Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl
1 z 8
Skra: remont za reklamę
Stadion Skry na skraju Pola Mokotowskiego wygląda na półmartwy. Szare trybuny, zniszczone ławki, kruszący się pod nimi beton. Jeżeli kogoś jeszcze nie zniechęcił ten widok, ostrzeże go tabliczka "wstęp wzbroniony". Niedawno nieco powrócił do życia: powstała nowa tartanowa bieżnia. Dalszy remont stadionu jego zarządca uzależnia od pieniędzy z gigareklamy, która niezgodnie z prawem otoczyła teren klubu.
Fot. Adam Kozak / Agencja Wyborcza.pl
2 z 8
Warszawianka: skład gruzu
Warszawianka zajmuje kilka hektarów na skarpie na mokotowskim Wierzbnie. Klub jest tak biedny, że nie jest w stanie płacić czynszu za zajmowane grunty. Miasto wytoczyło proces, by odebrać mu ziemię. Klub sprzedał część działek pod park wodny i apartamentowce. Sam stadion jest w kompletnej ruinie: służy za składowisko gruzu.
Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Wyborcza.pl
3 z 8
Orzeł: kolarzy już nie ma
Położony między ul. Podskarbińską i Mińską tor kolarski Orła dziś jest opuszczony i zaniedbany. Nachylony owalny tor zarasta trawą a charakterystyczne oświetlenie grozi zawaleniem. W lepszym stanie są inne obiekty klubu: na leżącym po sąsiedzku stadionie lekkoatletycznym w 2007 roku gościł m.in. Asafa Powell, rekordzista świata w biegu na 100 m.
Fot. Jacek Lagowski / Agencja Wyborcza.pl
4 z 8
Sarmata: bloki zamiast stadionu
Stadion Sarmaty otwarto w 1960 r. Powstał na działce między ul. Wolską i Ludwiki. 40 lat później tereny klubu zostały sprzedane hiszpańskiemu deweloperowi. Ten chciałby zbudować tam osiedle. Jego plany może pokrzyżować plan miejscowy, wyłożony w kwietniu 2011 r. Jego zapisy blokują zabudowę, przeznaczając teren klubu pod sport. Tyle że aby przywrócić sportową funkcję tego terenu, ktoś musiałby zainwestować w budowę nowego stadionu.
Fot. Krzysztof Miller / Agencja Wyborcza.pl
5 z 8
Wyścigi: hala i i hotel ratunkiem?
To prawdziwa perełka wśród warszawskich obiektów sportowych. Służewiecki Tor Wyścigów Konnych otwarto tuż przed II wojną. Trzy trybuny o lekkiej konstrukcji to jeden z ciekawszych przykładów warszawskiego modernizmu. Niestety, przez lata kompleks powoli niszczał. Trybuny wyłączono z użytku, ponieważ groziły zawaleniem. Obecny gospodarz, Totalizator Sportowy, ratuje konstrukcje doraźnymi remontami. Snuje też plany rozbudowy kompleksu o hotel i halę widowiskową. Pomysł budzi sprzeciw konserwatora zabytków - całe założenie toru jest chronione. Brakuje też pieniędzy na budowę, a tor wyścigów, mimo rosnącej popularności tego sportu, nie zarabia na swoje utrzymanie.
Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl
6 z 8
Gwardia: dawne sukcesy
Warszawska Gwardia największe sukcesy odnosiła w latach 50. i 70. Piłkarze tego zespołu pięciokrotnie grali w europejskich pucharach. Jeszcze pięć lat temu grali w 3. lidze (na zdjęciu - ostatni mecz Gwardii w tych rozgrywkach), dziś są w lidze okręgowej. Stadion przy Racławickiej, od lat nieremontowany, popada w ruinę. Nadal nadaje się do użytku: odbywają się tu nie tylko mecze ale też koncerty. Na Gwardii wystąpili m.in. Iron Maiden i Andrea Bocelli.
Fot. Jerzy Gumowski / Agencja Wyborcza.pl
7 z 8
Marymont: trawa i krzaki
Stadion przy ul. Potockiej na Marymoncie powstał w latach 50. Klub, założony w 1911 r. jest jednym z najstarszych w Warszawie. Dziś najlepsze perspektywy ma sekcja łucznicza. Piłkarze wycofali się z rozgrywek a ich stadion zarasta. Na trybunach, mogących niegdyś pomieścić 10 tys. widzów, wyrosła trawa i krzaki. Wokół stadionu stanęły wielopiętrowe apartamentowce. Czy stadion też czeka taki los?
Fot. Wojciech Olkuśnik / Agencja Wyborcza.pl
8 z 8
Hutnik: Euro nie pomoże
Choć stadion przy Marymonckiej oddano do użytku raptem ćwierć wieku temu, dziś jest to obraz nędzy i rozpaczy. Klub jest zadłużony a na miejskie wsparcie nie ma co liczyć. Nadzieją miało być przekształcenie obiektów Hutnika w centrum pobytowe na Euro 2012, jednak kandydatura bielańskiego klubu odpadła w przedbiegach. Na drodze do inwestycji na terenach przy Marymonckiej stanęła też budowa mostu Północnego: część działki trzeba było oddać pod instalacje wodociągowe.
Wszystkie komentarze