We wtorek na Uniwersytecie Warszawskim ma się odbyć projekcja filmu "Artykuł 18". Według mnie to najważniejszy polski dokument związany z sytuacją osób LGBT w naszym kraju.

Autorzy filmu szukają odpowiedzi na pytanie, dlaczego 28 lat po upadku komunizmu, 13 lat po wstąpieniu do Unii Europejskiej w Polsce wciąż nie ma związków partnerskich. Organizatorami spotkania są studenci z koła naukowego Prawo a Płeć. Po projekcji odbędzie się rozmowa z dr Sylwią Spurek, zastępczynią rzecznika praw obywatelskich, oraz z dr. Krzysztofem Śmiszkiem z Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego. Patronat nad wydarzeniem objęła Komisja Rektora UW ds. Przeciwdziałania Dyskryminacji.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Marcin Ręczmin poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Religijni oszołomy są i będą zawsze. Nie ma co się nimi przejmować, bo nadmierna uwaga im tylko służy.
    @podkowianin
    To jednak nie ma nic wspólnego z religią.
    Bóg stworzył tych ludzi tak i chce zobaczyć swój eksperyment, a ci zwący się religijni nie ufają mu i nie chcą na to pozwolić, w końcu znajdują sobie innego boga, który zwie się polityka, a za to Bóg Pan nasz wielki karać ich będzie do czwartego pokolenia.
    Homofobia jest wielkim problemem Polaków, stąd mamy Jarosława Kaczyńskiego, stąd mamy wstrętny kler.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @podkowianin
    Jak widzisz w Polsce trzeba się nimi przejmować bo znajdują poparcie w rządzie :(Bez protestu są w stanie narzucić swój ogląd świata wszystkim :(
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Trochę wkurzające jest że uniwersytet toleruje takich oszołomów. Ale czego spodziewać się po uczelni do bólu konserwatywnej. To zresztą jest przyczyną dla której nigdy nie będzie to licząca się w Europie i na świecie uczelnia. Prowincjonalny uniwersytet z prowincjonalnym światopoglądem.
    @obds
    Przesadzam i to bardzo. Świadczy o tym tematyka organizowanych spotkań. Wręcz można zazdrościć, bo ja (stare już pokolenie) wychowywałam się w totalnej ciemnocie, a do wszystkiego trzeba było dochodzić samemu lub w niewielkim gronie kolegów i koleżanek. No i pozostawały książki, choć i tych było jak na lekarstwo.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @kryweg
    Miało być: przesadzasz. Reszta b.zm.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0