Czy 20 lat to za mało, by skończyć z paleniem węglem w Warszawie? Czy to za mało, by miejskie place przestały przypominać parkingi? Czy nie wystarczy tyle czasu, by dokończyć rewitalizację Pragi? Rozpoczynamy plebiscyt Supermiasta i Superregiony 2020-40
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

ZAGŁOSUJ NA JEDNO WYZWANIE DLA WARSZAWY

Jeszcze w tej dekadzie polecimy na Księżyc. Nie dlatego że to łatwe, ale właśnie dlatego że to trudne – to słowa słynnego przemówienia wygłoszonego we wrześniu 1962 r. przez prezydenta USA Johna F. Kennedy’ego. Amerykański program kosmiczny był wtedy w tyle za Rosjanami. A jednak przed końcem dekady, w 1969 r. to Amerykanin jako pierwszy stanął na Księżycu.

Ile zatem można zrobić w 20 lat, jeżeli tylko wyzwanie potraktuje się serio? Z tą myślą rozpoczęliśmy w „Wyborczej” konkurs Supermiasta 2020–2040. Chcemy wybrać siedem pomysłów, siedem strategicznych celów, które w ciągu najbliższych dwóch dekad powinny zostać zrealizowane w naszych miastach i regionach.

Nasi czytelnicy jak zwykle nie zawiedli. Przysłali nam wiele pomysłów, niektórzy nawet stworzyli całe opracowania. Z uwagą przeczytaliśmy wszystkie propozycje. Naprawdę było w czym wybierać. Wykorzystaliśmy je, tworząc listę 12 celów, spośród których wybranych zostanie finałowa siódemka. Głosowanie zakończymy 3 maja, a listę siedmiu wyzwań dla Warszawy i Mazowsza ogłosimy 7 maja.

1. Marszałkowska aleją, a nie ulicą

Koncepcja 'Zielonej Marszałkowskiej' z aż sześcioma szpalerami drzew według pracowni RS Architektura Krajobrazu w składzie: mgr inż. Dorota Rudawa, mgr inż. Patryk Zaręba i mgr inż. Zuzanna Banaś. Autor grafiki - mgr inż. Hubert Perliński
Koncepcja 'Zielonej Marszałkowskiej' z aż sześcioma szpalerami drzew według pracowni RS Architektura Krajobrazu w składzie: mgr inż. Dorota Rudawa, mgr inż. Patryk Zaręba i mgr inż. Zuzanna Banaś. Autor grafiki - mgr inż. Hubert Perliński  Pracownia RS Architektura Krajobrazu

Czy jedna z najważniejszych ulic w mieście powinna wyglądać tak, jakby jednym z jej podstawowych celów była możliwość wykorzystania jej jako awaryjny pas lądowania dla awionetek? Marszałkowska od lat traciła wielkomiejski sznyt. Potrzebuje nowego otwarcia. Warszawiacy muszą się w niej na nowo zakochać, chcieć nią spacerować. Jeśli pojawią się ludzie, pojawią się też sklepy i knajpy.

Co zmienić na Marszałkowskiej, by z ulicy zamienić ją w aleję? Odpowiedź jest oczywista: obsadźmy ją szpalerami drzew od pl. Konstytucji do Ogrodu Saskiego. Nic tak nie zmienia miasta jak drzewa. Pierwsze kroki już zostały podjęte – ratusz ogłosił przetarg na projekty wykonawcze przebudowy Marszałkowskiej obejmujące m.in. posadzenie drzew. Ale to nie wszystko. Powinniśmy też zmienić model komunikacji w centrum miasta, jeszcze silniej opierając go na transporcie publicznym. Dlatego z Marszałkowskiej należy usunąć co najmniej jeden pas jezdni, odnowić i poszerzyć chodniki.

2. Most Poniatowskiego do remontu

Most Poniatowskiego
Most Poniatowskiego  Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.pl

Ponadstuletni zabytkowy most jest jednym z najpiękniejszych w Warszawie. Potrzebuje jednak generalnej przebudowy. Jest niebezpieczny dla rowerzystów, doszło tu do kilku tragicznych wypadków. Tylko półśrodkiem jest ustawienie na moście fotoradarów. Należałoby poszerzyć chodniki, wytyczyć osobne pasy rowerowe, stworzyć na środku wspólną przestrzeń tramwajowo-autobusową.

