Panie starosto, panie burmistrzu, zapraszamy na survival dla wózkowiczów! Niepełnosprawni z okolic Piaseczna, którzy od lat nie mogą doprosić się o transport specjalistyczny, pokażą, jak poruszają się po drogach.
Ratusz rozważa, czy zażądać odszkodowania za decyzję komisji majątkowej, która przekazała zakonowi bonifratrów cenny grunt dawnej zajezdni trolejbusowej przy Puławskiej.
Policjanci z Piaseczna zatrzymali 42-letniego recydywistę Rafała Z. podejrzanego o pobicie ze skutkiem śmiertelnym 54-letniego mężczyzny.
Mieszkańcy podpiaseczyńskiego Złotokłosu protestują przeciwko planom budowy w ich wsi wielkiego wodnego parku rozrywki. Jego inwestor niespodziewanie oświadczył, że lokalizacja nie jest jeszcze przesądzona, a zjeżdżalnie i baseny mogą powstać w Grodzisku Mazowieckim.
W podwarszawskim Mysiadle doszło do pożaru składowiska opon. Na miejscu są już strażacy i gaszą pożar.
Kompleks basenów ze zjeżdżalniami, karuzele, a może i kolejkę górską chciałby zbudować w podpiaseczyńskim Złotokłosie tajemniczy inwestor. Ludzie mieszkający po sąsiedzku burzą się: - Gigantyczny park rozrywki we wsi, która ma raptem trzy asfaltowane drogi? Złotokłos zamieni się w Zanzibar!
Wciąż nie ma ostatecznego rozstrzygnięcia w sprawie policyjnej akcji w Magdalence. Wczoraj sąd odroczył rozprawę, bo chce przesłuchać biegłych.
Klient centrum handlowego znalazł na ławce teczkę z gotówką: dolarami i złotówkami o wartości 250 tys. złotych. Policja odnalazła właściciela i zwróciła mu pieniądze, znalazcy nie przysługuje natomiast tzw. ?znaleźne? - informuje zyciewarszawy.pl.
Ratusz znów namawia: kto mieszka w Warszawie, niech płaci tu podatki. Piaseczno sięga po dosadną rymowankę.
W niedzielę minęła ósma rocznica tragicznej policyjnej akcji w Magdalence. Mimo upływu tylu lat, wciąż nie ma ostatecznego sądowego rozstrzygnięcia w tej sprawie.
Władze podtapianych Piaseczna i Wilczej Góry znalazły wreszcie pieniądze na czyszczenie zarośniętych kanałów i budowę kanalizacji deszczowej. - Jeśli natychmiast nie weźmiemy się do pracy, znów dojdzie do tragedii - ostrzega dr Janusz Rzepka, który przygotowuje plan naprawczy.
Prawie 2 promile alkoholu miał w organizmie 17-latek, który bez prawa jazdy wsiadł za kierownicę renault. Stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w słup trakcji elektrycznej. W wyniku tego wypadku na miejscu zginęła 18-letnia pasażerka. 17-letni kierowca i 18-letni pasażer trafili do szpitala.
- O mały włos nie doszło do tragedii, ponieważ w momencie, kiedy wybuchł ogień, w mieszkaniu byli ludzie. Strażacy, przy użyciu drabiny, musieli ewakuować ich przez okno. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Spaliło się mieszkanie na drugim piętrze oraz dach bloku na ul. Nadarzyńskiej w Piasecznie - pisze na Alert24 Natalia. Na miejscu są strażacy, którzy dogaszają ogień.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.