Warszawa nieodbudowana - Leszno 136. Sto lat temu leczona dziś antybiotykami szkarlatyna była tak groźna, że dla chorych na nią dzieci w szpitalu imienia Karola i Marii zbudowano oddzielny pawilon
Dom PKO był jak pałac. Oglądany z pokładu statku płynącego Wisłą albo praskiego brzegu zdawał się konkurować z Zamkiem Królewskim.
Warszawa nieodbudowana. Przedwojenne Nalewki były najbardziej handlową ulicą w dziejach Warszawy. Działało tu więcej sklepów niż przy dużo dłuższej Marszałkowskiej.
Nagle zobaczyłem Jerzego S. Majewskiego, autora książki "Warszawa nieodbudowana. Żydowski Muranów i okolice", jak wciela się w rolę Rudolfa z jego ulubionego filmu Wojciecha Hasa "Sanatorium pod Klepsydrą". Książkę będzie można kupić od 4 września, m.in. w Empiku.
W cyklu Warszawa nieodbudowana - Grójecka 1. Na swym początkowym odcinku to nie była piękna ani nowoczesna ulica. Zabudowana kamienicami na początku XX w. przypominała raczej Pragę lub Wolę
Dziury w korpusie metalowej Matki Boskiej na podwórku domu spółdzielni Nowe Zjednoczenie są ?pamiątką? po zbombardowaniu budynku 3 września 1944 r. Warszawa nieodbudowana - ul. Dobra 22/24.
Warszawa nieodbudowana - Wiatraczna 13. W czasie okupacji była tu skrzynka kontaktowa AK. Kiedy wybuchło Powstanie Warszawskie, w kamienicy ukryło się wielu mężczyzn związanych z ruchem oporu
Janek Roth w pierwszym roku wojny chodził do jednej klasy z naszym czytelnikiem Jerzym Kasprzakiem. Mieszkali obok siebie, przy ubogiej Sukcesorskiej na Sielcach. Kilkunastoletni Roth wstąpił do Hitlerjugend, zmienił szkołę i dla chłopaków z Sielc stał się wrogiem. Jerzy Kasprzak dziś go szuka.
Wnętrza kościoła Piotra i Pawła parafii św. Barbary na Koszykach przed 1944 r. zadziwiały feerią barw. Błyszczały marmurami i pozłacanymi polichromiami. Nic z nich nie ocalało. W cyklu Warszawa nieodbudowana: Nowogrodzka 47
Warszawa nieodbudowana, Świętokrzyska. Jaka ma być przyszła ulica Świętokrzyska? Dziś to ulica szeroka, z budynkami z lat 50. i 60. i z wieżowcami za linią Emilii Plater. Przed wojną była krótsza i wąska, za to pełna staroświeckich antykwariatów i monumentalnych gmachów banków
Warszawa nieodbudowana - Jeziorna i Mirków. W osiedlu przy papierni robotnik niewykwalifikowany pierwszy kłaniał się wykwalifikowanemu, ten zaś majstrowi, wszyscy zaś pani Sabelmanowej, która była autorytetem moralnym
Warszawa nieodbudowana - Marymont. Ulica Potocka niczym żelazna kurtyna dzieliła przez kilkadziesiąt lat inteligencki Żoliborz od biednego Marymontu
Warszawa nieodbudowana - Świętojańska 8. Przed sierpniem 1944 r. katedrę św. Jana tak jak inne tej rangi świątynie w Polsce wypełniały dziesiątki kamiennych grobowców i płyt epitafijnych. Była w nich zapisana historia miasta od późnego średniowiecza po czasy współczesne
Chociaż dziewczęta w latach 20. stanowiły nieco ponad 40 proc. wszystkich maturzystów, to studia kończyło zaledwie 7 proc. z nich. Dziś w cyklu Warszawa nieodbudowana - Górnośląska 14.
Powstawały pół wieku temu. Dworzec Wschodni ukończono z trzyletnim opóźnieniem, Powiśle - tylko z rocznym. Budowa Dworca Zachodniego, która miała zacząć się w 1965 r., nie wystartowała do dziś. O stacjach na linii średnicowej pisze Jerzy S. Majewski w cyklu Warszawa nieodbudowana.
