Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych złożył oskarżenie do Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe przeciwko Kai Godek za jej słowa: "geje chcą adoptować dzieci, bo chcą je molestować i gwałcić".
Słowa te znana działaczka pro-life wypowiedziała na antenie Polsatu News w maju, po publikacji filmu „Tylko nie mów nikomu” braci Siekielskich. Stwierdziła również, że „walka z pedofilią w Kościele i w każdym środowisku to musi być przede wszystkim ograniczenie homolobby”.
Akt oskarżenia przeciwko Kai Godek
W środę po południu Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych poinformował na swoim Facebooku, że złożył przeciwko Kai Godek akt oskarżenia za jej słowa o gejach.
Wszystkie komentarze
raczej działczka anti-life. Trzymajmy się faktów.
w punkt
Dokładnie.
Slusznie. Jak idiotycznie brzmi w kontekscie szczucia i nienawisci określenie tej osoby jako działaczki pro-life!
Uprasza się redaktorów o rozwagę przy stosowaniu okreslonych słów i określeń.
No fakt. Jak mówił pewien klasyk: nie nazywajmy szamba perfumerią...
Nie chodzi o retorykę przeczącą nazwie. Działania tzw prolife-owców prowadzą do zwiększenia ilości aborcji i są w wspierają ginekologów wykonujących zabiegi.
Zakaz edukacji seks., odwrócenie się państwa od problemów kobiet, które chcą usunąć ciążę, brak jakiejkolwiek kontroli nad zjawiskiem, ograniczenie badań prenatalnych itd itp.
Skad pomysł, by tłumaczyć mi oczywiste?
Odniosłam sie do konkretnej sytuacji. Bo inne (bez)sensy tej nazwy są powszechnie znane.