Aktualności
Na terenie Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski, w pobliżu Instytutu Teatralnego, wycięto dziś pięć drzew. - Były chore i zagrażały bezpieczeństwu - twierdzą przedstawiciele Zamku
wycinka drzew
- To jest sprawa dla prokuratora. Nielegalne wycięcie pomnika przyrody to nie wykroczenie, tylko przestępstwo! - mówi zbulwersowany Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy. - To nie my - zapewnia inwestor, który na miejscu drzewa chce budować biurowiec.
Od trzech miesięcy tropią harwestery i dokumentują skalę dewastacji ostatniego pierwotnego lasu. Odwiedziliśmy obóz aktywistów w Puszczy Białowieskiej. Wesprzeć ich można już w ten weekend, ale niekoniecznie trzeba się przykuwać do maszyn.
Wystarczy przejechać się do podwarszawskich miejscowości i zobaczymy gołe pnie na działkach przygotowanych deweloperom. Nie ma ewidencji wycinek. Dlatego nigdy nie poznamy skali tego, co się stało i jeszcze się stanie.
Dwie działki w sercu zadbanego parku Rydza-Śmigłego zostały zreprywatyzowane. Czy może skończyć się tak jak na skwerze "Agatona", gdzie prywatny właściciel wyrżnął drzewa i postawił płot z betonowych prefabrykatów?
Katarzyna Jagiełło, ekspertka ds. różnorodności biologicznej z Greenpeace'u opowiada o swoim weekendzie w puszczy.
Park Skaryszewski
Nazywa się zgliszczak, śmierdzi jak smażony ser i jest naprawdę agresywny. Grzyb zaatakował drzewa w parku Skaryszewskim i niektóre z nich tego ataku nie przeżyją.
Topola, która rośnie przy ul. Warneńczyka, ma szansę stać się pomnikiem przyrody. Zarząd dzielnicy wydał pozytywny wniosek w tej sprawie.
Na Starym Mokotowie ścięto drzewo z gniazdem piskląt w środku. Ptakami zajął się Eko Patrol straży miejskiej, jeden z małych szpaków nie przeżył.
Opisana przez Hannę Krall mirabelka z dawnych Nalewek została wycięta, ale powróci. Pomogli w tym mieszkańcy okolicy, fotografka, scenarzysta filmowy i mieszkające pod Waszyngtonem polskie małżeństwo, które 12 lat temu wywiozło do Stanów trzy pestki z owocowego drzewa
- Stare dęby i sosny poszły pod topór na działce w Międzylesiu - alarmują mieszkańcy Wawra. Dzielnica wszczęła postępowanie administracyjne przeciwko właścicielowi działki, który wyciął 13 drzew bez zezwolenia.
Na początku kwietnia udało się zmusić posłów do poprawienia katastrofalnej ustawy o wycince drzew. Niestety, po cichu do sensownych poprawek wprowadzono z pozoru niewielkie zmiany. Jeśli senatorowie klepną je w tym tygodniu, minister Szyszko może zacierać ręce - jego frakcja wygra, a cwaniaki dalej będą mogły ciąć co popadnie.
- Na rogu ulic Kasprowicza i Podczaszyńskiego wycięto cztery dorodne drzewa. Jesteśmy załamani. Te drzewa rosły tam od co najmniej 40 lat - alarmuje nasza czytelniczka. Według urzędników drzewa obumarły.
Przy Browarnej na słynnej zreprywatyzowanej działce pojawiła się jaskrawa tablica z napisem "na sprzedaż". - Będzie kontrola, czy nie złamano przepisów - mówi wiceprezydent miasta.
Hałas pił mechanicznych, trociny i dużo pyłu. Cztery taborety niechlujnie przewiązane czerwoną taśmą mają ostrzegać o spadających gałęziach. Na terenie Gimnazjum nr 7 przy ul. Podchorążych na Mokotowie trwa wycinka drzew.
Wiosna w Warszawie. Zza otwartych okien dobiega charakterystyczny dźwięk. Nie jest to ćwierkanie radującego się słońcem ptactwa, lecz zgrzyt pił.
Nie tylko drwale mieli ostatnio ręce pełne roboty - w Warszawie zaczęło się uzupełnianie przyulicznych szpalerów drzew. Oby przetrwały upały czy wichury i nie skończyło się tak, jak w przypadku uschniętych, połamanych lub przewróconych sadzonek wśród wiaduktów i ślimaków tras szybkiego ruchu.
Poprawki do "lex Szyszko" nie powstrzymają wycinki drzew. PiS uwzględnił postulaty strony społecznej, ale tylko te, które nie zmieniają głównego sensu ustawy.
Peter Wohlleben, leśnik i autor książki "Sekretne życie drzew" odwiedził Warszawę. W Śródmieściu zasadził lipę srebrzystą Brabant. - Dzięki drzewom szczęście unosi się w powietrzu - powiedział.
- Oddajemy mieszkańcom aplikację, dzięki której warszawiacy będą mogli wskazywać, gdzie posadzić drzewa i jakie drzewa nas otaczają - zapowiedział wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski.
