Kilkadziesiąt osób ma zostać objętych nadzorem epidemiologicznym w związku ze zdiagnozowaniem błonicy u sześcioletniego chłopca. Chodzi o lot z Zurychu do Warszawy.
Dziecko, które nie przyjęło szczepionki przeciw błonicy, może przejść chorobę bardzo ciężko, a nawet umrzeć. Dorośli, którzy nie przyjęli szczepienia w dzieciństwie, też mają powody do obaw - ostrzega ordynatorka ze szpitala zakaźnego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.