Dyrektorzy najbardziej obleganych warszawskich liceów są niezadowoleni, że niemal cały limit miejsc w szkole wypełniają laureaci konkursów. Potencjalnie to dobrzy kandydaci. Jednak zdarza się, że laureat konkursu z rosyjskiego wybiera klasę o profilu matematyczno-fizycznym. I sobie nie radzi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.