Dlaczego przed kilkoma dniami wycięto stary krzak bzu na Opaczewskiej, rosnący od kilkudziesięciu lat na trawniku przed naszym blokiem?
W ramach wtorkowej akcji Platformy Obywatelskiej DrzewaPlus w całej Polsce sadzono drzewa. W Warszawie do sadzących wezwano policję. - Ktoś zgłosił, że sadzimy drzewa zbyt blisko siedziby PiS na Nowogrodzkiej - mówi Marcin Kierwiński z PO.
Ponad 20 mam z niemowlakami protestowało dziś w Warszawie przeciwko wycince drzew i ustawie lex Szyszko pozwalającej na samowolne wycinki nawet parków. Zdjęcia z protestu trafią do prezydenta Andrzeja Dudy i premier Beaty Szydło wraz z apelem o odwołanie ministra środowiska.
To była zima stulecia. Niestety, nie z powodu śniegu, którego znowu było jak na lekarstwo.
53 drzewa wycięto na ochockich podwórkach w tym roku. Urzędnicy zapewniają, że w ich miejsce pojawiają się nasadzenia zastępcze.
Właściciel zapewnia, że w zielonej części Portu Praskiego powstanie ogólnodostępny park. Jeśli spełni się jego wizja, to będzie to park z lądowiskiem dla helikopterów na dachu budynku i oczywiście z wielkimi billboardami reklamowymi.
- Ruszamy z łopatkami na topory - zapowiada wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski. Akcja nasadzeń drzew zacznie się w sobotę i obejmie 14 dzielnic.
Ponad 500 zgłoszeń o wycinkach drzew w Warszawie otrzymał już warszawski ratusz. Wycinki zgłaszają mieszkańcy za pomocą aplikacji na smartfony.
Muranów
Mirabelkę wycięto w grudniu, jeszcze przed wprowadzeniem "lex Szyszko", korzystając z przepisów umożliwiających pozbywanie się drzew owocowych rosnących w mieście na terenach nieobjętych ochroną konserwatorską lub krajobrazową. Jedna z mieszkanek uświadomiła sobie, że najpewniej była właśnie tym drzewkiem, które rosło na Muranowie od przedwojnia.
"W parku pod BUW-em wycinają drzewa, a podobno od 1 marca już nie wolno tego robić" - alarmował nas czytelnik. Drwale na pobliskim skwerze Agatona zaniepokoili z kolei radną Annę Nehrebecką: - Trwa wycinka w samym środku parku. Trzeba to nagłośnić - powiedziała
List prof. Jacka Leociaka o przedwojennej mirabelce z Nalewek. Historyczne drzewo zostało niedawno wycięte.
Od rana czytelnicy alarmują nas o wycince drzew przy ul. Bacha w parku Służew nad Dolinką. Urzędnicy sprawdzili i rozkładają ręce: - To teren prywatny.
Wydział środowiska w Grodzisku Mazowieckim ukarał lokalnego dewelopera ponadmilionową karą za wycinkę drzew.
200-letnie drzewa na Białołęce wycięto pod budowę domów. Pośrednik w handlu nieruchomościami podpisał już z właścicielami ziemi przedwstępną umowę kupna. Teraz grozi im 7 mln zł kary. Dzielnica zgłasza sprawę do prokuratury.
Działacze partii Razem ustawili dziś pod Sejmem pomnik Wdzięczności Deweloperów ku czci ministra Szyszki. Przekonują, że nowelizacja prawa pozwalająca na wycinkę drzew sprzyja deweloperom.
700 zgłoszeń w sprawie wycinek drzew mieli od początku roku strażnicy miejscy. Pił nie zatrzymał okres lęgowy. Nasz czytelnik obserwował w weekend, jak drzewa są wycinane w Aninie.
Gdzie jak gdzie, ale na Służewcu drzew brakuje. A na Domaniewskiej wycięto właśnie jedno z największych. - Wycinkę poprzedziła ekspertyza dendrologiczna. To była topola w złym stanie - twierdzą mokotowscy urzędnicy.
Nowelizacja ustawy nie ogranicza możliwości wycinania drzew. Nakłada jedynie na samorząd obowiązek ewidencjonowania wycinek i sprawdzania, czy przez pięć lat od ścięcia drzewa działka nie została wykorzystana na cele gospodarcze.
Drzewa zostały wycięte przy ul. Lipowej 1, niedaleko parku Potulickich. Wycinki dokonano na terenie prywatnym, który znajduje się na obszarze chronionym.
Zdjęcie ściętego konaru z martwą wiewiórką stało się hitem internetu. Dla wielu to symbol lex Szyszko. Ale w tym przypadku tak nie było. Przede wszystkim nie ścięto tam całego drzewa. To była gałąź, którą usunięto jesienią przed wejściem w życie zmian w prawie. Drzewo stoi zaś nie na prywatnym terenie, tylko w publicznym parku.
Copyright © Agora SA