGD, nie można było wyjechać za granicę, chodniki były powybijane i dziurawe wszędzie (jeśli w ogóle były) i po 20 miasto w zasadzie zamierało.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @elzbietawypych 1)Bistor i gremplina - to nie są naturalne materiały, 2) mięso było reglamentowane i trudno dostępne - to w sklepach komercyjnych i od "bab" miało cenę dla wybranych, a jakość wędlin była dosłownie różna - bywała kiełbasa, z której wylewała się "woda", do pasztetowej dodawano jakiś papier... PRL miał różne oblicza.... np. niedrogie wczasy i kolonie (3 tygodnie)... i śnieg w zimie
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @elzbietawypych ale glupoty, jak sie cos nie przywiozlo z zachodu albo z Azji to nie bylo zadnych fajnych rzeczy, buty byly tak smieszne, ze ludzie zagranica zwracali na nie uwagi, zabawa w klubach moze byla i fajna i dostepna ale do picia byly tylko polskie piwo "nie-zywiec" i rosyjskie slodkie szampany..a w sklepach spozywczych 3 produkty do jedzenia: ser zolty (gouda,edam he,he chyba nie.. polish style), pasztet drobiowy i jajka..
    już oceniałe(a)ś
    0
    0