Nadzwyczajna mobilizacja w głosowaniu zdecydowała o zwycięstwie w plebiscycie "Wyborczej" na najpiękniejszą drogę rowerową w Warszawie i na Mazowszu. Jej miłośnicy podkreślają jej walory krajobrazowe i apelują, by została przedłużona.

W tegorocznej edycji cyklu "Supermiasta i superregiony" piszemy o rowerzystach. Jego częścią był plebiscyt dla czytelników, w którym spośród 12 propozycji w Warszawie, okolicach i na Mazowszu wybierali najpiękniejszy szlak rowerowy. Głosowanie trwało do 4 maja, dziś ogłaszamy wyniki.

Głosować można było na trasy typowo rekreacyjne, ale też miejskie, które służą do jazdy na co dzień. Śródleśne i nadrzeczne. Kilkukilometrowe i takie na dłuższe, wielogodzinne wyprawy. Także z Płocka i Radomia. Jedna z tras w powiecie wołomińskim ma na mapie kształt konturów Polski.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Komentarze
Dyrektorze Puchalski, skąd ta niechęć do prawej strony Warszawy i Kanału Żerańskiego? Piękny teren, jak widać ludzie chcą tamtędy jeździć i korzystają tłumnie mimo braku infrastruktury na Płochocińskiej, Białołęckiej. Czy ktoś ma zginąć jak na Mokotowie żebyście się tym zajęli? Niech pan kiedyś przejedzie sobie od ulubionej Wisły do Modlińskiej i dalej Płochocińską między ciężarówkami (jedyna legalna możliwość), może wtedy zmieni zdanie?
@kosma4
Jak ktoś zginie, to Puchalski będzie miał pretekst do zwężenia Płochocińskiej i wymalowania tam pasów rowerowych.

Przy okazji - kiedy ZDM usunie przestępcze* oznakowanie na Płochocińskiej.

Art 231 KK
już oceniałe(a)ś
0
2
"...ale według niego to kosztowna inwestycja." Aaaaa, to zmienia postać rzeczy. Jeżeli dla dyr. Puchalskiego kosztowna, to nie, faktycznie, lepiej jej nie realizować!
@ PedroCerano
Może lepiej nie, jeśli są też inne potrzeby. Pieniądze nie rosną na drzewach.
już oceniałe(a)ś
0
6
Nic nowego pod słońcem zarządu W-wy: "nie da się". Biorąc pod uwagę, ile czasu zabrało połączenie 200 m szlaku od mostu "Na Kobiałce" z trasą na granicy z Nieporętem, to w tym pokoleniu i pod tym zarządem raczej nie zobaczymy kilkukilometrowego połączenia z ul. Modlińską. A w Nieporęcie mogli wybudować już istniejącą trasę w kilka lat i wytyczyć nową 24km trasę dookoła Zalewu. Polecam przeczytanie w archiwalnych wydaniach "problemów" przewidywanych w tej gazecie, w związku z budową 200 m. odcinka od Kobiałki, gdy odcinek nieporęcki już został wybudowany. A co się tyczy niechęci zarządu m. st. Warszawy do jej prawobrzeżnej części, to już nie miejska legenda. Wystarczy popatrzyć na planowane i zrealizowane inwestycje transportowe po praskiej stronie Wisły od początku tego wieku. Oczywiście całych nowych, budowanych i planowanych osiedli deweloperskich bez infrastruktury komunikacyjnej, z których nie można będzie się wydostać, nie wspomnę.
już oceniałe(a)ś
12
0
fajnie fajnie tylko nie wiem skąd ta nagroda? Owszem, ścieżka wygląda ładnie jak na prezentowanych zdjęciach ale tylko przez kilka km. Potem jest już zwykły szuter i trzeba jechać raz na jedną stronę kanału a raz na drugą. Dodatkowo jest pośrodku niczego i trzeba spory kawałek tam dojechać. Powrót w stronę centrum Wawy przez bocznice kolejowe i jakieś dziwne nieoznakowane miejsca też nie był najprzyjemniejszy.
już oceniałe(a)ś
10
3
Wielokrotnie pisano już tutaj o tym, jak smutne jest, że nie można domknąć szlaku wzdłuż Wisły przez upór "strategicznego" Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów. Można więc dojechać kilkaset metrów za Most Łazienkowski, po czym trzeba wyjechać na smrodliwą i hałaśliwą Wisłostradę i wrócić nad Wisłę b. nieprzyjazną rowerzystom, pozbawioną ścieżek a nawet częściowo chodników ulicą Bartycką i pomniejszymi, takiej trasy nie ryzykowałbym na przykład z dziećmi.... Bo podobno są jakieś jeszcze gomułkowskie przepisy, by chronić wodociągi przed terrorystą. To teren zewsząd otoczony chaszczami, gdyby ktoś miał złe zamiary to by się przez nie spokojnie przedarł, raczej trudno sobie wyobrazić by ktoś zaatakował to miejsce z roweru :)) można by też wyznaczyć ścieżkę solidnie ją odgradzając od wodociągów i wtedy można by jechać tylko nad Wisłą kilkadziesiąt kilometrów... Ale to problem nie do przewalczenia.
już oceniałe(a)ś
4
0
Ten nieszczęsny pełnomocnik juz dawno powinien pożegnać się ze stołkiem do którego najwyraźniej się przyspawał.
już oceniałe(a)ś
5
1
Najładniejsza trasa to od Serocka do Zegrza wzdłuż Jeziora Zegrzyńskiego albo od Nieporętu do Ryni. Ta najpiękniejsza to po prostu taka autostrada, długa, prosta...
już oceniałe(a)ś
1
0
Ten wynik po prostu pokazuje nędzę infrastruktury rowerowej w okolicach Warszawy i całym województwie. To przyjemna wycieczka, ale nadal w połowie prowadzi po szutrowych wertepach. W dodatku opcja powrotu przez Wieliszew i Legionowo to już starcie z typowymi wynalazkami polskich projektantów - znikającymi nagle drogami rowerowymi i konfliktami z innymi uczestnikami ruchu. Z niczym w rodzaju dróg rowerowych nad Bałtykiem, Velo Dunajec czy Wiślanej Trasy Rowerowej rywalizować ta trasa nie może. Niestety rządzący województwem zdają się tym nie interesować, chociaż dzikie tłumy nad Kanałem Żerańskim w ciepłe dni udowadniają, że potencjał i zapotrzebowanie jest.
już oceniałe(a)ś
0
0
8kn4N0uYepMgBcxslR2LqYR7xhrnFTa4Sey1oapbmVQ=