Tu gdzie jest Femina, kino powstało już przed wojną. Na krótko mieściła się tu niemiecka rewia, w czasach getta był słynny teatr. Kino odrodziło się w latach 50. W poniedziałek ma zostać zamknięte.
Warszawa nieodbudowana: Felińskiego 23. W dużym domu na Żoliborzu mieszkał wiceprezydent Warszawy Julian Spitosław Kulski. Po aresztowaniu Stefana Starzyńskiego na niego spadł trud kierowania miastem pod okupacją
Warszawa nieodbudowana, Zielna 42. Kamienica przy Zielnej 42 wznosiła się zaledwie kilkanaście metrów od PAST-y - po drugiej stronie ulicy. 20 sierpnia minęła 70. rocznica zdobycia niemieckiej twierdzy w tym wieżowcu, górującym nad opanowanym przez powstańców fragmentem Śródmieścia
W Gospodzie Garnizonowej przy Kruczej w dniach Powstania odbył się Wieczór Młodych Poetów. Akompaniament dla recytacji stanowiło pianino oraz eksplozje pocisków. Jerzy S. Majewski pisze o ulicy w cyklu Warszawa nieodbudowana
W przedwojennej Polsce masowo grano na loterii państwowej. Kilkusettysięczna wygrana stanowiła niewyobrażalny majątek. Szczęśliwcy pieniądze te najchętniej inwestowali w ziemię.
Barokowy kościół w Raszynie, który powstał w przededniu szwedzkiego potopu, był świadkiem bitwy z Austriakami w 1809 r., a sto lat temu - pierwszej wojny światowej.
Warszawa nieodbudowana: Hoża 13. - Spaliśmy na pryczach. Jedzenie przynoszono nam w kotłach ze szpitala powstańczego, który był piętro niżej - opowiada Jerzy Kasprzak "Albatros", który w sierpniu 1944 r. stacjonował w siedzibie hufca "Ziemie Zachodnie".
Przed stu laty na Mariensztacie mieszkali ludzie pióra: warszawski dziejopisarz Wiktor Gomulicki, który za sąsiada miał - w kamienicy pod jedynką - krytyka teatralnego, i literat Jan Lorentowicz. To właśnie ten dom uwiecznił na swoim obrazie Aleksander Gierymski.
Warszawa nieodbudowana: Floriańska 2. Julian Adolf Święcicki w mundurze prezentował się imponująco: siwy wąs, granatowy mundur, rząd orderów na piersi. Był jednym z rezydentów Domu Weteranów Powstania Styczniowego przy Floriańskiej, który otwarto równo 90 lat temu
Na Saskiej Kępie żyło się jak na wsi. Willę przy Berezyńskiej zajmowała wschodząca gwiazda kina Irena Malkiewiczówna. "Nieraz gdy idę wśród willi Saskiej Kępy, nagle ni stąd ni zowąd biegnie za mną wołanie: Rach-ciach-ciach. To nie do zniesienia!" - żaliła się w 1937 r. tygodnikowi "As".
Pani Eugenia uwielbiała się stroić. Kreacje zamawiała u renomowanych krawców. Miała za co: wraz z mężem Janem była właścicielką Wróbla, legendarnej knajpy bohemy. Sami mieszkali w niemodnej kamienicy przy Hożej 5.
W secesyjnej kamienicy przy Lwowskiej 9 narodziła się w dwudziestoleciu międzywojennym opozycja artystyczna wobec głównego wówczas nurtu kina: dokumenty miały wyprzeć z ekranów szmirę. Spalony w powstaniu dom przetrwał, ale nic nie zostało z jego dawnej urody.
Znakomity fotograf Tadeusz Rolke swoje pierwsze zdjęcia zrobił w kamienicy przy Kredytowej 10. Było to równo 70 lat temu, na kilka miesięcy przed wybuchem powstania warszawskiego.
W oczach znika socrealistyczny gmach Mennicy Polskiej. Jeszcze kilkanaście lat temu wzdłuż budynku rozciągał się wypieszczony zieleniec. Przypominał o czasach, gdy cały ten teren zajmowany był przez ogrody Ulrichów.
