KOD znów wyszedł na ulice. Demontracje przeciwko ustawie medialnej w całym kraju [ZAPIS RELACJI]

Tak wyglądała demonstracja na placu Powstańców Warszawy w stolicy. Dziękujemy i zapraszamy jutro na relację z 24. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Manifestacja z Katowic na zdjęciach. Więcej tutaj.

Bydgoszcz Zwolennicy Komitetu Obrony Demokracji demonstrowali w obronie wolnych mediów na placu Wolności. Była też kontrdemonstracja środowisk prawicowych.

Warszawa. Policja nie ma jeszcze danych na temat liczby osób, które wzięły udział w manifestacji, ale jak zapewnił Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji nie doszło dziś do żadnych incydentów i manifestacja przebiegła bardzo spokojnie.

Warszawa. Na koniec jeszcze z głośników leci "We are the champions".

Londyn. Manifestacje KOD-u odbyły się również poza Polską. W Londynie uczestnicy demonstracji zebrali się na Whitehall, w pobliżu Downing Street.

Białystok. W demonstracji wzięło udział pół tysiąca osób. W pewnym momencie protest próbowało zakłócić kilkunastu działaczy Młodzieży Wszechpolskiej, ale nie doszło do incydentów.

Lublin. Demonstracja na pl. Litewskim odbywała się pod hasłem "Wolne Media! Nie pozwólmy, aby zamknięto nam usta - bądźmy razem". Wzięło w niej udział ponad półtora tysiąca ludzi.

Kraków. W manifestacji KOD w obronie wolności mediów publicznych pod siedzibą Radia Kraków wzięło udział ok. półtora tysiąca osób. Na początku wiele osób zakleiło sobie usta. Potem zaczęło się skandowanie: "500 zł zabierajcie, wolne media nam oddajcie", "Tu jest Kraków, nie Budapeszt", "Nie ma gorszego od Jacka Kurskiego". I wreszcie: "Wracaj do łona, misja skończona".

Gorzów Wielkopolski

Warszawa. Na koniec demonstracji pojawiły się jeszcze słowa poparcia dla prezesa Trybunału Konstytucyjnego prof. Rzepińskiego, potem został odśpiewany hymn Polski. Z głośników leci "Imagine" Johna Lennona, ludzie się rozchodzą.

Białystok. Demonstracja odbyła się przed siedzibą TVP przy Włókienniczej.

Warszawa Organizatorzy demonstracji zapowiadają, że oficjalna część dobiegła końca. - Dostaliśmy smsa od dziennikarzy z budynku TVP o treści "Jesteśmy z Wami" - mówi Renata Kim, dziennikarka Newsweeka.

Warszawa. Tłum skanduje "Lud nie ciemny i nie kupi" oraz "Wolne media". Demonstracja powoli dobiega końca

Warszawa. Na placu Powstańców Warszawy lecą stare rockowe hity z lat 80, teraz T.Love "Wychowanie". Ludzie śpiewają.

Kielce. Pod pomnikiem Henryka Sienkiewicza zebrało się ponad czterysta osób.

Częstochowa. Demonstracja KOD-u zaczęła się na pl. Daszyńskiego, uczestnicy w liczbie kilkuset osób wyruszyli Alejami NMP w stronę pl. Biegańskiego. - Kłamstwo i propaganda ma krótkie nogi, mam nadzieję, że szybko wróci czas wolności. Nie przyszedłem piszczeć, że oderwali mnie od koryta tylko krzyczeć, że gwałcą wartości! - mówił Jarosław Kapsa działacz "Solidarności".

Warszawa. Jacek Kleyff ze sceny zachęca do skandowania "Hej, czy wy wiecie, oni nie mają władzy na świecie".

Wrocław. Tysiące osób zebrały się na placu Solnym.

Warszawa Roman Kurkiewicz mówi: Cieszę się z tego, co zrobił PiS, bo kiedy rząd decyduje, że media będą partyjne, to wbijają pierwszy gwoźdź do własnej trumny. Przez dwadzieścia kilka lat władza nie zatroszczyła się odpowiednio o media publiczne. Jesteśmy tu też dla przyszłości, by kolejne władze gwarantowały, że media będą publiczne. Nie chcemy medialnego Budapesztu w Warszawie, Solidarność naszą bronią.

Bydgoszcz. Demonstracja KOD-u odbyła się na placu Wolności.

Trwa manifestacja w Poznaniu. Plac Wolności jest pełen ludzi.