Koszt tej operacji szacowany jest nawet na 400 mln zł. To wyzwanie, bo pewnie trzeba będzie co najmniej częściowo wyłączyć most z użytku, a codziennie przejeżdża nim grubo ponad 50 tys. pojazdów.

3. Powrót pałaców Brühla i Saskiego

Makieta Pałacu Saskiego prezentowana na Pl. Piłsudskiego, przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Warszawa, 5 kwietnia 2014
Makieta Pałacu Saskiego prezentowana na Pl. Piłsudskiego, przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Warszawa, 5 kwietnia 2014  Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Wyborcza.pl

Ten temat powraca od niemal dwóch dekad. Odbudowa pałacu Saskiego już raz nawet się zaczęła, jednak odkrycie zabytkowych piwnic uniemożliwiło przeprowadzenie prac według dotychczasowego projektu. A potem już do inwestycji nie wrócono, mimo kilku kolejnych podejść, m.in. pomysłu ulokowania w odbudowanym gmachu nowej siedziby Senatu.

Ujęcie placu Piłsudskiego w pierzeje pomogłoby uporządkować plac. Do rozstrzygnięcia pozostaje kwestia architektonicznej formy gmachów. Mimo dwóch dekad dyskusji wciąż nie milkną spory o to, czy budynki przy placu Piłsudskiego powinny po prostu odtwarzać architekturę przedwojennych pałaców, czy też jedynie do niej nawiązywać.

4. Place zamiast parkingów

Zielony pl. Konstytucji. Akcja reklamowa w czerwcu 2019 r., podczas której urządzono tymczasową zieleń na terenie parkingu pomiędzy jezdniami placu Konstytucji
Zielony pl. Konstytucji. Akcja reklamowa w czerwcu 2019 r., podczas której urządzono tymczasową zieleń na terenie parkingu pomiędzy jezdniami placu Konstytucji  MACIEK JAŹWIECKI

Place takie jak Bankowy, Teatralny, Trzech Krzyży, Narutowicza czy Wileński i – przede wszystkim – plac Defilad – nie mogą być tylko węzłami komunikacyjnymi i parkingami. Muszą zostać przebudowane. Nie chodzi o to, by wyłączać je z ruchu samochodowego, ale powinny służyć i kierowcom, i pieszym.

Czasu jest dosyć, by zaprojektować i zbudować funkcjonalne place, przy których pojawi się więcej zieleni, żeby latem nie trzeba było rozstawiać tam kurtyn wodnych, aby dało się na nich wytrzymać.

5. Zacerować dziury w mieście

Koncepcja przekształceń terenów FSO, którą opracowali urbaniści z pracowni Dawos na zlecenie stołecznego ratusza.
Koncepcja przekształceń terenów FSO, którą opracowali urbaniści z pracowni Dawos na zlecenie stołecznego ratusza.   Fot. UM Warszawa/Dawos / UM Warszawa/Dawos

Warszawa wciąż będzie się rozwijać, wciąż będą powstawać nowe domy, biurowce, sklepy. Powinniśmy walczyć o to, by nowe inwestycje nie uciekały na dalekie peryferia, gdzie brakuje infrastruktury. Odzyskajmy tereny relatywnie blisko centrum, ale wycięte z tkanki miasta, jak rejon FSO na Żeraniu, zajezdni na Szwedzkiej czy poprzemysłowego terenu przy Górczewskiej. Nie bójmy się rozpocząć dyskusji o projektowaniu Warszawy na takich terenach jak lotnisko na Bemowie czy bocznice kolejowe na Odolanach.

6. Więcej życia nad Wisłą

Wieczór na bulwarach wiślanych, lipiec 2020 r.
Wieczór na bulwarach wiślanych, lipiec 2020 r.  Fot. Jacek Marczewski / Agencja Wyborcza.pl

Warszawiacy na nowo odkryli Wisłę i na nowo się w niej zakochali. Po części dzięki bardzo udanej przebudowie bulwarów. Wszystko wskazuje na to, że dodatkowo zszyje je z miastem planowana kładka pieszo-rowerowa. Pójdźmy za ciosem: stwórzmy nad Wisłą strefę rekreacji i sportów wodnych, zbudujmy nad rzeką odkryte baseny.

