"Krążą informacje o skażeniu Sarmaty, czy to prawda?" - takie pytania rozsiewane są w mediach społecznościowych z kilku nowo powstałych kont. - To atak trolli, konta nie wykazywały wcześniej żadnej aktywności, a ilustrowane są zdjęciami ściągniętymi z sieci, m.in. rosyjskiego deputowanego do Dumy - mówią wolscy urzędnicy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.