Przed Sejmem w piątek odbywa się protest przeciwko zmianom w polskim sądownictwie. Oprócz zmian w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa, ogromne obawy budzi próba przejęcia kontroli nad Sądem Najwyższym. - Teraz ważne, abyśmy podejmowali jak najbardziej skoordynowane działania zarówno jeśli chodzi o partie opozycyjne, jak i środowiska prawnicze oraz obywateli. Musimy zadać sobie pytanie, jak obudzić społeczeństwo i uświadomić, że grozi mu wielkie niebezpieczeństwo - twierdzi Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej. Jej zdaniem przez działania PiS i przejęcie Sądu Najwyższego będzie możliwe podważenia wyborów. - To tak, jakby o wyniku meczu zamiast niezależnego arbitra mieli decydować kibice - twierdzi posłanka.
Wszystkie komentarze