7. Koniec szamb

Robotnicy podczas budowy kanalizacji na Trakcie Lubelskim w Wawrze, 2012 r.
Robotnicy podczas budowy kanalizacji na Trakcie Lubelskim w Wawrze, 2012 r.  Fot. Przemek Wierzchowski / Agencja Wyborcza.pl

Warszawa nie powinna dzielić się na lepszą i gorszą. Minimalnym wspólnym mianownikiem powinien być jednakowy dostęp do wodociągów i kanalizacji. Podejmijmy wyzwanie, by najdalej do 2040 r. uwolnić Warszawę od szamb. Kanalizacja musi objąć 100 proc. zurbanizowanej części miasta. Powinien powstać czytelny i konsekwentnie przestrzegany harmonogram podłączania do niej domów m.in. w Wawrze, Wilanowie i na Białołęce.

8. Wygrajmy walkę ze smogiem

Licznik kopciuchów na Rondzie Dmowskiego
Licznik kopciuchów na Rondzie Dmowskiego  Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl

To temat, którego nie można bagatelizować ani odsuwać na święty nigdy. Z żelazną konsekwencją należy przestrzegać ustalonego na 1 stycznia 2023 r. terminu, kiedy piece kopciuchy starego typu staną się w Warszawie nielegalne. Ich wymianę należy przyspieszyć, obecne tempo nie jest wystarczające.

Na tym nie koniec: co roku trzeba podnosić poprzeczkę, narzucając coraz wyższe standardy. Docelowo należy w Warszawie skończyć z paleniem węglem, wprowadzić monitoring jakości powietrza i stale podnosić jakość komunikacji publicznej, aby zachęcała do porzucenia samochodu. 

9. Opłata za wjazd do centrum

Korek na Trasie Łazienkowskiej
Korek na Trasie Łazienkowskiej  MACIEK JAŹWIECKI

Spójrzmy 20 lat wstecz: ze Służewca w rejon Dworca Zachodniego trzeba było jeździć przez centrum. Dziś wygodniej i szybciej jest pojechać obwodnicą, nie pchając się do śródmieścia. Zmieniliśmy model komunikacji z promienistego na obwodowy.

Jak będzie wyglądać ruch samochodowy za kolejne 20 lat? Zmiany powinny co najmniej dorównywać skalą tym, które dokonały się przez poprzednie dwie dekady. Nie powinniśmy bać się dyskusji o tym, że należy zacząć zniechęcać do wjeżdżania do centrum kierowców prywatnych samochodów.

10. Dokończmy rewitalizację Pragi

Wizualizacja ul. Środkowej po przebudowaniu jej na woonerf
Wizualizacja ul. Środkowej po przebudowaniu jej na woonerf  WXCA/materiały konkursowe

Przez ostatnie lata na Pradze udało się wyremontować 37 miejskich kamienic, w których jest 665 mieszkań. Zmianę już miejscami widać, ale nie jest wystarczająca. Wciąż jeszcze co najmniej około 100 budynków wymaga modernizacji. I nie należy kończyć na budynkach: rewitalizację powinny przejść ulice takie jak na przykład Targowa czy Środkowa.

Rewitalizacja nie powinna być gonieniem króliczka, które nigdy się nie kończy. Załatwmy to w najbliższych latach, tak, by w 2040 r. obejrzeć się wstecz i stwierdzić, że Praga zmieniła się nie do poznania.

11. Rozbudowa metra o kolejne linie

Budowa drugiej linii metra. Prace w tunelu pod ul. Kondratowicza. Warszawa, 26 lutego 2021 r.
Budowa drugiej linii metra. Prace w tunelu pod ul. Kondratowicza. Warszawa, 26 lutego 2021 r.  Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl

Metro to najbardziej kusząca alternatywa dla samochodów. Najszybszy, najbardziej pojemny środek transportu publicznego. A także jeden z najpotężniejszych instrumentów przyspieszających zmiany urbanistyczne. Widzieliśmy to już kilka razy. Kabaty, Wola, Praga – wszędzie tam metro było katalizatorem zmian. 

Rozbudowujmy system warszawskiego metra. Ale nie sama budowa powinna być wyzwaniem. Wytyczmy nowe linie mądrze, opierając się na zaleceniach ekspertów od komunikacji i urbanistyki. 

12. Nie bójmy się być przykładem

Sierpień 2020 r. Wiec w Warszawie przeciwko nienawiści wobec osób LGBT
Sierpień 2020 r. Wiec w Warszawie przeciwko nienawiści wobec osób LGBT  Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl

Można dużo mówić o budowach i zmianach infrastrukturalnych, ale przed Warszawą stoi jeszcze zupełnie inne wyzwanie. Stolica pod wieloma względami przeciera szlaki dla reszty kraju. Ma zasłużoną opinię najbardziej liberalnego miasta w Polsce. Powinna nieść z dumą ten sztandar, wciąż musi nadawać ton debacie o inkluzywności, świecić przykładem tolerancji dla innych, pokazywać, że razem możemy więcej.

