Fot. Jerzy Gumowski / Agencja Wyborcza.pl
Ulica Obok Sadu
W marcu radni zastanawiali się, jak nazwać niewielką ulicę na obrzeżach Wilanowa. Pierwotna propozycja brzmiała dla niej: 'Sady Wilanowskie' - tak chciał deweloper, który wyobrażał sobie, że pożeni sielski charakter okolicy z prestiżową dzielnicą. Tak naprawdę nie jest to jednak Wilanów, a raczej Kępa Zawadowska, więc dzielnicowi radni wymyślili: ?Sady Zawadowskie'. Zespół Nazewnictwa Miejskiego proponował krócej: 'Sady'. Dyskusje przeciągały się w nieskończoność, a lokatorzy nowych domów czekali na przydzielenie adresu.
Komisja nazewnictwa w Radzie Warszawy rozpatrywała aż cztery kolejne projekty dla uliczki: Kwitnących Jabłoni, Kwitnącej Jabłoni, Jabłoniowy Sad i Obok Sadu. Dwie pierwsze odpadły, bo na Chomiczówce jest już ul. Kwitnąca. Ostatnia nie podobała się paniom radnym z PO, bo ?brzmi jakoś kwadratowo i jest zimna?.
- My się w PiS-ie w zimnych nazwach lubujemy - odparł na to z szelmowskim uśmiechem Michał Grodzki i w końcu przeszła ulica Obok Sadu.
- Tylko co będzie, jak ten sad wytną? - zmartwił się Adam Cieciura z SLD.
Wszystkie komentarze