Warszawa. Kolejne hasła z demonstracji na placu Powstańców Warszawy "Panie Jarku nie dasz rady", "Ukradłeś chamie złoty róg, to nie księżyc".

Warszawa. Przemawia Jarosław Kurski: Witajcie kochani rowerzyści, wegetarianie, komuniści i złodzieje. Nie ma takich słów, które mogłyby nas obrazić, bo oni nie mogą nas obrazić. Nazywam się Jarosław, zapamiętajcie to imię. Jestem wicenaczelnym Gazety Wyborczej i chciałem wam powiedzieć, że cały zespół popiera dziennikarzy mediów publicznych, którzy nie godzą się na zmiany, możecie na nas liczyć. Kiedyś walczyliśmy z Radiokomitetem, wtedy wygraliśmy i teraz też wygramy. Nie ma zgody, żeby ponure słowo stanu wojennego weryfikacja robiło zawrotną karierę. Jaruzelski tylko niektórych weryfikował, a ta władza chce zwolnić wszystkich, a tylko niektórych zatrudnić. Nie ma zgody na łamanie charakteru i kręgosłupów, nie godzimy się na to. Czeka nas długa, ciężka droga, być może potrwa to lata, a oni liczą, że nam się znudzi, że wymiękniemy, ale my nie wymiękniemy. Dziś przyszli po media publiczne, jutro przyjdą po prywatne, a potem po społeczeństwo obywatelskie. Nie pozwolimy na to! Nie wszyscy Kurscy są do kitu!

Kraków. 500 osób pod siedzibą Polskiego Radia. - Walczmy o wolność. Pilotem walczmy z mediami. Mamy alternatywne media. Nie musimy oglądać tuby rządu. Z PiS będzie jak z Gomułką i Moczarem - mówi Tomasz Goban-Klas, medioznawca.

Na demonstracji w Warszawie grają "Mury" Kaczmarskiego.

Warszawa. Paulina Młynarska: Sławomir Sierakowski wymienił nazwiska publicystów, ja chciałabym wspomnieć o tych wszystkich lżejszych programach. One od lat uczą nas byśmy byli bardziej otwarci i tolerancyjni, na niepełnosprawnych, na LBGT. W wywiadzie, który minister Waszczykowski udzieli Bildowi to się nawyzywa "lewacka propaganda". Pytam się, czy podawanie przepisu na zupę jarzynową to lewacka propaganda? Młynarska dołącza do apelu Ewy Wanat, by nie chodzić do mediów publicznych.

Warszawa. Sławomir Sierakowski zachęca, by pozdrowić telewizję rosyjską, która transmituje zgromadzenie. Nowa władza obiecała nam media bez reklam, ale wygląda na to, że będziemy mieli media bez widzów. Boję się również, że będą to media bez kultury. Kultura nie może się rozwijać, jeśli mamy odgórnie regulowany poziom patriotyzmu. Boje się w końcu, że będą to media bez kobiet. Wolność słowa to możliwość mówienia rzeczy, które się nie podobają. Nie przyszedłem tu tylko dla państwa czy dla dziennikarzy, których teraz władza wymienia po nazwisku. Ale też dla tych, których za kilka lat inny prezes w innych barwach będzie wymieniał po nazwisku.

Opole. Tłum zebrał się na rynku i skanduje: "Jarosław, Polskę zostaw".

Warszawa. Jedno z hasłem na transparencie "Komuno nie wracaj" z logo Dziennika.

Warszawa. Dużo osób ma naklejki najgorszy sort Polaków.

Warszawa. Tłum skanduje hasła: "Telewizja wasza, a piloty nasze. Wolna stacja, nie kolaboracja".

Warszawa. Przemawia Ewa Wanat: Mam apel do dziennikarzy: Nie dajcie się więcej gwałcić, nie dajcie sobie łamać kręgosłupów. Jakbyście zastrajkowali, to by to inaczej wyglądało. Również gdyby ludzie kultury i sztuki, przestali chodzić jako goście do TVP. Prezesa można wymienić w kilka minut. To wy, dziennikarze jesteście siłą mediów publicznych.

