Z cyklu Warszawa Nieodbudowana: wojenne dzieje kamienicy przy Brzeskiej 5 Powstanie Warszawskie trwało tam zaledwie kilka godzin. Skończyło się już rankiem 2 sierpnia
Żołdacy RON-y w domach przy Filtrowej u zbiegu z Asnyka, Mochnackiego i Mianowskiego zjawili się nagle. Zaczęło się wypędzanie mieszkańców, mordy i podpalanie domów. Kolejny odcinek cyklu Warszawa Nieodbudowana
O fabryce wag firmy Weber, Dähne & Comp nikt nie pamięta. W mediach elektronicznych nie ma o niej słowa. A przecież przed stu laty wagi z ul. Żytniej można było znaleźć niemal wszędzie od Kalisza po Mandżurię
Dwa miecze posłane pod Grunwaldem Jagielle przez Wielkiego Mistrza były ozdobą zbrojowni w pałacu Krasińskich (dawnym Czapskich) przy Krakowskim Przedmieściu 5.
By zamieszkać w trzech pokojach z wanną - poeta Kazimierz Wierzyński musiał w 1923 r. wydać majątek na zapłacenie odstępnego. Pomógł mu w tym bogaty przedsiębiorca rozczytujący się w wierszach artysty.
Warszawa nieodbudowana. Kiedyś do Rokitna pieszo szli ludzie z Warszawy i wielu miejscowości południowego Mazowsza. Dziś o tym kościele mało kto pamięta, choć nie brak tu cennych pamiątek po nieistniejących już budowlach warszawskich
Z cyklu Warszawa Nieodbudowana: Halo, halo! Ici, Varsovie, Pologne - pierwsze słowa z polskiej radiostacji na Mokotowie pobiegły w eter po francusku
Przed wojną kościół na placu Trzech Krzyży był prawdziwie monumentalny i niemal dwukrotnie większy niż dziś. Zaś wokół wypielęgnowanych skwerów stały piękne metalowe ogrodzenia - kolejny odcinek ?Warszawy Nieodbudowanej? Jerzego S. Majewskiego
Król cegły Kazimierz Granzow, budując kamienicę przy Królewskiej, chciał przyćmić pałac Leopolda Kronenberga, rekina warszawskiej finansjery
Kościół św. Stanisława Kostki na Żoliborzu jest jak narodowe sanktuarium. Na początku lat 80. na kazania ks. Jerzego Popiełuszki przyjeżdżali tu ludzie z całego kraju, dziś odwiedzają jego grób i muzeum.
Inwestor bez wyczucia, opieszałe służby konserwatorskie, partactwo firmy rozbiórkowej - wszystko to złożyło się na zburzenie fabryki Kamlerów, jednego z ostatnich autentycznych zabytków Muranowa
Z cyklu Warszawa Nieodbudowana: Tylko kilkadziesiąt metrów dzieliło kościół św. Jadwigi na Pelcowiźnie od drewnianej synagogi przy Modlińskiej. W czasie powodzi obydwie budowle zalewała woda.
Chociaż Bródno i Pelcowizna były od siebie oddalone o zaledwie kilkaset metrów, tworzyły dwa różne światy rozdzielone szeroką rzeką torów linii nadwiślańskiej oraz bocznic i budynków kolejowych stacji Praga
Przedwojenna Pelcowizna miała swoje lepsze i gorsze zaułki. Najbiedniejsi zamieszkiwali "hutę". W pierwszych dniach wojny światowej rzucili się, by rabować wagony z dobytkiem wysłanym koleją przez mieszkańców Pomorza
Z cyklu Warszawa Nieodbudowana: W witrynie sklepu Perłowych przy Krakowskim Przedmieściu kiwający się Chińczyk pokazywał przechodniom język. Kilkadziesiąt lat później w tym samym domu minister Beck snuł wizję mocarstwowej Polski
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.