Koty warszawskie na Waszych zdjęciach [Galeria]

"Moja kotka Zuza (z Targówka), choć na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie kota przeciętnego, jest jedyna w swoim burym rodzaju. W małym, szarym łebku kryje się tysiąc pomysłów, np. na dostanie się do szafki, do której oczywiście oficjalnie wchodzić nie wolno; na wyciąganie z kuchni niegotowanego makaronu spaghetti i ganianie z nim niczym koci muszkieter. Sposób Zuzy na późniejsze oczyszczenie się z podejrzeń: należy położyć się na kanapie z dostojną miną mówiącą: "Ja? No co ty! Taki poważny kot? Przecież ja mam siedem lat!"

"Moja kotka Klara ma 11 lat, mieszka w Warszawie na Ochocie. Kiedyś bardzo lubiła aportować myszki, teraz nad bieganie z zabawką przedkłada wylegiwanie się na ciepłym kaloryferze. Jest indywidualistką, egocentryczką i neurotyczką - jak to często z kotami bywa. Ale jest oczywiście bardzo kochana i cieszę się, że się spotkałyśmy 11 lat temu. "

Ursynowski łobuziak Rudolf

"Gapcio ma 4,5 roku i mieszka na Ochocie. To bardzo miły, łagodny i - pomimo swoich potężnych rozmiarów (8 kg żywej wagi) - bojaźliwy kocurek. Pierwsze dwa lata życia nie były dla niego łatwe, ale mam nadzieję że teraz jest już szczęśliwym kotem."

"To jest Zosia. Zosia ma 2,5 roku - do mnie trafiła na przechowanie na tzw. tymczas (na 2 tygodnie) i została. To najmilsza, najsympatyczniejsza i najmocniej kochająca ludzi kociczka. Niestety, nie mogą o niej tego powiedzieć inne koty mieszkające z nią w jednym domu (Klara i Gapcio). Tym niemniej z wiekiem robi się coraz spokojniejsza i mam nadzieję, że któregoś dnia skończy te swoje polowania na inne koty. ) Mieszka w Warszawie na Ochocie."

Kot Rufus z Targówka

Kot Rufus z Targówka

"To Mela, z Pragi Południe. Dystyngowana przytulanka."

"Zdjęcie mojego kocura o imieniu Kit. Mieszka ze mną i mężem w dzielnicy Wesoła. Jest niezależnym, chodzącym własnymi ścieżkami zawadiaką poza domem. W domu jednak, jak koledzy go nie widzą , staje się słodkim przytulakiem, co zostało uwiecznione na zdjęciu - leży u mnie na kolanach."

Kotka Amelka (5 miesięcy) z warszawskiej Woli.

"To jest Maja. Została kilka lat temu wyciągnięta wraz z dwójką rodzeństwa z nieużywanej studzienki. Ważyła 200 g i żadna z dwóch pań weterynarzy nie dawała jej większych szans. Mimo tego obie podjęły się leczenia. Zdjęcie zostało zrobione w pierwszych dniach pobytu u nas. Dzisiaj Maja jest piękną, dostojną kocicą."

"Zdjęcie naszej kocicy jest to "Dachowiec Syberyjski" a nazywa się Kitka-Kot, wołamy na nią Kitka lub Czarna Księżniczka. Kitka jest z nami od 6 lat, mieszkamy w Radomiu. Pozdrawiam Andrzej"

"Mój kot ma na imię Bazyl. Jest prawie rocznym znajdą, którego ulubioną rozrywką jest udawanie Tarzana na zasłonce i męczenie psa. Kot, jak kot. Uwielbia jeść i miauczeć między 5:00 a 8:00 rano. Namiętnie też o tej porze rozkopuje żwirek w kuwecie. Natomiast jego wyjątkowość, to czarne, regularne, piękne serce powyżej ogona."

Kot Rudziałek z Bielan

"Z okazji 'Dnia kota' przesyłam zdjęcia swoich Zbójów - Fantazego i Leona z Kabat. Fanio jest czarny, a Leoś Bury."

"Oto moje dwie dziewczyny - Browarek (1,5 roku) i Amelka (5 miesięcy). Mieszkamy na warszawskiej Woli. A dlaczego kicie są wyjątkowe? Po prostu są MOJE. Najukochańsze, najśmieszniejsze, wprowadzające promienie słońca w szarą codzienność."

"Kociczka wabi się Bella. Jest piękna, wytworna, porusza się z gracją, nie brak jej temperamentu i ochoty na zabawę. Mieszka w Piastowie."

