Większość parafii w Warszawie nie podaje informacji o zebranych po kolędzie pieniądzach. Proboszczowie ograniczają się do podziękowań i hasła: "Bóg zapłać!". Ale niektóre postawiły na otwartość i poinformowały o kwotach. Poznaliśmy je
Co zrobić, gdy ksiądz chodzi po kolędzie, a nie zamierzasz go przyjąć? Wydaje się, że najprościej powiedzieć: Dzień dobry, ale nie zapraszam. I wielu tak robi. Ale inni obmyślają, jak z księdzem się rozminąć. "Schowam się w piwnicy", "wyjdę z psem" - mówią.
W czasie mszy ksiądz mówi wiernym, by zdjęli maseczki, bo są w Domu Bożym i nic im tu nie grozi. Co więcej, zamaskowane niedobitki są przez duchownego publicznie wyśmiewane i upokarzane, proboszcz żartuje sobie z tak zabezpieczających się ostatnich parafian i zachęca ich do zdejmowania kagańców.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.