Około 20 wiewiórczych gniazd zostało zniszczonych przez ekipę pielęgnującą zieleń - alarmuje nasza czytelniczka. - Wiewiórki szukają swoich domów, są narażone na wychłodzenie - dodaje. Wiewiórki są chyba jednak bardziej zapobiegliwe, niż się wydaje.
Czy zwierzęta w Warszawie czują się dobrze? Co możemy zrobić, żeby lepiej żyło im się w miejskiej dżungli? Na te i inne pytania odpowiadają przyrodnicy, aktywiści i edukatorzy w nowym cyklu online Muzeum Warszawy.
Mały, miękki i strasznie wredny. Mamy dowód, że szopy pracze już mieszkają w Warszawie. I to nie jest dobra wiadomość.
Szakale złociste były pierwszy raz widziane w granicach Warszawy. Przywędrowały z południa Europy. Są mniejsze od wilków, ale większe od lisów, z którymi konkurują o pożywienie.
Borsuki udało się nagrać naszemu czytelnikowi za pomocą fotopułapki. Cztery młode osobniki ganiają się wokół nory. Naukowcy nie są zaskoczeni - borsuków w mieście szybko przybywa.
On młody, przytruty, zagubiony. Ona po przejściach, ale silna i potężna. Od środy możemy ich wypatrywać na niebie nad Wisłą.
Kiedy zmęczy nas - ludzi - zbyt długa wędrówka po mieście lubimy czasem przysiąść w kawiarni. Okazuje się, że nie tylko my. Na warszawskiej starówce do klientów jednej z restauracji przysiadł się rój pszczół.
Dziś rano Sabina i Mała zostały przeniesione na wybieg na terenie zoo. Tym samym kończy się długa historia miśków na słynnym wybiegu przy al. Solidarności.
Bez ludzi małpy się nudzą, ale inne zwierzęta spokojnie odchowują wyjątkowo liczne potomstwo. W środę zapewne zostanie otwarte warszawskie zoo.
O nurogęsiach przecinających Czerniakowską w drodze do Wisły piszemy regularnie. W trosce o nie powstało specjalne oznakowanie na ścieżce rowerowej.
Łoś pojawił się rano w zabytkowym parku Skaryszewskim. - Najadł się i odpoczywa - mówili nam strażnicy miejscy. Potem sprawy nabrały dynamicznego przebiegu.
Po ciężkim tygodniu muszą się odstresować i złapać trochę adrenaliny. Dlatego co weekend robią wypady do lasu. Wśród trofeów mają już rysia, wilka, masę łosi, a ostatnio scenę z bajki.
Sześć pasów jezdni, a na nich pędzące samochody - taką trasę muszą pokonać urodzone w Łazienkach nurogęsi, żeby dostać się do Wisły. Pomogli im policjanci i urzędnicy.
Przyroda, nie przejmując się epidemią, pcha się na mój parapet w centrum Warszawy. Może wielkiego zamieszania nie ma, bo chodzi o zwykłe wróble, ale jednak. Są na wyciągnięcie ręki i robią wszystko, by odciągnąć uwagę od zdalnej pracy.
Do licznych zalet psów w czasach koronawirusa trzeba dodać jeszcze jedną: pozwalają wyjść z domu.
Po sieci krąży film z ul. Senatorskiej nagrany w Nowym Rok około południa. Na chodniku leży kilkanaście martwych ptaków. "Ptasie ofiary ludzkiej głupty" - oburzają się internauci.
Kiedy z tłumu leci w ich stronę petarda, nie uciekają. Boją się, ale muszą stać, bo taki jest rozkaz. Ale jak ktoś je wkurzy, mogą ugryźć.
- Szczury hasają w biały dzień po parku Arkadia - alarmuje nasz czytelnik z Mokotowa. Eksperci twierdzą, że szczury wygryzły stąd inny gatunek.
Na profilu facebookowym poznańskiego zoo pojawiło się zdjęcie przybrudzonego niedźwiedzia polarnego z adnotacją: "Ten niedźwiedź cierpi". Miś jest mieszkańcem zoo w Warszawie, które odpiera zarzuty: "Niedźwiedź się po prostu nie umył".
W wakacje wiele osób szuka miejsca dla swoich zwierzaków. Kiedy rodzina, znajomi i sąsiedzi nie mogą pomóc, na czas urlopu swojego pupila można umieścić w hotelu. W Warszawie jest kilkanaście miejsc, które oferują czasową opiekę nad zwierzętami.