Kot Pani Małgosi

"Zdjęcie mojej kotki - ma na imię Zofia i ma 5 i pół roku; mieszkamy na Ochocie, na Szczęśliwickiej. Co jest w niej wyjątkowego? Nikt nigdy nie zakochał się we mnie tak od pierwszego wejrzenia, jak ona, kiedy brałem ją, za symboliczną złotówke, z Azylu 101 Kotów Fundacji Św. Franciszka. Miała wtedy 3 miesiące, fikała koziołki jak dzikuska po klatce, w której na mnie czekała, spuszczając przy okazji lanie swojej spokojnej siostrze bliźniaczce, a wzięta przeze mnie na ręce od razu przytuliła się do mnie i zaczęła mruczeć. Po przyjściu do domu natychmiast po obwąchaniu nowej rezydencji przyszła do mnie, zwinęła się w kłębek przy mojej głowie i usnęła. Jest prawdziwą księżniczką, ma bardzo długie łapy i najdłuższy jaki widziałem u kota ogon - bardzo puszysty prawie jak u wiewiórki."

Kotki Pchełka i Karolcia

"Mój kot ma na imię Matylda. Mieszkamy na Ursusie. Kotka została znaleziona na wsi, w wakacje, wymagała opieki. Przygarnęliśmy ją wraz z moim chłopakiem. Mati jest bardzo żwawa, uwielbia bawić się kocią wędką i pluszowymi szczurami, a co rano rozmawia z nami "po kociemu", nad miseczką kocich chrupek. Mój kot jest wyjątkowy, ponieważ wprowadza do domu atmosferę radości i czułości. Mamy ogromną frajdę ze znajdowania dla niej rozmaitych smakołyków i zabawek. Myślę, że każdy potrzebuje małego przyjaciela, o którego może dbać."

"Kot Sylwester, znajda wykarmiona butelką, najlepszy przyjaciel moich córek."

"Przesyłamy zdjęcia najpiękniejszej Kotki pod Słońcem. Zwie się Balbina, ma niespełna roczek i wiedziemy beztroskie życie na Bródnie w Warszawie. Jest naj... cudowniejsza, słodsza, piękniejsza.

A po godzinach...  Jest honorowym członkiem Mensy. Będzie kandydować do Sejmu z list partii Palikota. Interesuje się grami video, fizyką jądrową i chemią organiczną. Lubi rozwiązywać krzyżówki i sudoku. Reasumując Ona utrzymuje Nas a nie My Ją."

"Mój kot ma 11 lat i na imię Skandal. Mieszkamy na wsi Izbica, gmina Serock. Wszystkie koty są wyjątkowe, więc mój też. Mnie fascynuje jego hedonistyczne podejście do życia."

Kotka Lilka i kot Gizmo

Kotka o imieniu Whisky

Kot Pana Konrada

Oto moje dziewczyny: Browarek (1,5 roku) i Amelka (5 miesięcy). Mieszkamy na warszawskiej Woli. Dlaczego są wyjatkowe? Bo są po prostu moje. A na zdjęciu: aby otworzyć drzwi trzeba najpierw sprawdzić czy wróg to, czy przyjaciel."

"Kotek wabi się Miluś i jest znajdą - w maju według naszych szacunków skończy rok i mieszka ze mną w Śródmieściu. Jest bardzo inteligentny i asertywny, potrafi postawić na swoim a jednocześnie ma małe serduszko z wielką porcją miłości, którą nas darzy z wzajemnością."

"Moja kotka - Maniutka mieszka wraz ze mną na Pradze. Jest z niej prawdziwa arystokratka. Całymi dniami obserwuje zachowanie swoich ludzi i patrzy na nas z dezaprobatą gdy wyda jej się, że robimy coś dziwnego, na co kocia godność nigdy by nie pozwoliła."

"Mój miau-kot ma na imię Tokaj i jest 9-cio miesięcznym urwisem rasy syberyjskiej. Na zdjęciu w wieku 3 miesięcy, zdjęcie zrobione zaraz po przebudzeniu."

"Jako zagorzała miłośniczka kotów chciałam się pochwalić moim pupilem - w załączeniu zdjęcie mojej Dyzi z Ursynowa - dlaczego Dyzia? miała być trójca Dyzio, Hyzio i Zyzio, a że znajda okazała się być kobietką, to nici z męskiego tercetu i została Dyzią.

Dyzia jest rasowym dachowcem i najpiękniejszym kotem na świecie, a przede wszystkim najmądrzejszym, ma ok. 13 lat i zna na wylot przyzwyczajenia domowników, wie kiedy nie przeszkadzać, a gdy chce, by się nią zająć, demonstracyjnie potrafi usiąść na czytanej właśnie gazecie z wiele mówiącą minką "zajmij się mną"ponadto ma wyjątkowo królewskie spojrzenie, nie przepada za mężczyznami, uwielbia wcinać surowe piersi z kurczaka i ubóstwia być wyczesywana - wtedy pięknie się naddaje i pokazuje, w którym miejscu trzeba jej zdaniem przeczesać sierść grzebykiem niestety od około roku choruje na cukrzycę i dostaje 2 razy dziennie zastrzyki, ale znosi je ze stoickim spokojem i chyba świadomością, że to dla jej dobra."

"Samiec z Żoliborza o imieniu Mrał."

"Kot Tajski - Kokos. Jest tak wspaniały jak Tajlandia. Kokos mieszka na warszawskiej Chomiczówce."

