Warszawiacy, którym na sercu leży dobro stołecznej rzeki punktualnie o 15 wskoczyli dziś do Wisły. Akcję Big Jump zorganizowali Klub Gaja, Koalicja Ratujmy Rzeki, WWF Polska i kolektyw Siostry Rzeki. To sygnał do polityków, że obywatelom zależy na czystych i żyjących rzekach.
REKLAMA
JACEK MARCZEWSKI
1 z 12
BIG JUMP to wyraźny sygnał do polityków, że obywatelom zależy na czystych i żyjących rzekach - uważa kolektyw Siostry Rzeki.
JACEK MARCZEWSKI
2 z 12
Jak co roku, BIG JUMP w Warszawie odbywa się we współpracy z m.st. Warszawą.
JACEK MARCZEWSKI
3 z 12
Partnerem wydarzenia jest także Stołeczne Wodne Pogotowie Ratunkowe.
JACEK MARCZEWSKI
4 z 12
Akcji towarzyszył pokaz mody strojów kąpielowych i kąpielówek zorganizowany przez kolektyw Siostry Rzeki zaangażowany w obronę Wisły.
JACEK MARCZEWSKI
5 z 12
Cecylia Malik, artystka krakowska i współtwórczyni kolektywu: - Siostry Rzeki powstały po to by mówić prostym zrozumiałym językiem, że nieuregulowane, dzikie, żywe rzeki są nam niezbędne do życia i szczęścia.
JACEK MARCZEWSKI
6 z 12
Tego lata Siostry Rzeki postanowiły mówić o zyskach jakie daje nam nieuregulowana Wisła.
JACEK MARCZEWSKI
7 z 12
Przez około 2 miesiące w Krakowie Siostry Rzeki oraz zaproszeni krakowianie i krakowianki ręcznie wyszywali i wyhaftowali ok. 130 strojów kąpielowych, które następnie będą rozdane tym wszystkim, którym los polskich rzek nie jest obojętny
JACEK MARCZEWSKI
8 z 12
Pokaz strojów kąpielowych podczas akcji BIG JUMP.
JACEK MARCZEWSKI
9 z 12
'W tym roku wchodzimy do wody z przesłaniem zaprzestania niszczenia polskich rzek pod pozorem zapobiegania klęskom powodzi czy wysychania naszego kraju' - zapowiedział kolektyw.
JACEK MARCZEWSKI
10 z 12
Ochrona rzek przed dewastacją staje się naszym patriotycznym i obywatelskim obowiązkiem - uważa kolektyw.
Wszystkie komentarze