Srodze myli się ten, kto sądzi, że w Warszawa pod pruskim zaborem była cicha. Ulicznych hałasów dotkliwie doświadczył Ernest Teodor Amadeusz Hoffman - muzyk i jeden z najwybitniejszych pisarzy niemieckich początku XIX w., który mieszkał w najpiękniejszej na Nowym Mieście kamienicy Pod Samsonem.
Żydowski "dom literacki" uważany za gniazdo kultury jidysz był świadkiem brawurowej akcji policjanta rozpędzającego pochód pierwszomajowy oraz krwawych porachunków, które wywołała żądza zemsty. W cyklu Warszawa Nieodbudowana Jerzy S. Majewski pisze o Śliskiej 60.
Dzieciarnię spędzającą czas na podwórku kamienicy przy Marszałkowskiej 62 obowiązywało wiele zakazów, np. gry w piłkę. Któregoś dnia pojawili się tu murarze i zbudowali kapliczkę. Jedną z setek, jakie w czasie okupacji stanęły na podwórkach kamienic. Dom przetrwał wojnę jako jeden z ledwie kilku przy tej ulicy.
Warszawa nieodbudowana - ulica Pawia przez dziesięciolecia budziła raczej smutne skojarzenia. Tutaj wznosiło się więzienie. Osławiony Pawiak. A przecież była to ulica pulsująca życiem.
Warszawa nieodbudowana. Przedwojenne Powiśle było dzielnicą robotniczą. Jednak już w latach 30. zmieniało charakter. W miejscu pustych placów, starych domów i przenoszonych w nowe miejsca zakładów przemysłowych budowano coraz więcej nowoczesnych kamienic.
Warszawa nieodbudowana, Wolska 76. Od przeszło 110 lat ponad Wolą góruje strzelista wieża kościoła św. Stanisława, dziś uboższego o zwaloną w 1945 r. sygnaturkę. U zarania XX wieku architektura świątyni była orężem w walce z rusyfikacją wyglądu Warszawy.
Warszawa nieodbudowana. Pałac Rembielińskich rozbrzmiewał muzyką. Wszystko za sprawą rodziny Wertheimów, która w początku XX wieku zajmowała całe pierwsze piętro rezydencji
Napis ?Italia? migotał nad szklanym daszkiem. Obok drugi, znacznie większy neon krzyczał: Caffe Dancing. Litery układały się w strzałkę zapraszającą do wejścia do pasażu Italia.
W pensjonacie Ukraina na dłuższy pobyt w Warszawie przed 1914 r. zatrzymywały się samotnie podróżujące panie z Kresów. Po latach w tym samym domu słynny kompozytor filmowy Henryk Wars stworzył muzykę do szlagieru międzywojnia ?Miłość ci wszystko wybaczy?. Warszawa nieodbudowana - Al. Jerozolimskie 29
Sufity mieszkań zdobiły sztukaterie w girlandy różyczek. W paradnej klatce schodowej była winda o kryształowych szybkach. Maleńkie windy zamontowano też na klatkach kuchennych: służyły do wwożenia zakupów przez służące. Taką kamienicę przy Nowogrodzkiej postawił dla rodziny przedsiębiorca budowlany. Mieszkały w niej cztery pokolenia jego potomków
Warszawa nieodbudowana: Frascati 6 oraz 8/10. To była ulica luksusowa. Przed wojną przy Frascati mieszkali ludzie niezwykle zamożni. W czasie okupacji Niemcy wyrzucali ich z domów, brutalnie rekwirowali mieszkania wraz z ich zawartością
Dom przy Szucha 11 zbudował dla siebie architekt z arystokratycznym tytułem. Po wojnie zamieszkała w nim cała plejada wybitnych aktorów. W 1951 r. dokonano tu zamachu na życie stalinowskiego propagandzisty.
