Za nami miesiąc intensywnych emocji, nie tylko sportowych. Które wydarzenia szczególnie długo pozostaną w naszej pamięci? Typujemy poniżej.
REKLAMA
Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl
1 z 14
1. Tytoń broni karnego
W 69. minucie meczu otwarcia Polska-Grecja (8 czerwca) bramkarz Wojciech Szczęsny sfaulował jednego z rywali, za co został wyrzucony z boiska. Na bramce zastąpił go Przemysław Tytoń, na co dzień golkiper PSV Eindhoven. Miał mocne wejście, bowiem już w 71. minucie, wyciągnięty w bramce na całą długość, obronił rzut karny Giorgosa Karagounisa. Był to pierwszy w historii mistrzostw Europy przypadek, gdy piłkarz wychodzi prosto z ławki na boisko i od razu broni strzał z 11 metrów. Od tej pamiętnej chwili polscy kibice mają nową piłkarską przyśpiewkę: "Przemek Tytoń, Przemek...!!!"
Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl
2 z 14
2. Lewandowski strzela gola
W tym samym meczu od 17. minuty Polska prowadziła dzięki modelowej "główce" Roberta Lewandowskiego. Można powiedzieć, że z Grekami miał już doświadczenie, bo Lidze Mistrzów strzelił wcześniej gola Olympiakosowi Pireus. Tym razem Grecy zdołali wyrównać dopiero w 51. minucie spotkania. Białą koszulkę z logo UEFA, którą miał na sobie podczas meczu, Lewandowski przekazał na aukcję charytatywną. Po siedmiodniowej licytacji zawrotna kwota 404 tys. 900 zł, którą udało się uzyskać, zasiliła konto Kliniki Pediatrii w Centrum Zdrowia Dziecka.
Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl
3 z 14
3. Gol Błaszczykowskiego
Kapitan reprezentacji Polski, a na co dzień kolega Roberta Lewandowskiego z Borussii, stał się ulubieńcem kibiców po meczu Polska-Rosja. W 57. minucie spotkania uratował sytuację Polaków, wyrównując bramkę strzeloną przez Rosjan w pierwszej połowie. Jego gola z rzutu karnego powtarzano w telewizyjnych transmisjach kilkukrotnie. Nic dziwnego - pochodzenie zobowiązuje, a "Kuba" jest przecież siostrzeńcem Jerzego Brzęczka, wicemistrza olimpijskiego z Barcelony w 1992 roku i piłkarza, który rozegrał najwięcej w historii Polski meczów na szczeblu ekstraklasy.
Fot. Agata Grzybowska / Agencja Wyborcza.pl
4 z 14
4. Kibolskie wybryki przed meczem Polska-Rosja
Niechlubnych wydarzeń przed drugim meczem Polaków z pewnością będziemy się wstydzić jeszcze długo. Ponad 100 osób zostało zatrzymanych 12 czerwca podczas zamieszek, do których doszło w związku z przemarszem fanów Sbornej sprzed dworca Powiśle na stadion narodowy. Pseudokibice zaatakowali już wcześniej Rosjan siedzących w jednej z kawiarni w centrum. Mieli z sobą kamienie, granaty, pałki i kastety. Do głównego starcia z kibicami Rosji doszło na zamkniętym Moście Poniatowskiego. Podczas meczu kibole próbowali też wedrzeć się do strefy kibica. W bijatykach zostało poważnie rannych kilkanaście osób.
Warszawską Strefę Kibica przygotowano na 100 tysięcy fanów. Już pierwszy mecz Polska-Grecja zgromadził 70 tysięcy kibiców. Spotkanie z Rosją oglądało o 5 tysięcy osób więcej. Podczas trzeciego meczu biało-czerwonych strefa pękała w szwach: pod pałacem bawiło się 100 tysięcy osób! Były wielopokoleniowe rodziny, niemowlęta i młodzież. Polacy i goście ze wszystkich zakątków świata. Mężczyźni i kobiety. Wierni fani i okazjonalni kibice. Obsługiwało ich w szczycie nawet 3 tysiące pracowników: barmanów, ochroniarzy, stewardów, wolontariuszy, sprzątaczy, obsługi stanowisk gastronomicznych. W sumie przez miesiąc wydano ponad 9,5 tysiąca wejściówek dla pracowników.
Fot. Stefan Romanik / Agencja Wyborcza.pl
6 z 14
6. Karnawał na Nowym Świecie
Kibice bawili się nie tylko w przypałacowej Fanzonie. Pełne międzynarodowej zabawy i radości były też pobliskie ulice: Chmielna, Nowy Świat i Smolna. Kawiarnie i ogródki wzdłuż nich były w czerwcu przepełnione od wczesnych godzin porannych, cała dzielnica tętniła zwielokrotnionym życiem. Kulminacja nastąpiła 21 czerwca, kiedy tłumy kibiców ciągnących na ćwierćfinałowy mecz Portugalii z Czechami zmieszały się z uczestnikami II warszawskiego Święta Muzyki. Polscy i zagraniczni kibice nie tylko entuzjastycznie słuchali koncertów przy kilkudziesięciu zaimprowizowanych ulicznych "scenach", ale też chętnie korzystali z ogólnodostępnych instrumentów, na przykład fortepianu ustawionego przy rondzie de Gaulle?a!
