WYBIERAMY WYZWANIA DLA MAZOWSZA
Ile można zrobić w 20 lat, jeżeli tylko wyzwanie potraktuje się serio? Z tą myślą rozpoczęliśmy w „Wyborczej” konkurs Supermiasta i Superregiony 2020–2040. Chcemy wybrać siedem pomysłów, siedem strategicznych celów, które w ciągu najbliższych dwóch dekad powinny zostać zrealizowane w naszych miastach i regionach.
Nasi czytelnicy jak zwykle nie zawiedli. Przysłali nam wiele pomysłów, niektórzy nawet stworzyli całe opracowania. Z uwagą przeczytaliśmy wszystkie propozycje. Naprawdę było w czym wybierać. Wykorzystaliśmy je, tworząc listę 12 celów, spośród których wybranych zostanie finałowa siódemka.
Głosowanie zakończymy 3 maja. Można oddać głos tylko na jedno wyzwanie! Listę siedmiu wyzwań dla Warszawy i Mazowsza ogłosimy 7 maja.
Powinny powstać regularne regionalne i lokalne połączenia kolejowe między miejscowościami województwa mazowieckiego. Podróż z Warszawy do Radomia nie może trwać dwie i pół godziny.
Pandemia pokazała, jak ważna jest służba zdrowia. Zbudujmy programy zachęt dla studentów medycyny, pracowników ochrony zdrowia (zwłaszcza rzadkie specjalności).
Powinna powstać sieć tanich domów opieki i ponadlokalnych ośrodków działających na podobnej zasadzie jak sanatoria, wczasy.
Smog nie zna granic, nie da się z nim walczyć w każdym mieście z osobna. Dlatego walkę o czyste powietrze należy prowadzić w dużej skali. Skoordynowany w całym województwie – i skrupulatnie przestrzegany – powinien być program pożegnania z kopciuchami, rozbudowy sieci ciepła systemowego, monitoringu powietrza w każdej gminie.
Stop wykluczeniu komunikacyjnemu. Sprawny, szybki, wygodny transport zbiorowy w każdej gminie – tylko to może zakończyć korki na trasach wjazdowych do dużych miast.
Potrzebny jest kolejny drogowy ring wokół stolicy, który przejmie ruch tranzytowy i odciąży Warszawę. Musi jednak powstać z poszanowaniem lokalnych interesów, w drodze realnych, a nie fikcyjnych konsultacji.
Współpraca kluczowych branż z regionu ze szkołami zawodowymi i system stypendialny dla uczniów.
Skoro powiedzieliśmy A i za ponad 400 mln zł budujemy lotnisko w Radomiu, to powiedzmy B i zadbajmy o jego skomunikowanie. Powinny powstać połączenia z miejscowościami woj. mazowieckiego i sąsiednich, m.in. kolejowe i drogowe (trasy S9 i S12).
Dziś do miasta prowadzą tylko wąskie i wolne drogi krajowe. Konieczne – ekspresowa S10 i obwodnica.
Największy kompleks jezior i rozwój jego bazy alternatywą dla zanieczyszczonego Płocka i regionu.
Lotnisko Modlin powinno pozostać portem lotniczym dla Warszawy. Pandemia nie będzie trwać wiecznie, za jakiś czas znów zaczniemy latać samolotami. Przed pandemią terminal lotniska pękał już w szwach – należy go rozbudować tak, by był wygodny dla pasażerów. Trzeba też dobudować brakujące kilka kilometrów linii kolejowej tak, by polepszyć dojazd do lotniska.
Na północ i południe od Warszawy powinny powstać nowe połączenia mostowe. Przeprawami przez Wisłę należy spiąć Łomiankę i Jabłonną oraz Konstancin-Jeziorną i Józefów lub Karczew; kolejny most powinien powstać także w Płocku.
ZAGŁOSUJ NA WYZWANIA DLA WARSZAWY:
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
A tu się okazuje po fakcie, że mam tylko głos 1. Gdyby wcześniej było mi o tym wiadomo, to glos ten poszedlby na cos innego, niż poszedl.
Do bani z taką amatorszczyzną warsztatową, Gazeto W. Informacja o tm, jak należy głosowac, to najważniejsza procedura w tym zadaniu. A Wy w ogóle tego nie przedstawiacie. Brak okreslania procedur i brak stosowania się do nich wiele złego w tym kraju robi, więc niech przynajmniej GW się do tego nie doklada.
Proszę na koniec, byście tak zadzialali informatycznie, by możliwe było odzyskanie mojego glosu. Bo jak się okazalo po niewczasie, był to głos jedyny do dyspozycji, a nie jeden z siedmiu. Przy posiadaniu wiedzy o takiej sytuacji nastąpiłaby decezja o oddaniu glosu na inny program uważany przeze mnie za istotniejszy, czyli do realizacji w pierwszym rzędzie.
A tak generalnie to proponuje, by jednak te artykuly, które z założenia wymagają jakiejś interakcji czytelników, czytal przed ich publikacją jakiś.... czytelnik. Innymi slowy, by czytal to ktoś, kto patrzy na treśc okiem i ogarnia rozumowaniem czytelnika, czyli odbiorcy, nie mając wiedzy o zamysłach autora.
A nie zadowolonego z siebie autora, czyli nadawcy tresci. Bo to zawsze i wszędzie jest odmienne pojmowanie podanej tresci. Co też chyba jest kanonem warsztatowym każdego profesjonalnego tworcy tekstów, nieprawdaż ? Gdyby tutaj ta reguła byla zastosowana, nie byłoby problemu z tym, że klucxowy element procedury głosowania nie zostal w ogole podany.
Ponadto kolej - tory to zadanie PKP PLK, samorząd może co najwyżej kupować pociągi - i tak robią Koleje Mazowieckie.