Załoga samolotu linii LOT, który przyleciał z Pekinu, poinformowała służby, że jeden z pasażerów ma objawy chorobowe. Na pokład weszli medycy
Główny Inspektorat Sanitarny poinformował, że wszyscy studenci, którzy wrócili z wymiany z chińskiego Wuhanu, nie mają koronawirusa i zostali wypisani ze szpitala.
- Nawet nie wiem, jak wygląda szpital, w którym się obecnie znajduję. Tym bardziej że okna są pozaklejane i nic nie widać w ogóle. Zero świata - mówi student, który po powrocie z Wuhanu przebywa w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym w Warszawie. Film nagrał po to, żeby sprostować nieprawdziwe informacje na temat badań, którym został poddany.
W związku z trwającą w Chinach epidemią koronawirusa część biur podróży zamierza anulować wycieczki do Państwa Środka. Radni pytają miejskie władze, czy Warszawa jest gotowa na pojawienie się wirusa. My pytamy LOT, czy odwoła połączenia z Chinami.
Kolejni pasażerowie z Chin pojawią się w hali przylotów na Lotnisku Chopina we wtorek po godz. 18.45. - Jeśli zgłoszą w trakcie lotu złe samopoczucie, możemy wstrzymać deboarding.
W sobotę do Warszawy przyleciała grupa polskich studentów z Wuhanu. Pilot jednego z samolotów opóźnił wylot, bo niektórzy pasażerowie mogli mieć z nimi kontakt. Władze miasta zapewniają, że śledzą wszystkie doniesienia dotyczące wirusa z Chin.
Polscy studenci z Wuhan wczoraj wylądowali w Warszawie. Troje z nich znajduje się na obserwacji w Wolskim Szpitalu Zakaźnym - podaje Główny Inspektor Sanitarny.
Czworo polskich studentów opuściło chińskie Wuhan, gdzie pojawił się niezbadany koronawirus. Lotnisko Chopina zapewnia, że jest przygotowane na ich przylot.
W związku z zagrożeniem epidemią koronawirusa Port Lotniczy im. Fryderyka Chopina w Warszawie wprowadza działania prewencyjne w przypadku pasażerów podróżujących na bezpośrednich trasach z Chin.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.