ZAGŁOSUJ NA JEDNO WYZWANIE DLA MAZOWSZA

PARTNERZY PLEBISCYTU

Supermiasta
CZYTAJ WIĘCEJ
icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    "Wybierzmy 7 z 12 pomysłów"

    Hmm... Kliknąłem pierwszy z 7 pomysłów na które chciałem zagłosować, a tu otworzyła się nowa strona i okazało się że to koniec głosowania, na nic innego już nie mogę zagłosować. Coś nie tak z tą ankietą.
    @Gonzoe

    Tak, osoba odpowiedzialna za przygotowanie artykułu dała ciała, jeśli chodzi o zasady plebiscytu. Domyślam się, że na podstawie głosów (każdy głosuje na jeden) zostanie wskazanych siedem działań, które otrzymały ich najwięcej.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @Gonzoe
    Tak, sposób głosowania jest debilny. Chyba, że ma wyjść, że prawie wszyscy myślą tylko jak tu zmienić Marszałkowską.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    @Gonzoe
    Też tak miałem. Celowe działanie. Popatrzcie na układ opcji.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @niedziela
    Może i jest pandemia, ale znajomi muszą swoje zarobić, stąd wałek z "ankietą"
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    To są "pomysły" od Sasa do Lasa, groch z kapustą i plebiscyt typu: mycie nóg czy kupno pizzy.
    Żenujące, że mieszkańcom nie przedstawia się żadnej spójnej strategii rozwoju miasta, w akcji która miałaby też funkcje EDUKACYJNE - urbanistycznie, architektonicznie, estetycznie i społecznie.
    Autorzy tego "pomysłu na pomysły" winni przejść jakąś szkołę, przed dopuszczeniem do publiczności.
    już oceniałe(a)ś
    38
    12
    myślałem że można głosować na 7 pomysłów... pierwszy który kliknąłem nie był najważniejszy... organizacja poziom polska
    już oceniałe(a)ś
    20
    0
    Ot i głosowanie... jak w Trybunale Przyłębskiej. Redakcja wybrała jedynie słuszne pomysły, na pierwszym miejscu umieściła zwężenie Marszałkowskiej, a jak ktoś chce wejść do głosowania to okazuje się, że właśnie zagłosował na ten jeden projekt. Co za manipulacja... teraz już wiadomo jaki projekt wygra...
    już oceniałe(a)ś
    21
    2
    "Place zamiast parkingów"

