„Koronawirus się rozprzestrzenia. Warto zobaczyć, jak wygląda ochrona przed zarażeniem na Lotnisku Chopina, na granicach Polski. Wczoraj przyleciał samolot LOT z Tel Awiwu, zero kontroli” – napisała do nas pani Bogumiła.
Zapytaliśmy o to Piotra Rudzkiego, rzecznika Lotniska Chopina. – Pasażerowie z Izraela nie są objęci monitoringiem, dlatego w przypadku lotów z tego kierunku nie prowadzimy szczególnych działań. To nie są nasze decyzje. Stosujemy się do zaleceń Głównego Inspektora Sanitarnego i Ministerstwa Zdrowia – wyjaśnia Rudzki.
Zaznacza, że sytuacja mogłaby wyglądać inaczej, gdyby załoga zgłosiła, że na pokładzie znajduje się osoba, która ma „objawy wskazujące na podejrzenie zakażenia koronawirusem” i należałoby to sprawdzić.
Dziś – jak zaznacza Rudzki – szczególnym monitoringiem są objęci pasażerowie samolotów z Włoch, Chin i Korei Południowej. – Każdemu z nich mierzymy temperaturę – podkreśla rzecznik Lotniska Chopina.
Lekarze dodatkowo badają osoby, które mają objawy takie jak kaszel. – Nasi medycy w takim przypadku każdorazowo wchodzą do samolotu odpowiednio zabezpieczeni, badają taką osobę w karetce i podejmują decyzję, czy potrzebna jest obserwacja na oddziale specjalistycznym – opowiada Rudzki.
Mówi, że w międzynarodowym porcie na Okęciu przez 24 godziny dyżuruje lekarz i ratownicy medyczni. W pogotowiu na lotnisku oczekują dwie karetki. – Są szczelne, w pełni przystosowane do przewożenia osób chorych na choroby zakaźne – wyjaśnia Piotr Rudzki.
W przypadku lotów z Chin, Korei Południowej i Włoch pasażerowie muszą wypełnić tzw. karty lokalizacyjne, które są przekazywane do sanepidu. – W kartach są zbierane najważniejsze dane, m.in. adres czy numer telefonu. Pasażer składa deklarację, gdzie będzie przebywał przez najbliższe 14 dni – opowiada nam rzecznik. Policja może się pojawić na pokładzie samolotu, gdy ktoś nie chce podać danych.
Jak zaznacza Piotr Rudzki, z trzech „ryzykownych kierunków” przylatuje dziś mniej niż tysiąc pasażerów dziennie. Podkreśla: – Popyt na te loty jest mniejszy.
Dodatkowo karty muszą wypełnić pasażerowie na rejsach pośrednich, gdy wiadomo, że na pokładzie znajduje się pasażer, który leci z Chin. Swoje dane muszą zostawić także pasażerowie samolotów PLL LOT lecących z Singapuru i Japonii – tak zdecydował przewoźnik.
Zgodnie z zaleceniami GIS na liście państw objętych monitoringiem jest Iran, ale na Lotnisku Chopina nie lądują żadne samoloty z tego kraju.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
A w przychodniach lekarze myją ręce przed badaniem ? Wczoraj byłam na zastrzyku przeciw tężcowi. Lekarka sie uparła że mnie zbada ,choć mówiłam,że nie mam żadnych objawów infekcji. Wsadziła mi do gardła brudną rękę ze szpatułą. I powiedziała O czyste ! Bo nie z gardłem przyszłam. Ale ok ,mogłam kłamać. Ale rąk nie umyła ani przed ani po badaniu.
"Są dwa poważne powody,
Dla których Polska mi zbrzydła:
Za dużo święconej wody,
Za mało zwykłego mydła."
Jerzy Paczkowski, poeta i patriota.
Zwróciłaś lekarce uwagę? Czy tylko na forum jesteś taka odważna?
Może trochę off topic, bo nie dotyczy lotniska, ale centrum handlowego. Warszawa, sobota - teoretycznie wzmożony ruch. Jedno z dużych CH w alejach jerozolimskich. Ani w damskiej ani w męskiej nie było mydła. Widać słuszna jest panika ludzka i wykupowanie podręcznych płynów antybakteryjnych, skoro w dużych skupiskach ludzkich nie można liczyć nawet na zwykłe mydło.
Tylko ze nie tylko polskich. Poczytaj skargi na forach byrtyjskich ze na Heathrow nic nie robia czy na amerykanskich ze nic nie robia na JFK czy LAX. Akurat to wszedzie tak wyglada i nie ma co udawac ze tylko w Polsce.
Bylejakość!!!
Widocznie inaczej się nie da!
Jak chcesz mieć 0 szans na wirusa to leć do Korei Pn
To my dziekujemy za sluszna sugestie