Jest dziełem jednego z najwybitniejszych polskich artystów XX w. Przez kilkadziesiąt lat była uznawana za zniszczoną. Jesienią 2022 r. odnaleziono ją na strychu kościoła. Ceramiczna mozaika "Stygmatyzacja św. Franciszka" z podwarszawskiego Izabelina jest już w rejestrze zabytków.
Na dziwaczny efekt modernizacji linii kolejowej z Warszawy Wschodniej w kierunku Otwocka zwrócił uwagę nasz czytelnik. Nad zabytkową wiatą przystanku Warszawa Olszynka Grochowska kolejarze przerzucili wielką ramę, na której podwieszą przewody trakcji elektrycznej.
We Florencji czy Krakowie takie odkrycie pewnie nie byłoby czymś wyjątkowym, ale w Warszawie to nie lada sensacja. W jednym z mieszkań komunalnych przy ul. Kanonia na Starym Mieście rozpoznano pozostałości oryginalnych średniowiecznych ścian.
Osiem latarni w kształcie kandelabrów sprzed głównego wejścia do Pałacu Kultury i Nauki ma się wkrótce znaleźć w rejestrze zabytków. Postępowanie w tej sprawie wszczął właśnie wojewódzki konserwator prof. Jakub Lewicki. Pojawiły się głosy, że może to utrudnić trwającą przebudowę placu Defilad.
Choć rozbiórka byłej siedziby SLD przy Rozbrat 44a jest już przesądzona, to w sprawie wciąż nie stygną emocje. Zamieszanie wokół tego pozwala zobaczyć jednak, co nie działa w systemie ochrony cennej architektury.
- To będzie największa akcja niszczenia dziedzictwa narodowego od czasów II wojny światowej - alarmują naukowcy. Chodzi o nowelizację ustawy o ochronie zabytków, która ułatwiłaby amatorskie poszukiwanie skarbów. - To my ratujemy zabytki - ripostują detektoryści.
Wojewódzki konserwator zabytków nałożył karę w wysokości 400 tys. zł za zabudowę podcieni na pl. Zbawiciela. Twierdzi, że to decyzja ostateczna.
W piątkowe popołudnie 11 sierpnia zaczęła się rozbiórka byłej siedziby SLD przy ul. Rozbrat 44a na Powiślu. Protestowali przeciw niej miejscy aktywiści, sprzeciw zgłosił też stołeczny konserwator zabytków.
- Nie może być tak, że przychodzi ktoś, nawet tak ważny jak prezes PAN, robi pstryk paluszkami, hokus pokus i znika muzeum, będące przedmiotem dziedzictwa narodowego - mówi rozgoryczony paleontolog dr Gwidon Jakubowski, najstarszy stażem pracownik likwidowanego Muzeum Ziemi. Niejasności związanych z zamknięciem placówki jest coraz więcej.
Czy do opuszczonego od dekad niezwykłego gmachu Biblioteki Ordynacji Krasińskich wróci wreszcie życie? Ciągnąca się latami sprawa reprywatyzacyjna została umorzona.
Pustostan, który w niedzielę palił na Pradze-Północ, miał trafić w ręce prywatnych właścicieli. Choć decyzja zapadła już w 2015 r., wciąż administruje nim dzielnica. - To klincz - komentuje dzielnicowy radny Mariusz Borowski.
Rozbiórka przystanku PKP Warszawa Olszynka Grochowska zelektryzowała okolicznych mieszkańców. Zwracają uwagę, że obiekt nawiązuje do architektury przedwojennych stacji kolejowych na linii Warszawa - Otwock.
450 tys. zł ma zapłacić spółka, która bez zezwolenia konserwatora zabytków rozebrała budynek przy ul. Targowej 17 i postawiła w tym miejscu sześciopiętrową kamienicę.
Fragmenty malowideł ściennych, powstałych przypuszczalnie w czasie II wojny światowej, odkryto podczas prac remontowych w podziemiach Sądu Okręgowego w Warszawie. Przedstawiają ludzi, zwierzęta i rośliny. Pochodzenie polichromii oraz ich pierwotne przeznaczenie próbuje ustalić wojewódzki konserwator zabytków. Hipotez jest dużo.