Z okazji Euro w biało-czerwonych barwach mogliśmy znaleźć wszystko. Kibice dbali o stroje, twarze, fryzury, a nawet paznokcie w barwach narodowych. Patriotyczne były też ubranka dziecięce, zwierzęta, przystrojone samochody. Fortunę można było zbić na narodowych szalikach, perukach, nakryciach głowy, balonach, dmuchanych skrzydłach, kołatkach i wuwuzelach. Chętnie jedliśmy biało-czerwone potrawy, piliśmy takież napoje. W sklepach do dziś trudno znaleźć wafelka, chipsy albo piwo w opakowaniu nienawiązującym do Euro. Z większych oryginalności nasi reporterzy trafili również na eurokiełbasę, ewangelię dla sportowca i kibica, eurokarmę i biało-czerwony t-shirt dla psów oraz szampon UEFA Euro 2012.
Fot. Agata Grzybowska / Agencja Wyborcza.pl
8 z 14
8. Rzeka ludzi na moście
Po każdym meczu na stadionie narodowym Poniatoszczak zmieniał się w rwącą rzekę kibiców. Powszedni tłok samochodowy musiał ustąpić miejsca kolorowym, roześmianym tłumom, które pieszo wracały na drugą stronę Wisły. Entuzjazm najbardziej widoczny był oczywiście po meczach Polski, kiedy wiwaty, tańce i radosne "Poooooolska, biało-czerwoni!" kończyły się dopiero nad ranem.
Fot. Adam Stępień / Agencja Gaze
9 z 14
9. Wszechobecne, gigantyczne reklamy UEFA
Wspomniany most, mimo że świeżo wyremontowany, UEFA uznała za stosowne zasłonić na czas mistrzostw płachtami reklamowymi Euro. Miasto pozwoliło również ?przystroić? w ten sposób osiem kładek i wiaduktów wzdłuż Trasy Łazienkowskiej od stadionu Skry po Saską oraz kładkę nad Żwirki i Wigury. Osobliwą ozdobę w postaci bannerów reklamowych zyskał też na czas Euro Nowy Świat. Zamiast reprezentacyjnych przestrzeni miasta mieliśmy więc megaprzestrzeń reklamową.
Fot. JERZY DUDEK REUTERS
10 z 14
10. Europrotesty
"Chleba zamiast igrzysk" żądali europrzeciwnicy z Joanną Rajkowską na czele. Palma została oskubana z liści i obwieszona bannerami. Miała zwrócić uwagę na to, że Euro jest tylko pretekstem odwracającym uwagę od najpilniejszych problemów społeczeństwa. Tuż przed pierwszym gwizdkiem protestowali także anarchiści i działacze lokatorscy. Przynieśli transparenty z hasłami "Chcemy mieszkań, nie spektakli", "Eurodożynki" i "Tylko koko jest spoko". Najbardziej spektakularny był oczywiście protest działaczek ukraińskiego Femenu. Półtorej godziny przed meczem Polska-Grecja topless i w tradycyjnych ukraińskich wieńcach skandowały przed stadionem narodowym: "Fuck Euro, Fuck Euro"!
5-kilometrowy pas został wytyczony na potrzeby tzw. rodziny UEFA, komunikacji miejskiej, taksówek i transportu niepełnosprawnych wzdłuż ul. Żwirki i Wigury, Raszyńskiej i Krzyckiego między lotniskiem Chopina a pl. Zawiszy. Obawialiśmy się korków i złościliśmy na hegemonię UEFA. Okazało się jednak, że wcale nie jest tak źle. Część mieszkańców uważa nawet, że buspas usprawnił komunikację w Warszawie i chcieliby, aby został na stałe. Nic z tego - Miasto usunie oznakowania nawet szybciej niż planowało - już w najbliższą sobotę.
Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl
12 z 14
12. Kibice z bliska i daleka
Tak potężnej, kosmopolitycznej zbiorowości Warszawa nie gościła jeszcze nigdy. Kojarzący nam się z pysznym jedzeniem Włosi i Grecy, rozśpiewani Irlandczycy, otwarci Hiszpanie to w skali Euro najbliżsi sąsiedzi, którzy nas odwiedzili. Oprócz kibiców każdej z grających u nas drużyn (Greków, Rosjan, Czechów) gościliśmy również kibiców z większości państw europejskich i azjatyckich oraz z tak odległych jak Peru czy Nigeria. Mieszały się kultury, języki, kolory skóry, ale radość z piłkarskiego święta u wszystkich była jednakowa.
Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl
13 z 14
13. Natalia Siwiec
Jeżeli chodzi o obecność w polskich mediach wyprzedziła wszystkie znane żony bardzo znanych piłkarzy. Popularna stała się dzięki zdjęciom z meczu Polska-Rosja. Miała na nim strój w biało-czerwonych barwach i baaaardzo głęboki dekolt. Wtedy niewiele osób wiedziało kim jest. Potem okazało się, że to modelka specjalizująca się z zdjęciach bielizny. Zaczęła udzielać wywiadów, opowiadała o fascynacji Ronaldo. Fotoreporterzy śledzili ją już na każdym meczu. Wczoraj pojawiła się w koszulce BBC - Bad Boy Campbell - nawiązującej do wypowiedzi dla BBC angielskiego piłkarza Sola Campbella o polskim rasizmie.
Wszystkie komentarze