Urzekające są fotografie mostu Kierbedzia, Nalewek czy placu Saskiego. Zachwycają portrety polityków, sportowców, artystów. W przyszłym tygodniu w Domu Spotkań z Historią wystawa ?Zwyczajny 1934. Polska na zdjęciach Willema van de Polla?. Są na niej nieznane dotąd zdjęcia Warszawy.
W pełnych dzieci mieszczańskich domach dawnej Warszawy choinki musiały sięgać sufitu. A że mieszkania były wysokie, to drzewka miały po trzy, cztery, a nawet więcej metrów. Bywało, że nie mieściły się na klatkach schodowych i wciągano je przez okno
Kamienica u zbiegu Wierzbowej i Ossolińskich zagrała w przedwojennym kinie co najmniej dwukrotnie: w "Dorożkarzu nr 13" oraz w węgierskim filmie "Wszyscy do walca", który pokazuje Warszawę na kilka tygodni przez zniszczeniem miasta.
Pereca 1 / Ciepła 5. Podczas podróży życia Marian Trippenbach zwiedzał winnice, pracował w nich, degustował trunki. Tak przejechał ówczesne Węgry, Mołdawię, Krym i Kaukaz. A potem wrócił do kraju i został producentem win owocowych.
Kilka dni temu pokazaliśmy fragment blisko trzyminutowego filmu z okupowanej Warszawy w 1940 r. W 2010 roku został on umieszczony w portalu YouTube przez internautę "Bagnówkę?.
W internecie powielany jest blisko trzyminutowy kolorowy film nakręcony w październiku 1940 r. w okupowanej Warszawie. Jerzy S. Majewski wskazuje w nim miejsce, o którym ostatnio bardzo głośno - okolice ruin kamienic przy Podwalu.
Solec 36 a. Los ludzi starych i samotnych przed 100 laty bywał szczególnie tragiczny. Starała się go odmienić siostra Anna Kobylińska ze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo, tworząc Towarzystwo Przytułku św. Franciszka Salezego.
Senatorska 2/Podwale 4. Czy przy Senatorskiej pomiędzy Podwalem a Miodową stanie biurowiec? Zgoda na jego budowę wywołała gwałtowne protesty. Ale choć do niedawna był tu tylko parking, przez ponad dwa stulecia posesja była szczelnie zabudowana
Sto lat temu, 28 października 1913 roku, po raz pierwszy na scenie warszawiacy zobaczyli tango argentyńskie.
Blisko 3,5 tys. negatywów na szklanych płytach, większość nigdy niepublikowana - to dorobek fotograficzny Zdzisława Marcinkowskiego przechowywany w zbiorach Archiwum Państwowego w Warszawie. Odkrywamy jeden z największych zbiorów fotografii Warszawy pierwszych dekad XX wieku
W ogródku mleczarni Nadświdrzańskiej nad kubkiem zsiadłego mleka, przy kawie i bułeczkach pachnących świeżym masłem układano wiersze, recenzowano nowe powieści i sztuki teatralne.
Apartamentowiec przy Pięknej 15 w filmie Juliusza Machulskiego "Ambassada" stał się bramą do przeszłości, a konkretnie - stojącej tu w 1939 r. ambasady Niemiec. Ambasada Rzeszy rzeczywiście mieściła się przy tej ulicy, tyle że odrobinkę dalej - na sąsiedniej posesji, pod numerem 17. Sama Piękna nosiła wówczas imię Piusa XI
Wsiewołod Istomin, bajecznie bogaty kupiec herbatą, był niepoprawnym optymistą: wierzył w przyjaźń polsko-rosyjską. Miał na to dowód: przyjaźń poetów Adama Mickiewicza i Aleksandra Puszkina. Gdy budował kamienicę w Alejach Jerozolimskich, w niszach z boków bramy kazał umieścić ich portrety
Z kamienicy hrabiny Krasickiej znakomicie widać było plac Bankowy. Przed pierwszą wojną światową do handelku Ludwika Gouta masowo wymykali się w godzinach pracy urzędnicy sąsiedniego Banku Polskiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.