Przed ośrodkiem dla cudzoziemców w Dębaku spotkaliśmy Polkę i Afgańczyków z fundacji pomagającej cudzoziemcom. Przywieźli jedzenie uchodźcom. Robili to już wcześniej, bo - jak twierdzili - żywności w ośrodku mieszkańcom brakuje. Jednak rzecznik Urzędu ds. Cudzoziemców zaprzecza, by ktokolwiek z uchodźców był głodny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.