- PiS przejmuje władzę sądowniczą i chce przejąć społeczeństwo obywatelskie i przekręcić na społeczeństwo 'pisowskie', bo dąży do władzy absolutnej. Mamy teraz dobry moment, a może jeden z ostatnich, że jesteśmy przeciw zamiarom PiS-u - komentuje Marek Beylin. I dodaje, że wystarczy kilkadziesiąt tysięcy obywateli na ulicach żeby pokazać, jaki PiS jest słaby.
Przed Sejmem w piątek odbywa się protest przeciwko zmianom w polskim sądownictwie. Oprócz zmian w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa, ogromne obawy budzi próba przejęcia kontroli nad Sądem Najwyższym.
Wszystkie komentarze