    Jedno drugiemu nie przeszkadza, funkcje można łączyć. W Belgii w zabytkowych centrach miast pod praktycznie każdym placem jest podziemny parking do którego prowadzi umieszczony gdzieś z boku nie rzucający się w oczy zjazd. Na powierzchni normalny plac, nikt by się nawet nie domyślił co znajduje się pod ziemią. Dlaczego tak nie można u nas?
    @Gonzoe
    To proste, nie da się tego sfinansować, gdy tubylcy płacą 30zł/rok za 25 m2 powierzchni.
    już oceniałe(a)ś
    5
    3
    @No1999
    Gdzie widziałeś po tyle? Dawaj!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Najbardziej kretyński, antypolski pomysł, to odbudowa "pałacu" Saskiego. Jakiego Pałacu Saskiego, tego nie było już przed wojną. Była kamienica Skworcowa, bez wartości architektonicznej a w przejściu do ogrodu Saskiego umieszczono nolens volens Grób Nieznanego Żołnierza-NASZĄ ŚWIĘTOŚĆ NARODOWĄ, na dodatek za zadem konia z pomnika ks. Józefa Poniatowskiego. Pomnik przywieziono z Dęblina, gdzie stał przyaresztowany przez Iwana Paskiewicza w twierdzy w Iwangorodzie. Musiano coś z nim zrobić a w prowincjonalnej wówczas, zapyziałej przez lata carskich rządów Warszawie na razie nie było lepszego miejsca. Podobnie było z Grobem. Planowano w przyszłości umieścić go przy wspaniałej, monumentalnej, nowej alei w dzielnicy rządowej na Polu Mokotowskim. Na zamieszczanej wielokrotnie ilustracji przedstawiającej makietę Pałacu Saskiego Grób Nieznanego Żołnierza jest praktycznie niewidoczny. Dopiero okrutna wojna zrobiła go dominantą Placu Piłsudskiego. Powinien tam stać na wieki w otoczeniu dostojnej zieleni i rzucać się w oczy. Hitlerowcy nie zburzyli do końca Grobu a teraz my chcemy go wstydliwie schować w bramie za zadem konia. Nie ma na to mojej zgody. Plac Saski, później Zwycięstwa, później Piłsudskiego był kiedyś placem musztry, później zbudowano tam szpetny Sobór Aleksandra Newskiego, żeby przypominać Warszawie, kto rządzi. Później Sobór zburzono ale Plac niewiele na tym zyskał, choć zbudowano niezłe gmachy zamykające go od strony Krakowskiego Przedmieścia. Pozostała szpetna zabudowa na tyłach niewielkiego wtedy gmachu Opery. Obecnie Plac wymaga być może przebudowy, bo ani biurowiec Fostera ani hotel Victoria do urodziwych nie należą ale przenigdy nie może się to odbyć kosztem Grobu jako dominanty. Ja niedługo umrę, bom stary, ale jeżeli zrobicie krzywdę Grobowi to będę was straszyć po nocach a do urodziwych nie należę.
    już oceniałe(a)ś
    15
    0
    Tego rodzaju pytania należało zadać czytelnikom Stołka gdy p. Prezydent W-wy (HGW) zbierała wnioski do nowej Strategii rozwoju Warszawy do 2030 (parę lat temu) i gdy Prezydent Trzaskowski zbierał wnioski do nowego Studium uwarunkowań kierunków zagospodarowania przestrzennego W-wy w 2019 r. Teraz to jest już musztarda po obiedzie i pozory konsultacji społecznych ! Strategia rozwoju z zapisami wiążącymi dla Władz W-wy przy sporządzaniu nowego Studium została uchwalona w maju 2018 r., a projekt nowego Studium jest już dość zaawansowany... o co więc chodzi Redakcji GSt z tą ankietą ? Aby te dwa dokumenty (z)robić od początku i aby je robić, a nie realizować ich postanowienia ! Poza tym część pytań dotyczy problematyki też już przyjętej jakiś czas temu strategii adaptacji W-wy do zmian klimatu - czy ją też należy zmienić? Czy Redakcja Gazety nie wie / nie rozumie jak wyglądają faktyczne procedury decyzyjne w sprawach ważnych dla przyszłości W-wy i nie potrafi przeprowadzić tego rodzaju plebiscytów, ankiet czy dyskusji we właściwym czasie, tak aby aby ich rezultaty miały szanse na uwzględnienie w tych procedurach decyzyjnych ?! Noga od stołka dla Redakcji Stołka !!!
    @komsultant
    To jest medialna psychopatozabawa miastem o klikbajty, a nie żadne konsultacje.
    Ludzie dorośli i cywilizowani zajmują się tym, o czym Ty piszesz (i to jest zresztą tekst do polemiki, oczywiście nie tu).
    A dodatek warszawski GW zaczyna przypominać "świerszczyka" promocyjnego ratusza dla infantylnych wyrostków.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @manaos
    przy pomocy klikania można także konsultować decyzje dot. strategii rozwoju, polityki przestrzennej, itp., a we właściwej fazie procesu decyzyjnego, a nie w oderwaniu od niego...
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @komsultant

    A zaglądałęś do tej strategii? W nią wpisze się wszystko. Plebiscyt ma na celu wskazanie jakiegoś priorytetu.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @kocimir
    A jak Ci się wydaje - zaglądałem, czy nie? Bo mnie się wydaje, że to Ty nie zaglądałeś, skoro napisałeś, to co napisałeś...
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Proponuję inne pomysły:
    1. Przykryć "dachem" Trasę Łazienkowską,
    2. Zamienić martwe skwery w Śródmieściu na skwery użytkowe (np. na Wyzwolenia) - palce zabaw, miasteczka rowerowe, ogródki kawiarniane (bistra), skwery szachowe itp.
    3. Stworzyć parkingi podziemne w centrum miasta (a zapewne i poza centrum przydadzą się mieszkańcom)

    A w ogóle to z głową te pomysły powinni pozbierać (rozmawiać z mieszkańcami), a nie rzucać kilka wyświechtanych idei i kazać ludziom, jak zazwyczaj, wybierać między dżumą a cholerą
    już oceniałe(a)ś
    11
    0