- Zgłosiliśmy się do parafii w Mławie po zaświadczenie potrzebne do ślubu. Okazało się, że księża ustalili cennik za swoje usługi. Miałem wraz z narzeczoną zapłacić 400 zł! - opisuje nasz czytelnik. Był zaskoczony, że o opłatach przypomina kartka na biurku: możliwa płatność blikiem.
- Jestem osobą wyczuloną na internetowe oszustwa. A jednak dałem się nabrać i straciłem pieniądze podając kod BLIK. Myślałem, że potrzebuje go moja siostra - opowiada pan Sławomir.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.