- Muzyka powinna być nośnikiem rozrywki, ale i niebanalnej treści. A nie jak szafka z Ikei. Ładny front, a z tyłu dykta - uważa Mateusz Holak z hiphopowego duetu Małe Miasta, który właśnie wydał nowy album "Plecy pomników".
Nowa płyta Mirona Grzegorkiewicza nie ma ani początku, ani końca. Zamiast piosenek są epizody. Taka muzyka mogłaby być ścieżką dźwiękową "Odysei" Homera albo "Ulissesa" Jamesa Joyce'a.
Nowe płyty wydały niedawno Warszawskie Combo Taneczne i Warszawska Orkiestra Sentymentalna oraz Ola Bilińska. Wszystkie łączy jedno - artyści przypominają piosenki, które śpiewało się w Warszawie przed wojną.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.