Nasza siedziba ma pomieścić około 2 tys. pracowników oraz 1,8 tys. gości i stażystów - zapowiadają urzędnicy unijnej agencji Frontex, która otrzymała właśnie pieniądze na budowę swojej nowej siedziby w Warszawie.
Teren po dawnym stadionie Gwardii na pograniczu Mokotowa i Ochoty to pięciohektarowa dziura w tkance miejskiej. Traktowany jest jako teren strategiczny ze względu na obronność państwa. Po sąsiedzku planowana jest budowa siedziby agencji Frontex.
Aż 50 tys. m kw. biur - tyle, co w wieżowcu - ma mieć nowa siedziba służby odpowiedzialnej za ochronę granic Unii Europejskiej, która ma powstać przy Racławickiej, obok d. stadionu Gwardii. Stadion zniknie za szańcem biur unijnych pograniczników i polskiego wywiadu.
Pracownicy unijnej agencji Frontex zostali w poniedziałek odesłani do domów. Pierwszy warszawski przypadek koronawirsa to ich koleżanka z pracy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.