3 czerwca 2019 roku zaczęły się na placu Defilad w Warszawie prace przy budowie Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Dziś się przekonaliśmy, dlaczego warto było czekać aż 1971 dni na jego otwarcie. Wydarzenia związane z inauguracją działalności MSN w nowych gmachu relacjonowali nasi dziennikarze: Dawid Krawczyk i Sebastian Słowiński.
Pokaż od:
25 października 22:18

I na tym kończymy naszą dzisiejszą relację na żywo, dziś muzeum ma być otwarte dla zwiedzających mniej więcej do północy. 

Przypominamy ponownie, że inauguracja nowej siedziby Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie nie kończy się dzisiaj, w piątek 25 października. Dzisiaj ta inauguracja dopiero się zaczyna i potrwa aż do niedzieli 10 listopada. W tym czasie zaplanowanych jest ponad 100 różnych wydarzeń.

25 października 22:11

Na koniec jeszcze kilka zdjęć z wnętrza MSN. 

Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl

Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl

Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl

Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl

Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl





25 października 22:02

Julii w muzeum się bardzo podobało. Dlatego na piasku na drugim piętrze palcem narysowała serca.

Ale to serce ma też inne znaczenie. - To jest moja wiadomość dla Warszawy. Mój sygnał, że uwielbiam tutaj być - mówi. I opowiada, że przyjechała do Warszawy z Białorusi i tutaj już się na dobre zadomowiła.

Wnętrza Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie w weekend otwarcia. 26 października 2024 r.
Wnętrza Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie w weekend otwarcia. 26 października 2024 r. Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl

25 października 21:57

Incydent incydentem, ale to był tylko wyjątek tego wieczoru. 

- Należę do tych osób, dla których wszystko, co jest związane ze sztuką, ma pierwszorzędne znaczenie. Abakanowicz to na pewno coś, co zapamiętam z dzisiejszej wizyty - mówi pani Anna. 

Ale i ona - mimo swojego pozytywnego nastawienia do sztuki - nie rozumiała wszystkiego, co dziś w muzeum widziała. - Ale ta pani co wyła [performerka, która występowała na schodach]? To ja nie wiem, dlaczego wyła. Ale doczytam sobie jutro - zapewnia, dotykając równocześnie białej ściany na drugim piętrze. - Ładnie zrobili, prawda?

Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl

Za wyjaśnienie śpiewu performerki ze schodów, niech może posłużą pani Annie słowa, które znaleźliśmy na ścianie w najbardziej interaktywnej sali w całym muzeum: "Im dłużej będziemy wyjaśniać sztukę, tym więcej odkryjemy jej nieznanych elementów, których nie da się wyjaśnić. Nie jest to wada, ale siła sztuki. Granice między tym, co jest sztuką, a tym, co nią nie jest, są nieostre – łatwo je przekroczyć".

25 października 21:49

Incydent na otwarciu muzeum

- Nigdy więcej nie wejdę do tego g... - krzyczał, bez skrępowania, mężczyzna, który wdał się w sprzeczkę z jednym z performerów.

Na tym nie skończył. - Ku..,, ile nas te białe ściany kosztowały? - krzyczał nadal, gdy ochrona wyprowadzała go z muzeum.

I rzeczywiście, białe ściany rzucają się w oczy. Ale żeby aż tak się denerwować z ich powodu?

Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl

25 października 21:24

- Dobra, wiem, że może nie powinno się tak kręcić nosem na początek, ale wymarzłam strasznie na zewnątrz - mówi bezceremonialnie starsza kobieta, która przysiadła przy pracy “Groteska”, jednej z kilku prac, które można oglądać dzisiejszego wieczoru.

Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl

"Christelle Oyiri (ur. 1992, Paryż, Francja) w swojej twórczości podejmuje tematy związane z reprezentacją etniczną i rdzenną tożsamością. W jej filmie grupa przyjaciół zwiedza Luwr i spotyka postać w groteskowej terakotowej masce, za którą podąża" - czytamy w opisie pracy zawieszonym na ścianie. I dalej: "Artystka stawia pytania o hierarchie wartości i strategie wystawiennicze wielkich muzeów, zastanawiając się, jak można przywrócić widoczność sztuce krajów skolonizowanych. Zwraca uwagę na fakt, że prace spoza zachodniego kręgu kulturowego często nie są uznawane za pełnoprawne dzieła sztuki, w przeciwieństwie do malarstwa nowożytnej Europy".

25 października 21:21

Przed godz. 21 pracownik muzeum zaprosił w końcu zwiedzających na zamknięte dotychczas wyższe piętra budynku. To była długo wyczekiwana chwila. Schody szybko się zaludniły.

Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl

Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl


 

25 października 21:09

Tłumy takie, że ludzie rezygnują dziś ze zwiedzania

Organizatorzy otwarcia muzeum zdecydowali się na to, żeby wydarzenie było otwarte dla wszystkich chętnych, żeby warszawiacy i przyjezdni mogli się nacieszyć nowym miejscem. Teraz się okazuje, że stało się to powodem do narzekania. Przed wejściem coraz gęstszy tłum czeka na wejście, kolejka prawie się nie rusza, bo nikt nie wychodzi, by nowe osoby mogły wejść do środka. Tłum jednak napiera. Dlatego obsługa muzeum co chwila wydaje komunikaty i prosi, by ludzie w kolejce się nie rozpychali.  

Oczekujący na wejście pierwszego dnia po otwarciu MSN w Warszawie
Oczekujący na wejście pierwszego dnia po otwarciu MSN w Warszawie Sebastian Słowiński

- Na pewno do godz. 23:30 wszyscy się do muzeum dostaniemy - uspakaja Dąbrowa ze sceny. Ale coraz więcej ludzi rezygnuje z czekania. - W ogóle nie wpuszczają, nie ma sensu tu stać - mówią ludzie, którzy doszli już niemal do samych drzwi i w ostatniej chwili zrezygnowali. Mówią, że czekali 30 minut. - Mówiłem, że to zły pomysł, by tu przychodzić pierwszego dnia - słychać w kolejce.

- Od pół godziny nikogo nie wpuścili, choćby do baru - narzekają młode kobiety. 

25 października 21:00

O godz. 20:40 zaczęło się jedno z wielu krótkich przedstawień zaplanowanych na piątkowy wieczór. Katalin Ladik, 82-letnia węgierska poetka i performerka schodzi po schodach głównej klatki schodowej, jednocześnie wokalizuje różne dźwięki - z początku jęki, chrząknięcia, okrzyki, które z czasem zamieniły się w śpiew. Performans nazywa się "White descent".

Na zewnątrz przedstawienie jest transmitowane na ścianie. 

25 października 20:56

Muzeum szybko się zapełniło zwiedzającymi. Nie wszyscy się zmieścili od razu, tłum nadal musi czekać na zewnątrz.

MSN - tak, jak praktycznie wszystkie muzea oddawane do użytku w ostatnich latach - jak wspomniane tu już dzisiaj Muzeum Polin czy Muzeum Historii Polski musi poczekać na przygotowanie stałej ekspozycji. Trudno pogodzić budowę z wyposażaniem wnętrz w eksponaty, w dodatku przygotowanie wystawy stałej to potężny wydatek.

Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl

Mimo to niektórzy zwiedzający dzisiaj gmach są z tego powodu rozczarowani. Dziwią, że "oprócz ośmiu prac, nie została przygotowana stała wystawa". Ta ma być gotowa w lutym 2025 r. - Czyli mamy oglądać tylko białe ściany? - narzeka Antonina. Ale zaraz ktoś inny przypomina o trwającym właśnie od dziś Festiwalu Warszawa w Budowie i przy okazji chwali bryłę MSN. 

Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl

25 października 20:45

"Najważniejsze wydarzenie muzealne w historii naszego pokolenia"

- Koniecznie trzeba zobaczyć Abakanowicz. W takiej skali nigdy nie była eksponowana - dołącza do rozmowy 35-letnia Zuzanna z Pragi-Północ, członkini towarzystwa Przyjaciele MSN. - Miałam szansę jako „przyjaciółka MSN” zobaczyć ją wczoraj i tak jak jest ogromna, to tak ogromne robi wrażenie. Wcześniej mogliśmy obejrzeć ją w hali turbin Tate Modern w Londynie. 

Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl

I dodaje: 

- Teraz doczekaliśmy się naszego Tate Modern w Warszawie. Przyznam, że jestem bardzo podekscytowana, bo to jest najważniejsze otwarcie muzealne w historii naszego pokolenia.

Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl

Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl

25 października 20:42

Garść podstawowych wiadomości. Budynek, usytuowany wzdłuż zachodniej strony ulicy Marszałkowskiej, ma 19 788 metrów kwadratowych powierzchni całkowitej na czterech kondygnacjach nadziemnych i dwóch podziemnych. We wnętrzach jest ponad 4500 metrów kwadratowych przestrzeni na ekspozycje. Są tu też sale edukacyjne, pomieszczenia do konserwacji i magazyny dzieł sztuki. Nie zabrakło miejsca na kino (na pierwszej kondygnacji podziemnej), audytorium, kawiarnię i sklep.

Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl

Główne przestrzenie wystawowe muzeum są na pierwszym i drugim piętrze wokół centralnej otwartej klatki schodowej. Galerie na najwyższym piętrze są doświetlone światłem ze świetlików w dachu. 

25 października 20:33

"To robi wrażenie"

Zaraz po wejściu do środka rozmawiam z panią Barbarą, 80-letnią mieszkanką Śródmieścia, emerytowaną konstruktorką. - Przyszłam tu głównie dla architektury. I na pierwszy rzut oka muszę powiedzieć, że bardzo mi się ta klatka schodowa podoba. Robi wrażenie - ocenia. 

Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl

Ale zaraz potem pozwala sobie na chwilę szczerości. - Przyznam, że mi się na początku nie podobała ta bryła budynku. Ale ponieważ ją mijam codzienne już kolejny rok, to się przyzwyczaiłam - mówi.

Nie przyszła jednak na ten inauguracyjny wieczór tylko po to, żeby podziwiać klatkę schodową. Planuje także zobaczyć instalację Magdaleny Abakanowicz. To drugi najważniejszy cel jej dzisiejszej wizyty.

25 października 20:26

Nie da się ukryć, że muzeum wieczorową porą wygląda zjawiskowo. 

Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl

Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl

Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl

25 października 20:23

Joanna Mytkowska, dyrektorka MSN:

- To muzeum jest o was i dla was.

To miejsce, które nie tylko celebruje sztukę współczesną, ale również wielką przemianę, jaka dokonuje się w naszym mieście. Warszawa zmienia się w dynamiczną, przyjazną metropolię, pełną marzeń i wizji.

Mam nadzieję, że Muzeum Sztuki Nowoczesnej stanie się przestrzenią, gdzie o tych marzeniach i wizjach będziemy mogli wspólnie rozmawiać.

Dziś zostawiamy za sobą trudną przeszłość, aby razem z wami budować muzeum przyszłości – muzeum dla przyszłego miasta.

Otwarcie Muzeum Sztuki Nowoczesnej, 25 października 2024 r. Czwarta z lewej Joanna Mytkowska, dyrektorka muzeum, drugi z prawej Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.
Otwarcie Muzeum Sztuki Nowoczesnej, 25 października 2024 r. Czwarta z lewej Joanna Mytkowska, dyrektorka muzeum, drugi z prawej Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy. Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl

25 października 20:20

Rafał Trzaskowski: "To będzie duma naszego miasta"

Czas na oficjalne wystąpienia. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski: 

Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl

- Mamy się czym chwalić. Polska sztuka nowoczesna, szczególnie po 1989 roku, jest absolutnie niezwykła. Dziś otwieramy ten wyjątkowy budynek, który jest nie tylko architektonicznym dziełem, ale także miejscem bogatym w program artystyczny. To będzie stały element, duma naszego miasta. Oczywiście, wiem, że ten budynek budzi różne emocje. Ja jestem pełen pozytywnych wrażeń. Uważam, że doskonale koresponduje z tym, co znajduje się po drugiej stronie Marszałkowskiej, z Domami Towarowymi Centrum i Pałacem Kultury. To miejsce nowoczesne, ale przede wszystkim przestrzeń do dyskusji, bo właśnie o to nam chodzi – chcemy, żeby to było miejsce spotkań i debat. Co więcej, cały parter muzeum będzie dostępny dla wszystkich bez biletów.

25 października 20:16

Jeszcze kilka zdjęciowych wspomnień z zakończonego przed chwilą marszu. 

Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl

Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl

Delegacja Śliskich Spraw, po krótkim postoju na tańce oraz wycie do księżyca, ruszyła w stronę MSN-u. Uczestnicy chodnikiem przy ul. Marszałkowskiej doszli do budynku. - Jest trochę zimno, fakt. Ale takie wydarzenie zdarza się raz w życiu, więc nie ma co marudzić. Jest wspaniale - oceniła Agata, studentka pierwszego roku na UW. 

Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl

25 października 20:08

Muzeum otwarte!

Drzwi muzeum zostały oficjalnie otwarte dokładnie o godz. 20:06. Wcześniej przemawiali prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski i dyrektorka MSN, Joanna Mytkowska.

Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl

25 października 20:01

Chwilę przed godz. 20 na scenę przed muzeum wszedł Kamil Dąbrowa ze stołecznego ratusza. - Drodzy, drogie, szanowni państwo! Bardzo się cieszę, że widzę was dzisiaj w tak licznym gronie. Witam wszystkich – osoby artystyczne i te, które nie mają związków ze sztuką, osoby ze świata polityki, prezesów, duchownych, dyrektorów, dziennikarzy, wojskowych, a także wszystkich przyjaciół naszego muzeum. Cieszy mnie, że jesteście tu dziś z nami, aby wspólnie celebrować to wyjątkowe wydarzenie - zaczął.

Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl

I poprosił o ogromne brawa. – Rozgrzejmy się trochę! O tym budynku mówiono wiele: porównywano go do pudełka po butach, paczkomatu, bunkra, walizki Goliata, a nawet do magazynu Ikei czy domu towarowego na sterydach. I to dobrze, bo ten budynek wzbudza emocje i dyskusje. A przecież dokładnie o to chodzi w sztuce współczesnej - dodał.

Odniósł się też do dyskusji nad bryłą muzeum. - Jak podkreśliła dyrektorka muzeum, Joanna Mytkowska, celem architektów było przełamanie traumy tego miejsca, zwanego kiedyś „jałowym placem”. Plac Defilad będzie się zmieniał i stanie się nowym centrum Warszawy, a Muzeum Sztuki Nowoczesnej będzie początkiem tej zmiany - dodał Dąbrowa.

25 października 19:56

Czy biel muzeum pozostanie biała?

Budynek wciąż jest tematem rozmów pod wejściem do MSN. - Czas pokaże, czy spaliny będą się osadzać na tej śnieżnobiałej elewacji. W końcu Pałac Kultury też był kiedyś biały - mówi Jakub ze Szmulek.

Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl

Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl

 O tę biel pytał Thomasa Phifera w naszym wywiadzie Michał Wojtczuk: 

Czy biel na elewacji robi się coraz bardziej szara?

- Nie, nie, ona pozostaje biała. Jest pokryta specjalną powłoką.

I pozostanie biała? To pytanie często powraca.

- Taki był plan, ma pozostać biała. Owszem, trzeba będzie o nią dbać. Będzie trzeba ją czyścić raz na kilka lat. Ale to nie jest trudne, fasady to dość duże płaskie powierzchnie pozbawione wgłębień czy wypustek.