Warszawa. Jacek Żakowski mówi: To nie zgromadzenie ludzi broniący swoich stołków, ale wolnych mediów. One wcześniej nie pełniły swojej roli, gdyby to robiły, PiS nie rządziłby w Polsce. Jestem tu, bo mam głębokie przekonanie, że ludzie nie mogą być nawozem historii, których się wstawia i wystawia w zależności od tego, co jest potrzebne. My dziennikarze jesteśmy grzesznikami, gdybyśmy byli lepsi, Polska byłaby lepsza. Ale na miejsce grzeszników przychodzą teraz niemoralni, którzy chcą świat uczynić piekłem. Przed nami ponury czas. Musimy stworzyć koncepcję nowych mediów, które będą mediami obywatelskimi i mam nadzieję, że to się uda. Nie, musi się nam to udać.

"Obronimy konstytucję! Nie ma zgody na Budapeszt! Panie prezesie melduję, że traci Pan Podkarpacie!" - krzyczą manifestujący KOD-owcy na al. Kopisto w Rzeszowie, gdzie protestuje już ok. 350 osób.

Warszawa. Seweryn Blumsztajn przemawia: Rozumiem, że teraz jak prezesem telewizji został Jacek Kurski, to dewizą telewizji będzie hasło "Ciemny lud to kupi". Ale obronimy wolne słowo, kiedyś mieliśmy powielacze, dziś mamy internet.

Katowice. Na rynku zebrało się kilkaset osób. - To mój debiut, ale też pierwszy raz w historii doszło do sytuacji, gdy wolność mediów jest zagrożona. Po raz pierwszy prezesem telewizji publicznej zostaje czynny polityk. Po raz pierwszy do dymisji podali się dobrzy dziennikarze i redaktorzy. Co będzie dalej - mówi jeden z uczestników.

Warszawa. Na demonstracji jest kilka tysięcy osób. Dziennikarze TVP oglądają protest przez okna swojej siedziby.

Rzeszów. Ponad 100 osób zgromadziło się przed telewizją Rzeszów jeszcze przed godziną 14 i cały czas dołączali kolejni. Są ludzie z całego województwa: z Krosna, Przemyśla, Stalowej Woli, ale też przedstawiciele rady miasta Rzeszowa, działacze SLD i Platformy Obywatelskiej. Nad zgromadzonymi powiewają biało-czerwone flagi i flagi Unii Europejskiej. Są też transparenty z nazwami podkarpackich miejscowości, które manifestujący reprezentują, a także m.in. transparent z napisem: "Nie oglądam mediów narodowych", "Wolność". Tuż przed rozpoczęciem manifestacji, przedstawiciele partii KORWiN wygłosili oświadczenie, w którym przedstawili swój pomysł na reformę mediów. W Rzeszowie to pierwsza manifestacja KOD-u.

Warszawa. Uczestnicy manifestacji mają transparenty "Przyjechaliśmy metrem, nie autokarami" i "Dobra zmiana wkracza nocą".

Warszawa. Na placu Powstańców Warszawy odczytano list z Poznania. "My w Poznaniu będziemy manifestować na placu Wolności w obronie wolności słowa. Chcemy się połączyć z wami we wspólnej sprawie. Poznań Warszawa, wspólna sprawa.

Wrocław. Tysiące osób zebrało się na placu Solnym w obronie wolności słowa.

Warszawa. Wuwuzele robią swoje, na placu Powstańców Warszawy jest bardzo głośno.

Warszawa. Na placu Powstańców Warszawy, gdzie jest już ogromny tłum, odczytano słowa Mateusza Kijowskiego z Komitetu Obrony Demokracji.

Warszawa. Tak wyglądał flash mob na placu Zamkowym.

Warszawa. Ludzie nie mieszczą się na placu Powstańców Warszawy, wielu stało pod NBP, teraz tłum wylał się na ulice. Plac jest nieprzejezdny.

O godz. 14 zaczęły się demonstracje w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie, Bydgoszczy, Opolu, Katowicach, Białymstoku, Lublinie, Gorzowie Wlkp., Rzeszowie, Zielonej Górze, Zakopanem oraz w Pradze, Londynie i Sztokholmie.

Warszawa. Na placu Powstańców Warszawy będzie głośno, można kupić m.in. wuwuzele.

Kraków. Kilkanaście minut przed godz. 14 na pasie zieleni na Alejach zebrało się ok. 200 osób. Z transparentami pod siedzibę publicznego Radia Kraków nadchodzą kolejni. Członkowie KOD rozdają taśmy klejące, którymi manifestanci zaklejają sobie usta.

Warszawa. Na ulicy Świętokrzyskiej już tłumy, bardzo dużo osób idzie na pl. Powstańców na demonstracje, która zacznie się o godz. 14. Plac już jest pełen ludzi.