Drogowcy wstrzymali prace w miejscu odkrycia fundamentów kamienicy i czekają na decyzję konserwatora zabytków.
Przy pokrytej bazgrołami bramie przy ul. Chmielnej warszawski ratusz zapowiedział zdecydowaną walkę z pseudograffiti. Na pierwszy ogień ma iść remontowana wkrótce ulica Chmielna. Przy okazji zorganizowano pokaz technik usuwania bazgrołów. Efekty robiły wrażenie.
Wnioski władz Warszawy o dofinansowanie z państwowych funduszy prac przy cennych obiektach zostały odrzucone. Zamiast 23,3 mln zł na dziesięć zabytków, przyznano 265 tys. zł na jeden.
Jedna z gorzej wyglądających kamienic Śródmieścia ma odzyskać dawny wygląd. Choć patrząc dziś na zrujnowaną elewację, trudno się domyślić, że pod koniec XIX wieku był to jeden z lepszych adresów w okolicy. A za projekt odpowiadał najbardziej rozchwytywany architekt epoki.
Dom letniskowy Mieczysława i Ireny Foggów wraz z podwórkiem został wpisany do rejestru zabytków województwa mazowieckiego. Zielony zagajnik znajduje się 35 km od Warszawy.
Wybrane zostały obiekty, które są bardzo ważne dla społeczności i instytucji lokalnych. To jest renowacja zabytków, które są blisko ludzi - zaznaczył minister kultury Piotr Gliński.
Zakończył się remont drewnianej leśniczówki przy ul. Rydzowej w Lesie Kabackim. Zabytkowy budynek z drugiej połowy XIX w. po modernizacji zyska nową funkcję.
Muzeum Historii Polski przejęło w depozyt wydobyte w zeszłym roku z Wisły oryginalne elementy architektury królewskiej rezydencji Villa Regia z XVII w. Wykorzysta je do odtworzenia dawnego wyglądu tej budowli.
Na obrzeżu Cmentarza Mauzoleum Żołnierzy Armii Radzieckich w al. Żwirki i Wigury prywatny inwestor chce wybudować potężny apartamentowiec. Władze Mokotowa już się zgodziły, a wojewódzki konserwator zabytków pod presją Ministerstwa Kultury uznał, że nie ma podstaw do zajmowania się tą sprawą.
- Powstanie parku kulturowego nie wiąże się z żadnymi ograniczeniami dla mieszkańców. Jest za to jedno dość istotne ograniczenie dla inwestorów - mówi Michał Krasucki, dyrektor Biura Stołecznego Konserwatora Zabytków.
Trwa seria pożarów świdermajerów w podwarszawskim Józefowie. Od niedzieli do środy wybuchły aż trzy. Dwa razy płonęła zabytkowa willa. W środę pożar wybuchł w kolejnym przedwojennym domu.
W ciągu kilkunastu godzin w zabytkowym świdermajerze na terenie Józefowa wybuchły dwa pożary. Ogień pochłonął dach i pięknie rzeźbiony ganek. Trudno zliczyć, który to już podobny przypadek w ostatnich latach. Jak na razie winnych brak.
Docelowo nawet 20 tys. osób będzie mogło zamieszkać w osiedlu planowanym w dawnej Fabryce Samochodów Osobowych na Żeraniu. O zachowanie ocalałych tu jeszcze budynków, które mają historyczną i artystyczną wartość, upomnieli się społecznicy.
Wielka konstrukcja reklamowa wysokości czterech pięter od lat przytwierdzona jest do elewacji kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 15a. Zmieniają się tylko umieszczane na niej banery. Reklamy nie tylko szpecą budynek, ale łamią prawo. Czarę goryczy przelały zamieszczone na niej słowa piosenki Katarzyny Nosowskiej.
