Aż 22 firmy wystartowały w przetargu na budowę nowej wylotówki na Katowice i Kraków.
Przybliża się budowa trasy Opacz-Wolica, będącej obwodnicą Raszyna. Drogowcy dostali właśnie decyzję środowiskową dla tego odcinka. Teraz przeszkodą jest tylko brak pieniędzy.
Kiedy piszę tego maila, jestem po dwóch totalnie absurdalnych dniach, kiedy to rano próbowałem dostać się na uczelnię. Mój wydział znajduję się przy stacji metra Politechnika. Według strony jakdojade.pl (bardzo fajna) 40 minut drogi. Dołączając do tego zdrowy rozsądek, podróż wydłuża się do jednej godziny. A że mieszkam w Raszynie przy kościele, wychodzę odpowiednio wcześniej, tj. 1 godz. i 20 minut.
Znowu ogromne korki paraliżują wjazd do stolicy przez Raszyn. Wszystko przez zmianę świateł i budowę południowej obwodnicy Warszawy.
Przed Jankami na najbardziej ruchliwej trasie wylotowej z Warszawy zieje dziura, której od tygodnia nikt nie naprawia. Samochody stoją w korku od Okęcia. Do końca tygodnia lepiej wybierać inną trasę
List czytelniczki jeżdżącej al. Krakowską.
Po naszej interwencji drogowcy wyregulowali światła w al. Krakowskiej. Monstrualny korek zniknął jak za dotknięciem różdżki.
Korek na wjeździe do Warszawy od strony Janek urósł do monstrualnych rozmiarów - alarmują czytelnicy. Wszystko przez to, że drogowcy, którzy nocą remontują jezdnię, przestawili sygnalizację.
Przeszło 5 km liczył we wtorek korek spowodowany remontem al. Krakowskiej w Raszynie. Wyjazd z Warszawy od skrzyżowania z Łopuszańską zajmował blisko 40 minut
Wprowadzone 1 lipca tzw. e-myto na niektórych drogach krajowych objęło także podmiejskie autobusy - w stronę Janek czy Łomianek. Przewoźnicy skarżą się, że na niektórych trasach znacznie wzrosną im koszty.
W ramach akcji ?Baseny przyjazne maluchom? rodzice i ich dzieci będą mogli skorzystać w niedzielę (5 czerwca) z bezpłatnych zajęć na pływalniach.
Warszawskie wylotówki coraz bardziej zapchane, a nowych tras jeszcze długo nie będzie. Sytuację poprawi częściowo tylko autostrada A2, która w przyszłym roku ma być dociągnięta do stolicy od zachodu.
Może posłowie, zamiast zajmować się roztrząsaniem katastrofy smoleńskiej, pochyliliby się nad ratowaniem przestrzeni, w której żyjemy na co dzień. Jedna ustawa może wykosić cały ten kompromitujący śmietnik reklamowy przy naszych drogach - pisze w felietonie Jerzy S. Majewski.
Zaledwie około połowy podwarszawskich gmin ma podpisane umowy na odławianie i przetrzymywanie bezdomnych psów. Skutek - dziesiątki psów przywożonych na Paluch, który odmawia ich przyjęcia, przepełnione nieliczne schroniska pod miastem i wałęsające się po gminach watahy bezdomnych zwierząt.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.