Wrocław. Dwie pikiety zaplanowano na sobotę we Wrocławiu. Zakończyła się już manifestacja pod siedzibą Telewizji Polskiej przy al. Karkonoskiej, natomiast o godz. 14 rozpocznie się duża manifestacja na pl. Solnym.

Gdańsk. Plan na sobotę - manifestacja KOD miała się rozpocząć się przy Złotej Bramie o godz. 13.45. Stamtąd pochód mieszkańców przejdzie ulicą Długą w kierunku Długiego Targu.

Kielce. Pod pomnikiem Henryka Sienkiewicza zebrało się ponad dwieście osób. Podczas happeningu uczestnicy demonstracji zakleili sobie usta taśmami. Mieli ze sobą transparenty: "Demonstracja=wolność", "Wolna Europo wróć". "PiS to PZPR bis".

Toruń. Demonstracja na Rynku Staromiejskim.

Toruń. Kilkadziesiąt osób odśpiewało wspólnie "Odę do radości" pod pomnikiem Mikołaja Kopernika. Uczestnicy manifestacji mieli ze sobą polskie i europejskie flagi. Trzymali transparenty z napisami: "Demokracja: to jest mądrość wspólna, a nie jednej partii", "Media bez dobrych zmian", "Warto być przyzwoitym".

Szczecin. Tak wyglądała demontracja KOD-u na Jasnych Błoniach.

Łódź. Organizator KOD-u Mateusz Kijowski udzielił krótkiego wywiadu dziennikarzom w Łodzi, gdzie od godz. 12 trwa demonstracja w obronie wolnych mediów publicznych. - Nie odpuszczamy, działamy cały czas. Struktury we wszystkich województwach są sprawne i działają - mówił i zapowiedział, że niedługo KOD złoży projekt ustawy obywatelskiej ws. TK. Wywiad próbowali zakłócić narodowcy, którzy krzyczeli "Płać alimenty" ale zostali zagłuszeni przez dużo większy tłum demonstrantów KOD-u. - Jak widać nie wszystkim się podoba demokracja - skwitował Kijowski.

Częstochowa. O godz. 13 marsz w Częstochowie się zakończył. Wzięło w nim udział kilkaset osób. Uczestnicy w drodze na pl. Biegańskiego spotkali kibiców, którzy odbywają dziś na Jasnej Górze doroczną pielgrzymkę. Obyło się bez incydentów.

O godz. 13 zaczęła się demonstracja w Kielcach, o 13.45 rozpocznie się w Gdańsku, pozostałe o godz. 14 - w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie, Bydgoszczy, Opolu, Katowicach, Białymstoku, Lublinie, Gorzowie Wlkp., Rzeszowie, Zielonej Górze, Zakopanem oraz w Pradze, Londynie i Sztokholmie.

Łódź. Manifestacja Komitetu Obrony Demokracji.

Szczecin. Demonstracja na Jasnych Błoniach.

Do incydentu doszło podczas manifestacji w Łodzi. Chwilę przed rozpoczęciem protestu zebranych przywitał twórca KOD Mateusz Kijowski. Łodzianie przywitali go okrzykami: "Mateusz, Mateusz". Ale nie wszyscy ucieszyli się z jego przybycia. Kiedy zaczął przemawiać, kilkoosobowa grupa młodych ludzi zaczęła skandować: "Płać alimenty". Tłum zaczął na nich napierać. Musiała interweniować policja. Funkcjonariusze zatrzymali i spisują dwóch chłopaków i dwie dziewczyny, którzy próbowali zakłócić manifestację. Dodatkowo jeden z nich wyrwał starszej kobiecie z rąk egzemplarz konstytucji. Teraz tłumaczy się z tego policjantom.

W Częstochowie na transparentach hasła: "Ta cenzura to komuna", "Andrzej Duda to obłuda" oraz "Wolna Polska, wolne media".

Szczecin. Kolejnym wesołym elementem demonstracji jest plansza telewizora marki Rubin, w okienku którego można sobie zrobić zdjęcie. - W ten sposób będą wybierani dziennikarze do prowadzenia wiadomości w narodowej telewizji - ogłoszono. Z kartonowego Rubina wyemitowano też fikcyjne "Wiadomości", w których pojawiła się m.in. informacja, że "weganie i rowerzyści powinni się rejestrować w Urzędzie Wojewódzkim. Dostaną kartki na mięso, by leczyli się z niebezpiecznych nawyków".