Prywatny właściciel zamieścił ogłoszenie o sprzedaży jednego z najcenniejszych zabytków północnej części Warszawy. Cenę trzyma jednak przed nami w tajemnicy. W pakiecie z dawnym pałacykiem Henryka Brühla do kupienia jest otaczający go czterohektarowy park, w którym wcześniejszy właściciel planował... apartamentowce.
Społeczny upór przyniósł efekt. Wojewódzki konserwator zabytków wszczął z urzędu postępowanie administracyjne dotyczące wpisania do rejestru układu urbanistycznego i zespołu budowlanego Muranowa Południowego, choć do niedawna był temu niechętny. Takiej ochrony domagają się mieszkańcy osiedla-pomnika wzniesionego na gruzach getta.
Sąsiadujący z siedzibą TVP wielopoziomowy garaż przy ul. Woronicza 19 wpisany został do rejestru zabytków. Decyzja konserwatora o objęciu ścisłą ochroną tej utylitarnej budowli nie powinna jednak nikogo dziwić.
W wakacyjne weekendy można zwiedzać Warszawę w zabytkowych tramwajach linii T. W tym roku wyjątkowa okazja, bo stolica wymieniła się wagonami z Krakowem - z pl. Narutowicza wyrusza 123-letni staruszek w niebieskich barwach. Nowy zabytek mają też Miejskie Zakłady Autobusowe.
Mieszkańcy Muranowa Południowego chcą, żeby ich osiedle zostało wpisane do rejestru zabytków, co pozwoli skuteczniej bronić go przed niekorzystnymi inwestycjami. Wojewódzki konserwator zabytków stara się ich zniechęcić. - Nie są znane żadne zagrożenia deweloperskie dla tego obszaru - twierdzi jego rzecznik.
Dobiega końca rozbiórka odkrytych niedawno fundamentów przedwojennych kamienic stojących niegdyś wzdłuż ulicy Gęsiej. O zwrócenie szczególnej uwagi na te relikty dawnej Warszawy stołeczny ratusz zaapelował do wojewódzkiego konserwatora zabytków. Ten jednak zgodził się na ich rozbiórkę.
Społecznicy z Muranowa wspólnie z burmistrzem Woli przeprowadzili akcję "Wojewodo, chroń wolskie dziedzictwo". W poniedziałek odwiedzili Urząd Wojewódzki. Z samym wojewodą nie udało im się spotkać, ale w jego sekretariacie złożyli list otwarty z apelem w dwóch pilnych sprawach dotyczących zabytków.
Trawnik na głównym dziedzińcu Pałacu w Wilanowie wygląda jak wypalony tropikalnym słońcem lub silnie żrącą substancją. To ślad po namiocie, w którym na początku czerwca odbyła się impreza charytatywna z udziałem znanych osób i celebrytów.
Obok kolejowych na warszawskich Odolanach stoi oryginalna szubienica, na której w 1942 r. Niemcy powiesili więźniów Pawiaka. Historyczny obiekt wymaga pilnego zabezpieczenia i konserwacji. Burmistrz Woli chce się w tej sprawie porozumieć z kolejarzami, ale ci zasłaniają się brakiem tytułu prawnego do tego zabytku.
Wchodzących na Nowy Świat witają opuszczone lokale w parterach. Kawałek dalej zaczyna się trefa imprez, a ostatnio doszedł nowy element - niebieskie, intensywnie pachnące toalety mobilne, które muszą omijać przechodnie. Nikt nie wie, co one tam robią.
Na Saskiej Kępie po raz drugi wręczono Nagrody im. Bohdana Lacherta i Józefa Szanajcy. Przyznawane są za najlepsze realizacje architektoniczne ostatnich lat, tworzone z poszanowaniem charakteru tego wyjątkowego osiedla prawobrzeżnej Warszawy.
Nakaz zabezpieczenia w trybie natychmiastowym zabytkowego budynku tzw. Drucianki wydał wojewódzki konserwator zabytków. Firma deweloperska, do której należy obiekt, odpowiada, że nie ma możliwości bezzwłocznego rozpoczęcia prac.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.