Donald Tusk z wizytą w Siedlcach, bastionie PiS na Mazowszu. - Głosuję na opozycję tylko pod jednym warunkiem. Mają rozliczyć obecny rząd, każdą jedną sprawę, wszystkie te Fundusze Sprawiedliwości, machloje z Trybunałem, każde oszustwo - zapowiada Jerzy, zegarmistrz z Siedlec.
Wyborcza gra z WOŚP. Wylicytuj okładkę Tygodnika Warszawa
Sklep Romana na Rynkowej w Siedlcach zastawiony jest baniakami, drewnianymi beczkami i szklanymi konstrukcjami z rurek. Piwowarzy, winiarze, gorzelnicy na pewno mają tu z czego wybierać. W tygodniu otwarte do 18 i te godziny otwarcia pokrzyżowały Romanowi plany na dzisiejszy wieczór. – Wiem, że Tusk dzisiaj przyjeżdża i nawet chciałem iść, ale spotkanie zaczyna się o 17. Innym razem – mówi z wyraźnym smutkiem.
Wszystkie komentarze
Kraj, w którym policja zatrzymuje a prokurator stawia zarzuty za protesty kobiet, buciki na bramie kościoła czy plakat na siedzibie partii a jednocześnie mundurowi strzelają z granatnika i wywożą dziewczyny do lasu. Jak to nazwać ?
Dopóki tam nie pojedzie, tonie będzie szansy na pokonanie PiS.
Do Łowicza został skierowany leniuch, tchórz, miękiszon, "intelektualista" Sienkiewicz, a do Suwałk słowotokowy, warszawski dupiarz. Ważą się losy otyłego Schetyny - chyba Podhale.
onuco ; piszesz z Pitra, czy z Nowogrodzkiej?
Ty zaś skierowany na front "wyborcza.pl" przez samego capo di tutti capi,jako chłopiec z ferajny.
Zobacz pod pierzynę. Capo capi przysłał Ci końską głowę. Fatalnie capi :):):)