Studentka Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych zostawiła na przystanku teczkę z ważnymi pracami. Od trzech dni jej rodzice gorączkowo poszukują zguby.
Portfel zgubiłam dziś o godz. 12.45. Były w nim mój dowód, 70 zł i karta płatnicza, którą od razu chciałam zablokować. Brakowało sekund, ale nie zdążyłam tego zrobić. I całe szczęście. Są jeszcze dobrzy ludzie na świecie, a na dodatek mają dobry refleks.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.