Szwedzka prasa o protestach w Polsce. "Opór wobec kontrowersyjnych posunięć polskiego rządu rośnie" - pisze dziś "Dagens Nyheter", jedna z najważniejszych szwedzkich gazet.

Szczecin. Na demonstracji na Jasnych Błoniach w obronie mediów jest wesoło. Zaczęła się od listy przebojów i przypomnienia, że w grudniu numerem jeden był hit: "Andrzeju dzielny - prosimy bądź samodzielny". - Niestety okazało się że nie jest, a hit spadł z pierwszego miejsca - mówił prowadzący imprezę przedstawiciel KOD. Po czym zaintonowano piosenkę, która zaczynała się słowami: "Andrzeju, Andrzeju cofasz nas do peerelu".

Bielsko-Biała. Na manifestację przyszła grupa zamaskowanych narodowców. Policja odgrodziła ich kordonem.

Bielsko-Biała. Z oryginalnym transparentem przyszedł też Dariusz Paczkowski, współprezes Fundacji Klamra.

W Bielsku-Białej furorę robi człowiek przebrany za Dartha Vadera. Każdy chce zrobić sobie nim zdjęcie. Niesie transparent z napisem "Kaczyński Polaków wydudał i wyszydził".

W Łodzi organizatorzy postawili na nietypową formę - czyli flash mob, który polega na zaskoczeniu niewtajemniczonych obserwatorów. Zebrani w kilku miejscach mieszkańcy Łodzi mają iść wspólnie pod budynek Telewizji Polskiej. W Łodzi pojawił się jeden z organizatorów Komitetu Obrony Demokracji Mateusz Kijowski.

W Warszawie manifestacja KOD-u rozpocznie się o godz. 14 na placu Powstańców Warszawy, ale o godz. 12 na placu Zamkowym, zorganizowano flash mob, tłum ludzi zebrał się pod kolumną Zygmunta z flagami Polski i Unii Europejskiej i odśpiewał "Odę do radości".

"To się wam nie duda, możecie nam skaczyć" - to kolejne hasło z manifestacji w Poznaniu.

Również w samo południe na demonstracji zebrali się mieszkańcy Bielska-Białej.

O godz. 12 rozpoczęła się również manifestacja w Częstochowie. Równolegle na Jasnej Górze rozpoczęła się doroczna pielgrzymka kibiców.

W Poznaniu na placu Wolności uczestnicy manifestacji przyszli z transparentami, m.in. o takiej treści "Wolne media naszym tlenem, ich upadku genem", "Nasze media to komedia" i "Je suis prof. Rzepliński"

W Łodzi mieszkańcy odśpiewali "Odę do radości", czyli hymn Unii Europejskiej, a w Poznaniu Mazurka Dąbrowskiego.

W samo południe rozpoczęła się również pikieta na placu Wolności w Poznaniu.

W Łodzi demonstranci zebrali się na ul. Narutowicza i krzyczą: "Wolne media, wolna Polska" i "Obronimy demokrację".

O godz. 12 zaczęła się pikieta w Łodzie, na której jest jeden z założycieli Komitetu Obrony Demokracji Mateusz Kijowski.

Tak wygląda plan demonstracji na mapie

W Warszawie pikieta KOD-u rozpocznie się o godz. 14 na placu Powstańców Warszawy, gdzie siedzibę mają m.in. "Wiadomości" TVP.

Na pikicie zorganizowanej 12 grudnia przez KOD pod hasłem "W Obronie Demokracji" w Warszawie wzięło udział 50 tys. osób.

O godz. 12 rozpoczną się pikiety w Poznaniu, Koninie, Szczecinie, Częstochowie, Bielsku-Białej i Łodzi.

O godz. 13 - w Kielcach.

O godz. 13.45 w Gdańsku

O godz. 14 - w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie, Bydgoszczy, Opolu, Katowicach, Białymstoku, Lublinie, Gorzowie Wlkp., Rzeszowie, Zielonej Górze i Zakopanem. O tej samej porze zaczną się trzy zagraniczne pikiety - w Pradze, Londynie i Sztokholmie.

20 demonstracji w Polsce i trzy za granicą - w sobotę Komitet Obrony Demokracji organizuje protesty przeciwko nowej ustawie medialnej pod hasłem "W Obronie Wolności Słowa". Zapraszamy na relację na żywo.