Urodził się w Hrubieszowie, dzieciństwo i młodość spędził na Lubelszczyźnie, w naszym mieście zamieszkał jako 20-latek, zaczynając studia. Bolesław Prus dziś uważany jest za jednego z najbardziej warszawskich spośród warszawskich pisarzy.
W Teresinie pałac miał Mieczysław Epstein, w Zaborowie rezydencję zbudował Leon Goldstand, zaś w Lesznie - Jan Bersohn. Przed 1914 r. wielka burżuazja warszawska chętnie osiedlała się na południowych obrzeżach Puszczy Kampinoskiej.
Mieszkańcom Warszawy na cztery miesiące przed wybuchem wojny Polska mogła wydawać się mocarstwem i potęgą militarną. Alejami Ujazdowskimi sunęły stalowe tankietki, a w samym mieście jak grzyby po deszczu wyrastały nowoczesne budowle. W cyklu Warszawa nieodbudowana - piękne budowle 20-lecia.
Lucjan Korngold budował nowocześnie, ale bez przesady. Jego kamienice cechowały wytworna elegancja i modna nowoczesność. Nie było w nich jednak nic z awangardy artystycznej odstręczającej mieszczańskich inwestorów. W cyklu Warszawa nieodbudowana - aleja Niepodległości 120
Adres w Al. Ujazdowskich był przed I wojną światową szczytem snobizmu. ?W moich oczach Aleje stanowiły wyspę zamieszkaną przez wybrańców losu. Osoby, które miały nieszczęście przemieszkiwać na takich ulicach jak Chmielna czy Zielna, nie mówiąc już o Twardej, uważałem za element niepełnowartościowy? - wspominał były snob. Cykl Warszawa Nieodbudowana
Irena Krzywicka młodość spędziła w śródmiejskiej kamienicy. Z okien widać było kawałek nieba, a w mieszkaniu wszędzie leżały książki. Stół pośrodku jadalni, kredens i służąca były standardem zarówno w domach filistrów, jak i zbuntowanych inteligentów. Dziś w cyklu "Warszawa nieodbudowana" historia z Kruczej 49
Przy jednej z najuboższych ulic żydowskiej dzielnicy północnej wytworne, mieszczańskie życie wiedli Reiffowie - spolonizowana rodzina o korzeniach niemieckich. Ich lokatorami byli niemal wyłącznie ubodzy Żydzi. W cyklu Warszawa nieodbudowana dziś Smocza 28
Zaledwie 17 domów stało wzdłuż ulicy Granicznej, która przed 1939 r. należała do najbardziej ożywionych w Warszawie. Miała swoje niepowtarzalne dźwięki i zapachy. Sporo tu było sklepów z chemią i kosmetykami, ale dominowały firmy zegarmistrzowskie
Wielka secesyjna kamienica za kościołem Wszystkich Świętych była tak piękna, że mogłaby zdobić którąś z reprezentacyjnych ulic Warszawy. Na wprost niej w staroświeckich kamienicach mieściły się chasydzkie domy modlitwy, w głębi podwórek - istniejąca do dziś synagoga Nożyków. W cyklu Warszawa nieodbudowana - ul. Twarda.
Dwa lata po wybuchu rewolucji 1905 r. Aleksandrię połączono z ulicą Wróblą. Tak powstała ul. Kopernika, ale jeszcze nie taka, jaką znamy dzisiaj. W cyklu Warszawa nieodbudowana - pisze o niej Jerzy S. Majewski.
Kilometry bocznic kolejowych, setki wagonów, węglarki i tłum ludzi uwijających się przy rozładunku wagonów, nie zawsze legalnym. Taka była Syberia na Woli. W cyklu Warszawa nieodbudowana - ulice Towarowa i Kolejowa.
Na scenie Teatru Ludowego w Promenadzie grali aktorzy młodzi, ale profesjonalni. Można było zobaczyć Ludwika Sempolińskiego, Henryka Szletyńskiego i Karola Wyrwicza. Bywał i Jerzy Kreczmar, ale bał się występować, by nie utracić posady w szkole, w której wykładał.