"Kotka ma na imię Felicja, jest wyjątkowa, ponieważ jak widać ma dwa ogony oraz śpiewa. Mieszkamy czasem na Mokotowie a czasem w Ząbkach."

"Kotka ma na imię Goblin, ale często wołam na nią Norblin (po bardzo zdolnym polskim artyście malarzu - pojawiła się w domu 6 lat temu kiedy przygotowywałem się do egzaminu z historii sztuki). Kiedy miała 2 miesiące wypadła z balkonu na siódmym piętrze. Mimo zdziwienia weterynarzy postanowiłem ją ratować (proszę sobie wyobrazić moje zdziwienie kiedy usłyszałem, że skoro kot nie jest rasowy to po co płacić duże pieniądze za operację). Od tego czasu jest najbardziej (dla mnie oczywiście) wyjątkowym zwierzęciem."

"Mój kot (a właściwie kotka) nazywa się Fifi. Jest ośmiomiesięczną koteczką brytyjską. Mieszka ze mną na Mokotowie. Każdego dnia swoim miauczeniem, minkami, wchodzeniem w najmniejszy zakamarek, gonitwą za piłeczką, myszką, papierkiem przysparza mi nieopisaną radość."

"Przesyłam zdjęcie mojego kota- Dionizego. Na fotografii widać, jak najlepiej Dyzio lubi spędzać czas."

Kotka Maja z Mokotowa

"Poranna drzemka . Zaczynając od góry leży Lusia, jej siostra rodzona(!) Murka i po lewej ich tymczasowy kolega Oskar, kotek znaleziony na ulicy, który już dawno znalazł nowy domek."

"Kotka Maksia. Mieszka na Mokotowie. Przyłapana w trakcie toalety na balkonie."

"Zdjęcie naszego kota, nazywa się Borubar, vel Boruś, Borek. Mieszkamy w dzielnicy Włochy, tu jest jego królestwo."

"Ma na imię Marian i mieszka w Śródmieściu na Muranowie. Na zdjęciu podczas polowania na koniki polne na zielonej trawie. Jest wyjątkowy bo: Wydaje z siebie dużo dźwięków sygnalizując swoje potrzeby oraz informując o swym stanie ducha. Przez to jest też bardzo towarzyski."

"Zdjęcie mojej półrocznej koteczki Lucy. Znalazłam ją na wsi, wygłodniałą i zarobaczoną, miała ok. 2 miesięcy. Podejrzewam, że została celowo porzucona. Lucy jest kotem długowłosym, podobnym do Maine Coon. Z pewnością pochodzi z kociego mezaliansu, lub była najsłabszym kotem w miocie, nie miała wartości dla hodowcy, więc się jej pozbył. Tak przypuszczam. Przygarnęłam kocię chociaż mam już jedną kotkę 16-letnią Sadzę, czarną oczywiście. Lucy jest śliczna i bardzo towarzyska, nieustająco zabiega o sympatię Sadzy."

"Kotka ma na imię MIA i mieszka w Warszawie na Bielanach."

"Behemot już otrzymał trzy nominacje EX1, CAC i został Championem. Rokita, mimo, że starszy o rok dopiero rozpoczyna swoją karierę wystawową. Behemot (Enkidu Złoty Brzeg *PL) bierze udział w wystawie 12-13.02.2011."

"Moja kotka nazywa się Bella, ponieważ jest piękna. Proste. Jest wyjątkowa. Sama sobie otwiera drzwi gdy chce wyjść na zewnątrz. Bella jest naprawdę bardzo mądrym kotem. Oczywiście niezwykle na jej inteligencję wpływają różne smakołyki. Mieszkamy w Warszawie, Dolny Mokotów."

"Kot ma na imię Greta, mieszka na Bródnie. Kot postanowił nie odpowiadać na pytanie dlaczego jest kotem wyjątkowym - swą wyjątkowość uznaje za oczywistą oczywistość. Ja nie śmiem zaprzeczyć."

"Tak wygląda u nas pora karmienia Od lewej: Bambus, Pipita, Mimi, Junior i Czarek. Kociaki są wyjątkowe, od 14 października 2010, kiedy się urodziły minęło już trochę czasu a one wciąż potrafią zaskakiwać swoimi pomysłami, chociażby na najdziwniejsze miejsce do spania. Za to na sam dźwięk otwierania jednej z kuchennych szafek, przybiegają do swoich misek i grzecznie ustawiają się w rządku czekając na jedzonko, co widać na zdjęciu."

"Ciekawy świata i absolutnie świadom swojego uroku kot Nosek - ragdoll z krwi i kości."

Przy okazji zbliżającego się Dnia Kota ogłosiliśmy konkurs "Pochwal się kotem". Otrzymaliśmy od Was mnóstwo kocich zdjęć. Wybór był trudny, ale po burzliwych naradach postanowiliśmy nagrodzić autorów 10 zdjęć. Zobaczcie galerię zwycięzców.