Od 1 stycznia nowe przepisy pozwalają na wycinkę drzew na prywatnych posesjach bez zezwolenia urzędów. Co to oznacza dla Warszawy? - To katastrofalna i skandaliczna ustawa. To był projekt poselski, który nie został skonsultowany z Komisją Wspólną Rządu i Samorządu - mówi wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski. - Na całym świecie jest tak, że miasto decyduje o tym, gdzie ma urządzone tereny zieleni i wcale nie musi urządzać ich w miejscach, które są publiczne, mogą to być części prywatne - dodaje.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.