Jak pan pyta o PiS, to do prasy się nie nadaje to, co chcemy powiedzieć - słyszę w Sulejówku. To kto tu głosuje na Prawo i Sprawiedliwość, skoro wszyscy wstydzą się do tego przyznać?
PiS może w skali kraju zdobyć mniej głosów niż KO, a posłów i tak będzie mieć więcej. Mamy system wyborczy spaczony do tego stopnia, że wyborcy z Warszawy powinni jeździć głosować do Sulejówka albo Sochaczewa, bo tam ich głos może więcej zmienić - mówi Leszek Kraszyna, ekonomista, analityk systemu wyborczego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.