Boduena 5. Na początku XX wieku moda kobieca inspirowała się zarówno sztuką Orientu, jak i starożytnym Egiptem. Egipska była też jedna z sal kawiarni tylko dla dam otwartej równo sto lat temu.
Warszawa nieodbudowana. Zapomnianą lokatorką pałacowej kamienicy Tarnowskich była hrabina Julianowa z Tyszkiewiczów Ostrowska. Prowadziła salon, a w jej mieszkaniu utytułowani goście zbierali się na fajfach. ul. Piękna 4, przejściowo Piusa XI
Na tyłach reprezentacyjnego gmachu mieścił się Rój, jedno z najciekawszych wydawnictw międzywojennej Polski. Popularyzowało arcydzieła mało znanych autorów, a po wojnie wprowadziło na rynek amerykański więcej polskich książek niż ktokolwiek inny. W cyklu Warszawa nieodbudowana - Kredytowa 1.
Z trzech powodów kamienica przy Brackiej 23 przeszła do dziejów Warszawy. Tutaj krzepła firma Braci Jabłkowskich, tu handlowano najsłynniejszą przed wojną herbatą z Kopernikiem, tu wreszcie mieszkała żona Witkacego Jadwiga z Unrugów. W cyklu Warszawa nieodbudowana - Bracka 23
Warszawa nieodbudowana, Bracka 20. Podwórko kamienicy przy Brackiej do dziś kryje jedną z tajemnic Warszawy: całkiem spory pałac. O jego istnieniu wiedzą jedynie ci, którzy odważą się przekroczyć bramę budynku
Warszawa nieodbudowana - Wolska 66. Wzdłuż Wolskiej pomiędzy Młynarską a wiaduktem kolejowym zabudowa była mieszana. Obok fabryk modernistyczne budynki z końca lat 30. Obok parterowych i jednopiętrowych murowańców kamienice z początku XX w. o architekturze prawie śródmiejskiej.
Chyba żaden inny warszawski kościół nie kojarzy się lepiej z niezwykłymi szopkami bożonarodzeniowymi niż świątynia akademicka św. Anny. Także w dawnych wiekach, kiedy należała do zakonu bernardynów, urządzano tu nieznane gdzie indziej spektakle bożonarodzeniowe.
W pałacu Prymasowskim przy Senatorskiej 13 w latach międzywojennych ulokowało się Ministerstwo Rolnictwa - bo rezydencja urzędnikom przypominała wiejskie siedziby ziemian.
Kolonia domków fińskich wzdłuż ul. Jazdów to pierwsze osiedle mieszkaniowe, które powstało w powojennej Warszawie. Wprowadzili się tam pracownicy Biura Odbudowy Stolicy. Dziś przyszłość kolonii jest niepewna. Warszawa nieodbudowana - ul. Jazdów.
Dwaj rycerze bez głów za to z tarczami zegarów słonecznych to jedyne pozostałości po bramach triumfalnych, jakie stawały kiedyś w Warszawie. Były to budowle utrwalone tylko w nielicznych opisach, grafikach i obrazach. kolejny odcinek cyklu Warszawa nieodbudowana
Sklep Ery nie przypominał innych warszawskich wnętrz. Sprawiał wrażenie powiększonego radioodbiornika, szokując nowoczesnością w epoce, gdy radio przeżywało swoje złote lata. Warszawa nieodbudowana - ul. Sienkiewicza 14.
Przedwojenna Marszałkowska miała swój pawilon. Był to modernistyczny budynek pod numerem 103, nad którym świecił neonowy półksiężyc cukierni Alijewa. Dziś w tym miejscu znajdziemy południowe wyjścia z wind do stacji metra Centrum.
Kamienica przy Jasnej 22 górowała nad sąsiednimi budynkami. W jednym z mieszkań po wybuchu Powstania Warszawskiego ulokowała się na krótko kwatera jego dowódcy płk. Antoniego Chruściela ?Montera?. Potem przeniosła się obok do hotelu Victoria.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.