Choć pod ochroną są od ponad 20 lat, rysie nie zadomowiły się w Polsce tak jak wilki. I będzie o to bardzo trudno.
W locie śpią, piją, uprawiają seks i - najważniejsze - jeden zjada nawet 20 tys. komarów i meszek na dobę. Sześć budek dla jerzyków zawieszono w piątek na Woli.
Zawiązuje się koalicja w obronie koguta Antosia. Możliwe, że ptak wyrzucony z działek zamieszka w parafii u osiołka Franka.
"Mój Antoś nie będzie już piał. Do niedzieli musi być zabity" - napisała na Facebooku mieszkanka Bielan, która ma działkę w ogródkach przy Sobockiej. Służby zaalarmowali mieszkańćy okolicznych bloków, których kogut budził pianiem.
Mieszkańcy luksusowego osiedla skarżyli się na głośne rechotanie żab. Ostatnio ucichło. - Co się stało z naszymi płazami? - dopytuje czytelniczka.
Pies, najprawdopodobniej amstaf bądź pitbull, zagryzł yorka na Bemowie.
Przyjęcie urodzinowe Kimberly odbyło się w warszawskim zoo i było udane. Pogoda dopisała. Szympansica dostała okazały tort wegański m.in. z cykorii. Minę miała zadowoloną.
Adwokatka, która przed Sądem Najwyższym wygrała proces o prawa karpi, teraz reprezentuje postrzelonego gawrona. Złożyła zawiadomienie do prokuratury w sprawie usiłowania zabicia ptaka. Mężczyzna, który do niego strzelał, miał legitymację Polskiego Związku Łowieckiego.
Wyrzuconego psa znalazła strażniczka miejska. Zwierzę szybko znalazło nowy dom.
Wybuchła burza przed wznowieniem Biegu Dookoła Zoo. Niektórzy nawołują do jego bojkotu, radni piszą interpelacje. Wszystko z powodu jednego zdjęcia.
W ciągu dziesięciu lat udało się zebrać około 20 mln zł dla potrzebujących zwierząt z kilku schronisk w całej Polsce. Akcja "Wielcy Małym" promuje adopcję bezdomnych czworonogów, a jej pomysłodawcy co roku przygotowują kalendarz, z zysków ze sprzedaży którego pomagają bezpańskim psom, kotom czy koniom.
Dwie alpaki wypożyczyła dyrekcja warszawskiego zoo. Trzy kozy i trzy owce dostarczył pasterz Abdullah, uchodźca z Dagestanu, którego stado skubie zielsko na nadwiślańskich nieużytkach. Bez tych zwierząt nie byłoby Praskiej Żywej Szopki urządzonej obok katedry św. Archanioła Michała i św. Floriana.
Pasażera na gapę w samolocie z Lublina do Warszawy odkryła jedna z pasażerek, która chciała umieścić torbę pod siedzeniem. Nie było tam miejsca, bo na podłodze siedział kot. Po wylądowaniu zajął się nim ekopatrol. Czy to kot, który przed miesiącem zaginął w luku bagażowym?
Kilkadziesiąt osób mimo deszczu i chłodu przyszło pod budynek Prokuratury Krajowej, by zaprotestować przeciwko umarzaniu spraw o znęcanie się nad zwierzętami.
Zachowania godowe jeży mogą brzmieć znajomo: samica zainteresowana samcem kręci się bez sensu wokół własnej osi, fukając głośno - w tym czasie samiec obiega ją, usiłuje prezentować dumnie swoje walory i robi dużo hałasu.
Kot błąkał się po terenie Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, która sąsiaduje z Lotniskiem Chopina. Po 8 dniach od zaginięcia udało się go odnaleźć.
W sobotę w czasie Marszu Kundelków warszawiacy przeszli ze swoimi psami ulicami Starego Miasta. Spacer był połączony z akcją charytatywną.
Podczas imprezy w Nadarzynie prezentuje się ponad 20 tys. najpiękniejszych czworonogów 340 ras. Przyjechały tu z ponad 60 państw świata.
Kilkadziesiąt martwych kawek znaleziono w czwartek wieczorem na mokotowskim Służewiu. "Ptaki zostały prawdopodobnie otrute" - twierdzą inspektorzy z warszawskiego OTOZ.
Skorpion w walizce, gekon w grejpfrutach, pyton pod wersalką - to tylko niektóre z prawie 8,5 tys. zwierząt odłowionych w ostatnich miesiącach przez Ekopatrol straży miejskiej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.